Test ASUS RT-AC51U - Router dla niewymagających użytkowników

Podsumowanie – ASUS RT-AC51U to tani, ale też bardzo przeciętny router

Jednym z głównych prawideł (nie tylko) rynku konsumenckiego sprzętu komputerowego jest zasada, że to co tanie nie może być dobre. Bardzo często się ona całkowicie sprawdza. Na końcową cenę urządzenia składa się bowiem nie tylko sam koszt części czy złożenia wszystkiego w całość, ale też koszt takich procesów, jak projekt czy marketing. Dlatego, choć zdarzają się od tej reguły wyjątki, w przypadku sprzętu uplasowanego na niskiej półce cenowej wszelkie tego typu nakłady są po prostu mniejsze, co przeważnie automatycznie skutkuje pogorszeniem szeroko pojętej jakości. A w grupie routerów – także wydajności i funkcjonalności. Mimo tego, w przypadku bohatera dzisiejszego testu ciężko jest zrozumieć pewne decyzje producenta, które niby mają uzasadnić niską cenę. Owszem, tak też w istocie by było, gdyby za ASUSa RT-AC51U trzeba było zapłacić mniej niż 100 zł. A tak oczywiście nie jest. Ale po kolei.

Jeśli kluczowe dla Was będą możliwości oprogramowania routera i priorytetem nie będzie utrzymanie stabilnego sygnału Wi-Fi w sporym mieszkaniu czy też domu, możecie się na testowanego ASUSa skusić.

W żadnym wypadku nie można tego urządzenia określić jako całkowicie pozbawionego sensu. ASUSa zdecydowanie pochwalić należy za jakość wykonania obudowy, jej estetykę, ale też przede wszystkim, za bogactwo funkcjonalne wbudowanego systemu ASUSWRT. Idealny on co prawda nie jest (błędy w tłumaczeniu), jednak ma na pokładzie wszystko, co przeciętnemu Kowalskiemu do szczęścia potrzebne, a nawet nieco więcej. Cieszy obsługa modemów 3G/4G, wbudowany serwer VPN, czy też aplikacja do pobierania plików z Internetu na podłączony nośnik pamięci. Za te elementy – wielki plus. Wkurza, a zarazem dziwi brak wsparcia dla gigabitowego Ethernetu – w cenie testowanego ASUSa to przecież żaden luksus. Wystarczy spojrzeć na konkurencję od chociażby TP-Linka. Wszystko to zaczyna irytować ze zdwojoną siłą, gdy okazuje się, że wolne łącze ethernetowe stanowi wąskie gardło dla transferu przez Wi-Fi, co doskonale pokazują wyniki naszych testów. Z gigabitem na pewno byłoby lepiej – TP-Link Archer C2, który posiada ten sam osprzęt, bije na głowę ASUSa. Pozostaje więc zapytać – po co tu w ogóle obsługa 802.11ac, skoro nie wykorzystamy pełnego potencjału tej technologii? Słabo również sytuacja się przedstawia w przypadku transferów z większego dystansu w paśmie 5 GHz. Router nie był w stanie zestawić stabilnego połączenia, co zdarzyło nam się po raz pierwszy odkąd testujemy sprzęt ASUSa. Fakt, że nasze miejsce testowe stanowi spore wyzwanie dla jakiegokolwiek routera, ale do tej pory jedynie w nielicznych przypadkach nie udało się w ogóle przeprowadzić testów. Jak w takim razie podsumować model RT-AC51U? Cóż, jeśli kluczowe dla Was będą możliwości oprogramowania routera i priorytetem nie będzie utrzymanie stabilnego sygnału Wi-Fi w sporym mieszkaniu czy też domu, teoretycznie możecie się na niego skusić. W przeciwnym razie, powinniście szukać dalej.

Elegancki wygląd obudowy Dobra jakość wykonania Prosty i funkcjonalny system ASUSWRT Obecność portu USB 2.0 Niski pobór mocy Przystępna cena Niewykorzystany potencjał Wi-Fi... ...z powodu switcha w standardzie Fast Ethernet Problemy z łącznością na większe dystanse Przeciętna szybkość transferu przez USB i protokół FTP Nieliczne braki w tłumaczeniach GUI

Za dostarczenie sprzętu do testu dziękujemy firmie:

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8