Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim

Tomasz Duda | 28-11-2023 09:00 |

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nimCzasami przyjeżdża na testy taki sprzęt, że człowiek siada, patrzy się na niego w zadumie przez ładnych kilka minut z totalną pustką w głowie, a potem na twarzy pojawia się tak zwany banan. I tak właśnie było w przypadku głośnika Sharp SumoBox Pro. Wszystko zaczęło się od kuriera, który zadzwonił i poprosił, żebym pomógł mu wnieść sprzęt kilka pięter wyżej, twierdząc, że paczka jest duża i ciężka. Gdy zszedłem na dół, zrozumiałem, o co mu chodziło. Karton ma około 80 cm wysokości i ponad pół metra szerokości, a całość waży jakieś 18 kg. Wiedziałem, że ma zjawić się na moim progu duży głośnik przenośny, ale zupełnie szczerze nie sądziłem, że aż tak duży. Kurier zapytał nawet, czy zamówiłem jakiś grzejnik na zimę, a gdy oświeciłem go, mówiąc, że to tylko jeden głośnik, stwierdził, że chyba szykuje się gruba impreza. Cóż, po paru dniach mogę napisać w skrócie, że miał rację.

Autor: Tomasz Duda

Myśląc o przenośnym głośniku z łącznością bezprzewodową Bluetooth zazwyczaj mamy przed oczami coś niewielkiego. Czasami nawet mieszczącego się w kieszeni. Typowy przedstawiciel tego gatunku ma po prostu szybko połączyć się ze smartfonem i zapewnić nam odrobinę muzycznej rozrywki w domu, czasami też na ogrodzie lub jakimś wyjeździe na łono natury. Tymczasem Sharp SumoBox Pro wygląda dosłownie jak głośnik koncertowy. Czarny, masywny, wręcz pancerny, z grubą, stalową maskownicą, dużymi uchwytami, które są w stanie poradzić sobie z jego masą, dołączonymi do kompletu gumowymi odbojnikami i stylistyką, którą, do której najlepiej pasuje słowo “poważna”. Nie, moi drodzy. To nie jest kolorowa zabawka, migająca diodami RGB i podświetlanymi przetwornikami. Gdyby ten sprzęt stał na koncertowej scenie, to chyba nikt by się nie zastanawiał, co on tam robi. Prawdę mówiąc, sądzę, że ludzie zaczęliby zauważać ten głośnik i zadawać dziwne pytania dopiero wtedy, gdyby zauważyli go w domu. Uwierzcie mi, głośnika SumoBox Pro nie da się przeoczyć w typowym, polskim pokoju o powierzchni 20 - 25 m2. Jak na warunki domowe on jest po prostu ogromny.

Jeśli chcesz mieć głośnik bezprzewodowy, z własnym zasilaniem, ale oczekujesz bardzo wysokiej głośności i mocy, to Sharp SumoBox Pro może być odpowiednim wyborem dla Ciebie. Jest solidnie wykonany, można do niego podłączyć jednocześnie mikrofon, gitarę lub klawisze, a czas pracy nie zawodzi. Rozkręci imprezę i nada się na event pod chmurką.

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

Recenzja głośników Sonos Era 300. Potężny bas i dźwięk przestrzenny w Twoim salonie. To brzmienie robi wrażenie

Przód obudowy - grill i przetworniki

Sharp SumoBox Pro CP-LS200 ma dwa 10-calowe, dynamiczne przetworniki niskotonowe oraz kolejne dwa 3-calowe przetworniki wysokotonowe. Wszystkie umieszczone z przodu, za solidnym, metalowym grillem o strukturze plastra miodu. W razie potrzeby można go zdemontować / odkręcić. Producent nawet zachęca do jego malowania na inne kolory. Łączna moc według deklaracji to 200 W RMS, czyli całkiem sporo. A wiecie, co jest jeszcze ciekawsze? Otóż to, że pomimo tak wysokiej mocy i imponujących wymiarów ten głośnik ma własny akumulator, który według deklaracji producenta powinien wystarczyć na 8 godzin ciągłego grania, przy głośności ustawionej na 50%. Do dźwięku przejdę w dalszej części tej recenzji, ale już teraz chcę zaznaczyć, że te 50% to nie jest coś, co określiłbym jako przeciętna głośność w warunkach domowych. To jest już poważny poziom decybeli.

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

  Sharp SumoBox Pro CP-LS200
Typ głośnika przenośny, bezprzewodowy + przewodowy
Moc deklarowana 200 W RMS
Przetworniki 2x 10 cali (niskotonowe) + 2x 3 cale (wysokotonowe), dynamiczne
Pasmo przenoszenia 30 Hz – 20 000 Hz
Ciśnienie akustyczne 108 dB
Łączność Bluetooth 5.0, EDR, A2DP, AVRCP
Akumulator 74 Wh, wymienny
Czas pracy 8 godzin (przy 50% głośności)
Wodoszczelność IPx4
Opcja montażu na statywie głośnikowym tak, 35 mm (1 3/8 cala)
Złącza - 2x XLR + TRS (combo),
- 1x AUX mini jack 3,5 mm,
- 2x USB-A (ładowanie smartfonu 5 W), 
Inne cechy - parowanie dwóch głośników bezprzewodowo (stereo),
- łączenie wielu głośników przez przewód,
- regulacja dźwięku dla różnych źródeł,
- tryb dźwięku Indoor / Outdoor,
- aplikacja mobilna na Android oraz iOS,
- obsługa asystentów głosowych,
- technologia SAM by Devialet,
-  gumowe nakładki ochronne w komplecie,
Wymiary i masa 690 x 455 x 350 mm, 17,7 kg
Wersje kolorystyczne czarny
Cena 2499 zł

Jeśli mieszkacie w jednorodzinnym domu sami lub z osobami, które też lubią głośną muzykę, to nie ma problemu. Jeśli jednak ktoś chciałby korzystać z tego “potwora” w bloku, kamienicy itp., to nawet połowa skali wystawi na poważną próbę wyrozumiałość Waszych sąsiadów. Dlatego nie dziwię się, że producent nie podaje czasu pracy przy pełnej głośności (108 dB), bo w mojej opinii można ją wykorzystać tylko na otwartej przestrzeni i to pod warunkiem, że również w pobliżu nie ma kogoś, kto chciałby zaznać ciszy i spokoju. Rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę, są też duże, piankowe pierścienie otaczające przetworniki niskotonowe. Od strony wewnętrznej są one dociśnięte do metalowego grilla w taki sposób, aby siatka nie wpadała w nadmierne wibracje. Innymi słowy, nie będzie ona drżała zbyt mocno podczas bardzo głośnego grania, czyli nie będzie generowała niepożądanych i denerwujących dźwięków. 

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

SumoBox Pro jest odporny na deszcz

Kolejną zaletą jest to, że model CP-LS200 ma konstrukcję w pewnym stopniu odporną na warunki zewnętrzne. Poziom szczelności głośnika to IPX4, co oznacza zabezpieczenie przed bryzgami wody z dowolnego kierunku, czyli również przed deszczem. Co prawda nie jest to pełna wodoszczelność, która zabezpieczyłaby konstrukcję przed solidną ulewą lub wpadnięciem do basenu, ale ochrona przed zwykłym deszczem to istotny atut. Używanie głośnika na ogrodzie, nad jeziorem, rzeką czy na majówce nie stanowi problemu. Jak już wspomniałem wcześniej, głośnik nie ma żadnego “imprezowego” oświetlenia RGB. Nic nie miga, nic nie pulsuje, widać tylko poważną, nienachalną czerń, oprócz czerwono-srebrnego logo SumoBox w górnej części maskownicy. Nawet logo Sharp na dole jest czarne i nie rzuca się w oczy. Moim zdaniem to dobrze, bo może to wskazywać, że większy nacisk położono na funkcjonalność i jakość dźwięku, niż na wygląd.

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

Boki obudowy - materiały i uchwyty

Producent podaje, że główny szkielet obudowy wykonany jest z drewna. Osobiście przypuszczam, że chodzi o płyty MDF, ale o ich wytrzymałość zdecydowanie nie trzeba się martwić. Konstrukcja sprawia wrażenie pancernej. Jest ciężka, w zasadzie nie ma żadnych części ruchomych, a te, które są do niej przykręcone, trzymają się bardzo pewnie. Nie zauważyłem żadnych, nawet najmniejszych luzów. Powierzchnia obudowy jest matowa, ale w charakterystyczny sposób nakrapiana. Kwestią, którą warto pochwalić, jest dodanie do kompletu grubych, bardzo solidnych, gumowych nakładek, zabezpieczających narożniki obudowy (8 sztuk). Każdy z tych “odbojników” jest przykręcany na dwie śruby. Same śruby nie są dodane oddzielnie, lecz fabrycznie wkręcone w obudowę. Dodano nawet odpowiedni wkrętak. Warto podkreślić, że po przykręceniu gumowych nakładek, głośnik można bez problemu kłaść w orientacji poziomej, bez ryzyka uszkodzenia obudowy (nawet na betonie itp). Nakładki zapewniają około 1,5 cm odstępu od podłoża z każdej strony.

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

Na bokach obudowy nie dzieje się zbyt wiele. Z lewej i prawej strony, a także na górze umieszczono duże, mocne uchwyty, wykonane z dość grubego tworzywa sztucznego. Są solidnie przykręcone, więc głośnik o masie kilkunastu kilogramów można bez problemu przenosić za jeden taki uchwyt. Poważniejszy charakter tego głośnika sugeruje element umieszczony na spodzie. Jak się okazuje, jest to duży otwór o średnicy wewnętrznej około 36 mm, przeznaczony do ustawienia SumoBoksa na statywie głośnikowym. Ma to sens, bo wysoka głośność i moc oraz możliwość łączenia głośników sprawiają, że faktycznie część osób może się pokusić o użycie takiego nagłośnienia na większej imprezie w plenerze (impreza integracyjna, przeróżne eventy, wesele, festyn, itp).

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

Tył - zaskakująco duża funkcjonalność

Kolejną rzeczą potwierdzającą, że Sharp SumoBox Pro to bardzo uniwersalny i funkcjonalny głośnik, jest zestaw złączy i pokręteł umieszczonych z tyłu obudowy. Zacznę od tego, że SumoBox Pro obsługuje 3 źródła dźwięku na raz (3 kanały). Widoczna jest zatem oddzielna regulacja dla każdego z tych kanałów. Dla wejścia dźwięku 1 i 2 dostępna jest regulacja głośności, tonów wysokich, tonów niskich i pogłosu. Natomiast dla wejścia 3 zaoferowano tylko regulację głośności oraz możliwość wyciszania. Dodam, że wszystkie pokrętła otoczone są pierścieniami podświetlanymi na biało, więc ich używanie w nocy nie sprawia problemu (oprócz tego jest jeszcze sterowanie za pomocą aplikacji). Warto podkreślić również to, że pod pokrętłami kanałów 1 i 2 znajdziemy suwaki, którymi można wybrać, jaki podłączony sprzęt ma być “słyszalny” w odpowiednim kanale (keyboard, gitara, mikrofon). Innymi słowy, można zrobić tak, że na jednym kanale podłączymy gitarę, a na drugim mikrofon. Gitary podłączamy rzecz jasna przez złącza TRS 6,3 mm, a mikrofony przez XLR (bez zasilania fantomowego). Są to złącza “combo”, czyli 2 w 1. Umieszczono je pod wodoszczelną, gumową klapką. Już sama obecność złączy mikrofonowych sugeruje, że można tego głośnika używać do karaoke lub po prostu prowadzenia eventów, ewentualnie innych komunikatów głosowych.

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

Do tego dochodzi jeszcze trzeci kanał, na którym można podłączyć choćby komputer przez AUX (mini jack 3,5 mm), np. z dodatkowym tłem dźwiękowym. Na trzecim kanale aktywne jest też połączenie bezprzewodowe Bluetooth, czyli np. muzyka ze smartfonu. Na tym jednak nie koniec. Z tyłu widoczne są też złącza IN oraz OUT, dzięki którym można połączyć ze sobą kilka głośników SumoBox (także więcej niż dwa). Ba! Nie trzeba ich nawet łączyć przewodowo, bo użytkownik ma do dyspozycji również tryb DUO TWS (True Wireless Stereo). Innymi słowy, można wykorzystać łączność Bluetooth do sparowania ze sobą dwóch głośników SumoBox w trybie stereofonicznym, całkowicie bezprzewodowo. Świetna sprawa, jeśli z jakiegoś powodu chcemy uniknąć plątaniny kabli (pamiętajmy, że oba głośniki mają swoje własne zasilanie).

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

Ale to nadal nie wszystko. W obudowie, pod kolejną gumową “klapką” jest też duże wyjście USB-A, z którego możemy doładować akumulator w smartfonie, tablecie itp. To tylko 5 W, ale zawsze lepiej niż nic. Z tyłu obudowy, w dolnej części widać jeszcze jedną rzecz, a mianowicie moduł akumulatora. Pisze moduł, bo piękne jest to, że ogniwo nie jest wbudowane w głośnik, lecz można je łatwo i szybko wyjąć i wymienić na inne. W komplecie jest rzecz jasna jeden akumulator, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby dokupić drugi (model CP-LSBP1). Typowa cena to 499 zł. Ogniwo ma pojemność 74 Wh (14,8 V x 5 Ah). W module akumulatora wbudowano kilka przydatnych rzeczy: cztery diody pokazujące aktualny poziom naładowania, przycisk, którym można szybko sprawdzić ten poziom, nawet gdy akumulator jest wyjęty, złącze USB-A do ładowania smartfona (5 W), które zmienia baterię w powerbank, a także styki do ładowania w obudowie głośnika oraz złącze do ładowania poza obudową (wymaga oddzielnej ładowarki).

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

Aplikacja na telefon

Czego można oczekiwać od aplikacji do obsługi głośnika bezprzewodowego? Moim zdaniem najważniejsze jest to, aby mieć możliwość szybkiej, zdalnej zmiany ustawień dźwięku, aktualizacji firmware’u oraz innych podstawowych opcji. I tak w zasadzie jest w tym przypadku. Program nosi nazwę SHARP Life i jest dostępny za darmo na Androida oraz iOS. Ja instalowałem go na obu tych systemach i od razu chcę dodać, że na Androidzie 14 (smartfon Google Pixel 6a) miałem problem. Otóż aplikacja uruchamiała się, ale zaraz potem wyłączała z powodu bliżej nieokreślonego błędu. Sama nawet sugerowała po kolejnym uruchomieniu, aby wyczyścić pamięć podręczną programu, ale nic to nie dało. Natomiast na iOS (iPhone 14 Pro Max) apka działała bez najmniejszego problemu.

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

Główna funkcjonalność polega na sterowaniu brzmieniem głośnika, dla każdego kanału (wejścia) oddzielnie. We wszystkich trzech kanałach można zmieniać głośność, natomiast w dwóch pierwszych także tony wysokie, tony niskie i pogłos. Dostępne są też po dwa ustawienia (presety) dla dwóch pierwszych kanałów, czyli możliwość szybkiego przełączenia charakterystyki dźwięku. Oprócz tego jest opcja wyciszania, włączania Bluetooth i Duo Mode (bezprzewodowego parowania głośników) oraz dość istotny tryb Indoor / Outdoor. W pierwszym z nich priorytetem jest jakość dźwięku wewnątrz pomieszczeń, natomiast w drugim głośnik nastawiony jest na lepszą pracę przy bardzo wysokiej głośności, na otwartej przestrzeni (podbijane są tony wysokie i średnie, a basy są lekko osłabione, aby się nie deformowały). W aplikacji można też dodawać tak zwane sceny, czyli różne scenariusze, które aktywują się według harmonogramu, np. o konkretnej godzinie, temperaturze albo opcja wyłączania świateł w pomieszczeniu jednym dotknięciem. Głośnik SumoBox Pro można też współdzielić z innymi osobami oraz zarządzać nim za pomocą usług głosowych, takich jak Asystent Google lub Amazon Alexa. Dodam, że łączność BT z telefonem sprawdzałem na odległość 10 metrów i działała ona stabilnie.

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

Głośność i moc - potęga!

Sharp SumoBox Pro to rzecz jasna nie jest sprzęt audiofilski, lecz głośnik imprezowy i eventowy, nastawiony przede wszystkim na dużą moc i wysoką głośność, a przy okazji jest odporny na niezbyt delikatne obchodzenie się z nim. I tak też należy go traktować. Zdecydowanie nie mam zamiaru zagłębiać się w ekstremalne niuanse brzmienia, bo to po prostu nie jest ten typ nagłośnienia. Jasne, że jeśli ktoś lubi potężne nagłośnienie, ale nie ma wielkich wymagań odnośnie reprodukcji dźwięku w poszczególnych pasmach, to SumoBox Pro ze spokojem wystarczy do nagłośnienia całego, nawet dużego mieszkania, albo piętra w domu (z resztą na sąsiednich piętrach też będzie go słychać). W warunkach domowych jego brzmienie można krótko opisać jako potężne i imprezowe.

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

Moc i poziom głośności po prostu imponują. Szczerze mówiąc, przez kilkanaście lat testowania sprzętu miałem nie raz do czynienia z różnymi zestawami audio, ale nie przypominam sobie zbyt wielu, które grałyby aż tak głośno, jednocześnie oferując całkiem przyzwoitą jakość. W przypadku typowej, dynamicznej muzyki imprezowej mogę pokusić się o stwierdzenie, że moc basu niemal “rozsadza” typowy pokój o powierzchni 25 m2. Oczywiście nie dosłownie, ale okna, meble, cieńsze ściany oraz wyposażenie na półkach i stolikach zaczyna słyszalnie drżeć. Chcecie wiedzieć, przy jakiej głośności słuchałem w domu, przez Bluetooth ze smartfonu? Otóż gdy potencjometr głośności w obudowie SumoBoksa był ustawiony na maksimum, to mogłem oddzielnie regulować głośność na telefonie, np. za pomocą przycisków z boku obudowy. I teraz uwaga! Po całkowitym obniżeniu głośności na telefonie wystarczyło jedno kliknięcie w górę (przycisk VOL+), aby można było już przyjemnie i wyraźnie słuchać muzyki. Tak! Jedno kliknięcie! To jest mniej więcej jedna dziesiąta maksymalnej głośności, a w pokoju 25 m2 już poziom decybeli był taki, że czasami przeszkadzał w normalnej rozmowie.

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

Przy głośności w okolicy 1/4 już trzeba było do siebie niemalże krzyczeć. Przy 1/3 w pokoju było na tyle głośno, że szczerze nie widzę wielkiego sensu, aby robić głośniej, nawet na imprezie. Jeśli mam być szczery, to nie byłem w stanie słuchać w mieszkaniu z głośnością choćby 50% przez więcej niż kilka sekund, bo u sąsiadów w mieszkaniu poniżej dudniło tak, że konieczna była anielska cierpliwość i wyrozumiałość po ich stronie. 100% głośności podczas słuchania w pokoju? Zapomnijcie o tym! Przy takim poziomie nie da się skupić na własnych myślach, już nie wspominając o dbaniu o własny słuch. Uważam, że górną połowę głośności można wykorzystać tylko na otwartym terenie, podczas imprez integracyjnych, imprez pod “gołym niebem” itp. Słowem: Sharp SumoBox Pro jest bardzo donośnym głośnikiem.

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

Pod względem jakości dźwięku sytuacja wygląda całkiem interesująco. SumoBox Pro wykorzystuje technologię SAM (Speaker Active Matching) firmy Devialet, mającą na celu precyzyjne dostosowanie sygnału do charakterystyki konkretnego modelu głośnika, wykorzystując zaawansowany procesor DSP. Ogranicza opóźnienia między tonami niskimi a pozostałymi częstotliwościami, zwiększa precyzję reprodukcji i może poprawić szerokość sceny muzycznej. Ponadto SAM chroni przetworniki przed nadmiernym obciążeniem, co w praktyce oznacza, że mogą one pracować przy bardzo wysokiej głośności przez długi czas. Jak zatem realnie oceniam to, co słyszę? Poza bardzo wysoką głośnością i mocą, którą dosłownie czuć w klatce piersiowej podczas donośnego słuchania warto wyróżnić moc basów.

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

Nie zrozumcie mnie jednak źle. Oczywiście, że SumoBox może dać bardzo solidnego kopa, bo reprodukuje częstotliwości od 30 Hz i ma 200 W mocy RMS, ale zauważyłem, że charakterystyka przetworników jest dość elastyczna i dobrze dopasowuje się do różnych utworów i gatunków muzycznych. Chodzi o to, że gdy włączam jakiś popowy kawałek z lat 80-tych, to SumoBox Pro nie stara się narzucać mu zbyt mocnych tonów niskich. Jeśli dany utwór “nie chce” być basowy, to po prostu nie będzie. A przynajmniej nie będzie tak bardzo basowy, jak np. jakiś kawałek z gatunku rap, hip-hop czy techno. Po drugie, ważne jest odpowiednie umieszczenie głośnika w pomieszczeniu. Nie podam rzecz jasna jednej, uniwersalnej zasady, więc każdy będzie musiał pokombinować we własnym zakresie, ale może się zdarzyć tak, że przy wyższej głośności w niektórych miejscach w pokoju bas będzie ekstremalnie mocny, miękki i “buczący”, a dwa metry obok będzie słabszy, trochę twardszy i czystszy. Innymi słowy, tony niskie są potężne i mocne, ale ich subiektywny odbiór może zależeć od lokalizacji głośnika, miejsca siedzenia, a nawet specyfiki odtwarzanego utworu. Jedynym przypadkiem, kiedy rekomendowałbym obniżenie mocy basów, jest słuchanie metalu (głównie ostrej gitary / perkusji). Warto dodać, że od około 2/3 skali głośności tony niskie zaczynają się lekko utwardzać. Najbardziej miękkie są do połowy głośności.

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

Mimo, że teoretycznie są tutaj zastosowane tylko dwa typy przetworników: basowe i wysokotonowe, to tony średnie są obecne w słuchanej muzyce. Czasami ładnie łączą się z wyższymi częstotliwościami basowymi, tworząc twardsze, bardziej sprężyste i pulsujące bity, a innym razem środek bywa bardziej odseparowany. Reprodukcja wokalu w potężnym stopniu zależy od utworu. Jeśli np. w heavy metalowym kawałku obecny jest natłok różnych dźwięków, to czasami wokal może nie być wybitnie wyrazisty. Pamiętajmy, że cały czas mowa tutaj o przenośnym głośniku eventowym / imprezowym, a nie audiofilskim, więc w moim odczuciu nie jest to wielka wada. Tony wysokie są ciekawe, bo teoretycznie są mocne, ale z drugiej strony nie przeszkadzają, nie kłują, nie syczą. Są po prostu głośne, ale relatywnie łagodne, przynajmniej w trybie Indoor (do użytku we wnętrzach), bo w trybie Outdoor środek i góra wyróżniają się bardziej, niż basy. Góra zakresu przenoszenia dociera do klasycznych 20000 Hz.

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

Dodam jeszcze jedną ważną rzecz. Otóż niekiedy podczas odtwarzania muzyki z telefonu przez Bluetooth słychać było szumy własne głośnika. Przy niższych głośnościach czasami były one słyszalne dość wyraźnie, ale jednocześnie nie zawsze były takie same. Wiele zależało od konkretnego utworu. Być może wbudowany DSP dostosowuje sygnał tak, że jeśli utwór jest trochę cichszy, to “podbija” go bardziej i wtedy szum własny jest wyraźniejszy. Jakiej muzyki słuchało mi się najlepiej na głośniku Sharp SumoBox Pro? Nie będzie chyba zaskoczeniem, jeśli napisze, że głównie dynamicznej muzyki imprezowej. Techno, drum & bass, pop, dance, hip-hop, rap to wszystko gatunki, do których ten głośnik jest stworzony. Przyjemnie słuchało się też jazzu i “lekkiej” gitary. Gorzej było z ciężką muzyką metalową. Głośnik może nie imponuje czystością, rozdzielczością i separacją na poziomie klasycznych, domowych kolumn podłogowych, ale to chyba nie będzie wielkim zaskoczeniem, ze względu na typ i przeznaczenie tego sprzętu. Nie miałem też okazji, aby przetestować dwa takie połączone głośniki, więc nie wiem jaką przestrzeń i scenę buduje zestaw stereo. Pojedynczy głośnik nie gra zbyt przestrzennie. Jest bardzo bezpośredni i wypełnia przestrzeń przede wszystkim imponującą mocą oraz głośnością. Słucha się jednak przyjemnie, zarówno przy niższej, jak i wyższej głośności. 

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

Czas pracy i ładowanie

Na koniec krótka informacja o czasie pracy na akumulatorze. Producent deklaruje 8 godzin grania przy 50% głośności, więc ja tutaj muszę prosić o wybaczenie, ale zwyczajnie nie znalazłem odpowiedniego miejsca, w którym mógłbym słuchać swobodnie przy tak dużej głośności. Sąsiedzi mieliby w oczach prawdziwą żądzę zemsty po takiej akcji. Musiałbym wyjechać w naprawdę odludne tereny, żeby nikomu dookoła nie przeszkadzać i nie przykuwać nadmiernej uwagi (obawiam się, że miejski park by tutaj nie wystarczył). Miałem jednak okazję posłuchać przy niższej głośności przez parę dni i zauważyłem, że akumulator nie rozładowuje się zbyt szybko. Sądzę, że faktycznie byłaby szansa na około 8 godzin grania przy 50% głośności (może niecałe). Prawdę mówiąc, byłem w stanie raz przez niespełna godzinę używać głośnika przy mniej więcej połowie głośności i nie zniknęła nawet jedna z czterech “kresek” pokazujących stopień naładowania akumulatora. Innymi słowy, jest całkiem dobrze jak na tę moc. Jeśli ktoś weźmie taki głośnik na imprezę integracyjną, to będzie można cieszyć się muzyką od popołudnia do nocy. Standardowo, gdy głośnik nie gra, ale jest aktywny i sparowany z Bluetooth pobiera około 3 W (w trybie czuwania poniżej 0,5 W), podczas pracy przy połowie głośności do około 40 W, a przy maksymalnej głośności (przez Bluetooth) pobiera powyżej 50 W (czasami powyżej 55 W). Mowa tutaj tylko o sytuacji, kiedy akumulator jest wyjęty, bo gdy głośnik gra, a ogniwo jednocześnie się ładuje, to łączny pobór mocy może docierać do niespełna 100 W. Do tego doliczyć można obciążenie związane ze sprzętem podłączonym przewodowo (gitara, klawisze, mikrofon, komputer przez AUX). Czas pełnego ładowania akumulatora to 4 godziny. Przewód zasilający ma długość 1,5 m.

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

Sharp SumoBox Pro - podsumowanie recenzji

Jak zatem podsumować moje wrażenia z używania Sharp SumoBox Pro? Przede wszystkim zaimponował mi on potężną głośnością i wysoką mocą jak na głośnik, który w gruncie rzeczy jest bezprzewodowy i przenośny. Jest niesamowicie donośny. W pomieszczeniu około 25 m2 1/3 skali to już dość głośno, a więcej niż połowy skali nie warto moim zdaniem stosować nawet na imprezach, bo ludzie nie będą się w stanie ze sobą porozumieć (trzeba krzyczeć do siebie). Rzecz jasna nie należy traktować go tak, jak małego głośnika Bluetooth, bo to jest już znacznie poważniejsze nagłośnienie, które nie tylko rozkręci imprezę w domu, ale też spisze się na eventach, mniejszych konferencjach, spotkaniach integracyjnych, weselach i różnych okazjach organizowanych na otwartej przestrzeni. Po drugie bardzo dobrze oceniam jego konstrukcję, która jest solidna, odporna na zachlapania i lekki deszcz (IPX4), a wraz z gumowymi nakładkami wytrzyma dość “szorstkie” traktowanie.

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

Po trzecie do SumoBox Pro można podłączyć jednocześnie mikrofon i gitarę lub jakiś instrument klawiszowy, a także kolejne źródło przez AUX. Oprócz tego bez problemu sparujemy go ze smartfonem przez Bluetooth. Zresztą bezprzewodowo można połączyć dwa takie głośniki w parę stereofoniczną, a przewodowo nawet więcej głośników. SumoBox Pro nie ma oddzielnego pilota, ale można nim sterować zdalnie za pomocą darmowej aplikacji na telefon. Nie można też narzekać na czas pracy, ponieważ przy połowie głośności może pracować nawet 8 godzin, a to (jak już wspomniałem) jest zaskakująco donośne granie. Atutem jest także łatwość wymiany akumulatora. Można po prostu dokupić drugi za 499 zł, włożyć go w ciągu kilku sekund i cieszyć się kolejnymi godzinami pracy. Jakość dźwięku też zasługuje na brawa. Rzecz jasna nie można jej oceniać w kategorii stacjonarnego sprzętu audio do domu (np. kolumn podłogowych), ale jak na uniwersalny, imprezowo - eventowy głośnik, z własnym zasilaniem, jest po prostu dobrze. W skrócie: SumoBox Pro to imponująca głośność w solidnej obudowie, z łącznością bezprzewodową i zasilaniem akumulatorowym. Gorzką pigułką do przełknięcia jest w zasadzie tylko cena wynosząca 2499 zł. No, ale jeśli komuś zamarzy się potężny i atrakcyjny dźwięk w mobilnej postaci, z wejściem na dodatkowe instrumenty, to powinien liczyć się z większym wydatkiem.

Tak potężnego głośnika przenośnego jeszcze nie testowałem. Sharp SumoBox Pro rozkręci imprezę w domu i poza nim [nc1]

Polecamy

Sharp SumoBox Pro CP-LS200
Cena: 2499 zł

Sharp SumoBox Pro CP-LS200
  • Bardzo wysoka głośność i moc jak na głośnik przenośny
  • Łączność bezprzewodowa Bluetooth
  • Dobry czas pracy na akumulatorze
  • Ogniwo zasilające można łatwo wymienić
  • Możliwość bezprzewodowego sparowania dwóch głośników
  • Możliwość połączenia wielu głośników za pomocą przewodu
  • Oddzielne elementy sterujące dla każdego źródła dźwięku
  • Solidnie wykonana konstrukcja
  • Wodoszczelność IPX4
  • Możliwość podłączenia mikrofonu, gitary lub instrumentu klawiszowego
  • Opcja podłączenia np. komputera przez AUX
  • Zdalne sterowanie za pomocą smartfonu
  • Opcja ładowania smartfonu z głośnika lub bezpośrednio z akumulatora
  • Dobra jakość dźwięku jak na tego typu głośnik
  • Gumowe elementy ochronne w komplecie
  • Relatywnie wysoka cena
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 61

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.