Sprzedażowe Haswelle słabo się podkręcają?
Na początku czerwca Intel wprowadził do sprzedaży pierwsze procesory na architekturze Haswell (TEST), które powoli zastępują Ivy Bridge, aczkolwiek nie wszystkich zauroczyły. Chodzi przede wszystkim o niższe możliwości podkręcania od oczekiwanych i wysokie temperatury pracy. Pojawia się także coraz więcej opinii, że modele dostępne na rynku detalicznym są jeszcze mniej chętne do osiągania wysokich taktowań, niż sample inżynieryjne wysyłane do redakcji. Większość egzemplarzy przedpremierowych mogło pracować stabilnie z częstotliwością 4500-4800 MHz, podczas gdy wersje jakie trafiły do sprzedaży z ogromnymi trudami osiągają taktowania na poziomie 4200-4500 MHz. Na domiar złego wydzielają one również większe ilości ciepła, zaś w niektórych przypadkach różnica temperatur wynosi nawet 15 stopni Celsjusza względem ES-ów, jakie sprawdzono na identycznym systemie chłodzenia.
Co się takiego stało, że gorące Haswelle stały się jeszcze bardziej rozgrzane? Dokładnie nie wiadomo. Możliwe, że firma dostarczała do testów lepsze jednostki, ewentualnie przed samą premierą zmieniła coś w budowie, co poskutkowało takimi, a nie innymi rezultatami. Czy Intel wypowie się w tej sprawie? Raczej wątpliwe, więc pozostaje czytać fora internetowe i testy oparte na samplach sprzedażowych.
Źródło: Xbitlabs