Sony Xperia wychodzi na prostą. Wyniki działu mobilnego oraz nadchodzące smartfony zwiastują szansę sukcesu

Smartfony Sony były niegdyś szalenie popularne, lecz z biegiem czasu zainteresowanie nimi słabło. Dziś Xperia nie jest już tym samym istotnym dla branży graczem. Widać to po najnowszych wynikach finansowych za czwarty kwartał 2020 roku, w którym sprzedano około miliona urządzeń, co stanowi wynik o 300 tys. gorszy, niż ten uzyskany w analogicznym okresie 2019 roku. Dlaczego więc uważa się, że dział mobilny japońskiego producenta wychodzi na prostą? Otóż po wdrożeniu pewnych oszczędności, z których najistotniejszą jest wcielenie rzeczonego działu do innej jednostki Sony, w całym roku udało się zarobić na smartfonach prawie 760 milionów zł, co jest wynikiem wręcz genialnym.

Dział mobilny ze smartfonami Sony Xperia sprzedał mniej urządzeń, jednak zarobił na tym znacznie więcej. Najnowszy raport zdradza szczegóły wyników.

Test smartfona Samsung Galaxy S21 5G z układem Exynos 2100: Nie spodziewałem się tak udanej kontynuacji flagowej serii

Jestem daleki od twierdzenia, że smartfony Sony Xperia nie należą do urządzeń wartych uwagi. Faktem jest jednak, że klienci sięgają po nie coraz rzadziej. Wpływ mogą mieć na to nieodpowiednia wycena oraz niewielkie różnice konstrukcyjne w kolejnych generacjach. W latach poprzedzających „pechowy” 2020 rok dział mobilny notował niesatysfakcjonujące wyniki, przez co ostatecznie wcielono go do jednostki nazwanej „Electronics Products & Solutions Segment”.  Jak nietrudno zgadnąć, szły za tym cięcia kosztów związanie z badaniami oraz usługami. Czy decyzja opłaciła się?

Test smartfona Redmi Note 9T 5G – Aparat 48 MP, chip MediaTek Dimensity 800U i modem w standardzie 5G w praktyce

Jeszcze jak. Firma sprzedała w ostatnim kwartale 2020 roku aż milion smartfonów, czyli mniej niż w ubiegłych latach, natomiast zarobiono przy tym znacznie więcej. W efekcie smartfonowy segment Sony zyskuje na rentowności. Firma planuje wydać w tym roku kilka urządzeń, w tym flagowy model Sony Xperia 1 III, który może pomóc w rywalizacji z gigantami branży. Japoński koncern musi się jednak czymś wyróżnić. Czy mu się to uda, pokaże nam najbliższe miesiące.