Sharkoon S25 - trzy nowe minimalistyczne i tanie obudowy
Obudowy komputerowe są zagadnieniem, które ma dla mnie wybitnie znaczenie. Brak tutaj wyraźnych podziałów, panuje duża konkurencja. Zmusza to producentów do walki na wielu polach, dzięki czemu każdy znajdzie coś dla siebie. Kolorystyka, rozmiar, kształt, dodatki czy udziwnienia - praktycznie wszystko co możemy wymyślić się znajdzie. Komputer stworzony z samych rurek? Jest. Różowy? Proszę bardzo! Z logiem NVIDII czy AMD? Jasne, duży i mały! Całkowita modularność - Panie, Niemiec płakał jak sprzedawał. Przeważnie ogranicznikiem jest tylko zasobność naszego portfela. Ale i tutaj znajdą się wyjątki - Sharkoon, SilentiumPC czy Zalman. Oferują oni sensowną, adekwatną jakość wraz z dodatkiem różnych akcesoriów w niewygórowanych cenach. Dzisiaj opisywać będziemy pierwszego z wymienionych oraz serię Sharkoon S25.
Sharkoon S25W wyceniono na 50 euro (około 215 złotych), S25-V to koszt 45 euro (około 190 złotych), zaś za model S25-S zapłacić trzeba 40 euro (około 170 złotych). Obudowy mają trafić niedługo do sklepów.
Sharkoon S25 to kompaktowa obudowa w stylu midi tower o wymiarach 45 x 21 x 46,5 (długość x szerokość x wysokość) centymetrów i wadze 6,5 kilograma. Przystosowana jest do pracy z płytami głównymi w standardzie Mini-ITX, Micro-ATX oraz zwykłym ATX. W środku zmieścimy karty graficzne o długości do 400 milimetrów i coolery CPU o wysokości do 167 milimetrów. Konstrukcja obudowy jest dwustrefowa, oznacza to iż mamy podział. Oddzielne miejsca i obieg powietrza przewidziano dla płyty głównej, procesora, modułów RAM oraz karty graficznej i oddzielne dla zasilacza oraz pamięci masowej. Sprawa z zatokami wygląda następująco - dwie 5,25 cala, trzy 3,5 cala lub cztery 2,5 cala. Możliwe lekkie modyfikacje ze względu na specjalne miejsca za tacką płyty głównej.
Na rynek trafić mają trzy różne modele Sharkoon S25, będzie to S25-W z dużym oknem wykonanym z pleksi, S25-V czyli odpowiednik wcześniejszej obudowy tyle, że z klasycznym panelem bocznym oraz wersja budżetowa i trochę okrojona - S25-S. Główne różnice między dwiema pierwszymi a tańszym wariantem to kwestia chłodzenia - bogate opcje posiadają dwa miejsca na wentylatory 2x120 mm z przodu (dołączone), 1x120 z tyłu (dołączony w zestawie, w S25-W posiada niebieskie LEDy) i 3x120 mm lub 2x140 mm na górze. W obudowie Sharkoon S25-S brak wycięć w górze obudowy oraz wentylatorów na przodzie. Prócz tego zmianie uległ panel I/O. U droższych braci znajdziemy wejścia audio, przycisk power oraz dwa USB 3.0, tańszy posiada w ich miejscu dwa USB 2.0.
Prócz tego w obudowie znajdziemy zatrzęsienie dołączony filtrów przeciw kurzowi, oraz ciekawy system montażu przednich wentylatorów. Są one ruchome w pionie, co pozwala dokładniej manipulować cyrkulacją powietrza. Na minus zaliczyłbym średnio rozplanowane wycięcia w tacce płyty głównej - odpowiednie poprowadzenie kabli może być problematyczne. Dodatkowo tył obudowy jest prosty do bólu - siedem miejsc na karty rozszerzeń i... to wszystko. Brak otworów do poprowadzenia kabli lub wężyków, mimo reklamowania się jako "water cooling ready". Sharkoon S25W wyceniono na 50 euro (około 215 złotych), S25-V to koszt 45 euro (około 190 złotych), zaś za model S25-S zapłacić trzeba 40 euro (około 170 złotych). Obudowy mają trafić niedługo do sklepów.
Powiązane publikacje

DeepCool CH260 i DeepCool CH270 DIGITAL - kompaktowe obudowy komputerowe, które wspierają płyty z odwróconymi złączami
12
Obudowa komputerowa Endorfy Arx 500 Core trafiła do sprzedaży. Fabryczne wentylatory, szklany panel i miejsce na AiO
27
ASUS prezentuje obudowę ATX A31 dla płyt głównych BTF. Klasyczna wielkość i kilka ciekawych rozwiązań montażowych
16
Obudowa Montech XR Wood oferuje fabryczne wentylatory ARGB, filtry przeciwpyłowe i drewniane elementy. Nowość debiutuje
9