Sony Xperia XA2 Plus - nowy smartfon dla fanów multimediów
Na początku roku byliśmy świadkami debiutu smartfonów Sony Xperia XA2 i XA2 Ultra. Byli to w gruncie rzeczy całkiem udani przedstawiciele średniego segmentu, choć niestety jak na to co mieli do zaoferowania okazali się nieco zbyt wysoko wycenieni. Od tamtej pory minęło jednak pół roku, a w dynamicznie zmieniającym się świecie urządzeń mobilnych jest to praktycznie wieczność, w związku z czym nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem, że japoński producent zgotował nam nową, usprawnioną wersję swojego średniaka - Sony Xperia XA2 Plus. Nowy smartfon doczekał się względem poprzedników kilku istotnych modyfikacji, a jego docelową grupą odbiorców mają być przede wszystkim fani multimediów.
Sony Xperia XA2 Plus względem poprzedniego modelu wprowadza m.in. nowoczesny ekran o proporcjach 18:9 oraz audio w wysokiej rozdzielczości.
Test smartfona Sony Xperia XA2 - Średniak po japońsku
Najważniejszą zmianą w Sony Xperia XA2 Plus względem podstawowego modelu jest zupełnie nowy wyświetlacz IPS o przekątnej 6" i rozdzielczości 1080x2160, dzięki któremu średnia półka od Japończyków wkroczyła wreszcie w epokę wyświetlaczy 18:9. Nowością jest także obecność certyfikatu Hi-Res Audio i wsparcia dla plików dźwiękowych w wysokiej rozdzielczości. Nie sposób nie wspomnieć także o tym, że wybierając XA2 Plus możemy liczyć na więcej RAMu, bowiem smartfon ma być dostępny w wariantach z 64 GB pamięci wewnętrznej i 6 GB RAM oraz z 32 GB pamięci wewnętrznej i 4 GB RAM. Wreszcie większa ma być również bateria o pojemności 3580 mAh.
Sony Xperia XZ2 - fajny smartfon z poważnym problemem
Pod względem designu oraz reszty specyfikacji więcej zmian się już nie doszukamy. Sony Xperia XA2 Plus nadal pracuje pod kontrolą procesora Qualcomm Snapdragon 630, czyli jednostki oferującej całkiem niezły kompromis między wydajnością i efektywnością energetyczną. W kwestii możliwości fotograficznych również bez zmian, w związku z czym wraca pojedynczy aparat o rozdzielczości 23 MP oraz kamerka do selfie o rozdzielczości 8 MP. Do tego na pokładzie mamy cały zestaw podstawowych funkcji, których oczekiwalibyśmy od smartfona tej klasy - skaner linii papilarnych, NFC. Quick Charge 3.0 itd. Całość pracuje rzecz jasna pod kontrolą Androida, konkretnie w wersji 8.0 Oreo, natomiast polska cena urządzenia ustalona została na poziomie 1699 zł. Trochę drogo, szczególnie, że urządzenie do sprzedaży trafić dopiero we wrześniu, a skok w porównaniu z dostępnym od pół roku poprzednim modelem nie wydaje się być aż tak duży by tę kwotę uzasadnić, ale oczywiście z ostatecznym wyrokiem wolę się wstrzymać dopóki smartfon nie trafi w moje ręce.
Powiązane publikacje

OnePlus Nord 5 - wiemy, jaki procesor będzie zasilał nadchodzącego superśredniaka. Premiera smartfona odbędzie się już niebawem
4
Huawei Pura 80 Ultra to (prawdopodobnie) nowy król mobilnej fotografii. Smartfon debiutuje z trójką swoich braci
55
Smartfon vivo V50 trafił do sprzedaży. Na pokładzie Snapdragon 7 Gen 3, trzy aparaty 50 MP ZEISS i bateria 6000 mAh
45
Samsung tłumaczy się z wyboru baterii dla modelu Galaxy S25 Edge. Kluczowy okazał się Snapdragon 8 Elite z agentową AI
33