Poradnik sieciowy. Część 10 - Słaby zasięg Wi-Fi. Co robić?

Zmiana konfiguracji routera

No dobrze, router ustawiony optymalnie, usunięte zostały również „czynniki zewnętrzne”, mogące wpływać na działanie sieci. Akurat udało nam się zmienić czerwień w zieleń. Wydawałoby się, pełen sukces! A tu, jak się okazuje, nic z tego – Wi-Fi jak słabo działało, tak samo słabo działa nadal – połączenie jest niestabilne, co chwilę zrywane, a jeśli już uda się je zestawić, przepustowość woła o pomstę do nieba. Co zatem możemy jeszcze spróbować zrobić, by ustrzec się wydawania kilku stówek na dodatkowy sprzęt wspomagający, który może okazać się zupełnie niepotrzebny, bo nie zaradzi tego typu problemom? Zweryfikować konfigurację routera.

Jak już kilkakrotnie wspominaliśmy, warto przeskanować najbliższe otoczenie w poszukiwaniu innych sieci Wi-Fi i sprawdzić, na jakim działają paśmie oraz kanale. Jeśli w naszej okolicy jest pełno sieci w 2.4 GHz, to o ile nasze urządzenia klienckie nie będą protestowały, warto przejść na pasmo 5 GHz. Może stracimy nieco na zasięgu, ale jest duża szansa na to, że nasza sieć będzie funkcjonowała stabilnej i szybciej. Na ogół, jeśli nic nie poprzestawialiśmy w konfiguracji routera, SSID sieci w paśmie 5 GHz powinno być widoczne dla urządzeń (o ile oczywiście je obsługują i znajdują się w zasięgu). W takim wypadku wystarczy zwyczajnie połączyć się z ową, pięciogigahercową siecią.

Ingerencji w oprogramowanie routera wymagać będzie z kolei zmiana kanału. Ma to szczególne znaczenie dla pasma 2.4 GHz, gdzie kanałów tych, w pełni niezależnych od siebie, jest bardzo mało. W części numer 6 poradnika pokazaliśmy na przykładzie routera TP-Link Archer C1200, jak tego dokonać. Z kolei w części czwartej zostało wytłumaczone, jaki konkretnie kanał wybrać.

Poradnik o sieciach komputerowych. Część 4 – Sieci Wi-Fi

Poradnik o sieciach komputerowych. Część 6 - Planowanie Wi-Fi

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• następna ›
• ostatnia »