Serious Sam 4 - zwiastun fabularny zdradza historię i... bolączki gry

Przed nieco ponad tygodniem otrzymaliśmy oficjalne wymagania systemowe gry Serious Sam 4: Planet Badass. Jak się okazało, nie były one takie znów niskie. Wymagania zalecane wskazywały chociażby na 16 GB pamięci RAM, 8-rdzeniowy procesor o taktowaniu 3,3 GHz oraz kartę graficzną NVIDIA GeForce RTX 2060 (jako jedną z opcji - link do pełnych wymagań znajdziecie poniżej). Wobec takich wieści ze strony producenta wydawać się mogło, że szykuje nam się kawał całkiem przyzwoitej graficznie rozgrywki. Czy tak będzie okaże się już za dwa dni, kiedy to Serious Sam zadebiutuje na platformie Steam oraz GOG. Do tej pory pewny ogląd dały nam już pierwsze zwiastuny rozgrywki, a dziś możemy zobaczyć kolejne efekty pracy zespołu Croteam w przedpremierowym zwiastunie fabularnym.

Nowy zwiastun fabularny gry Serious Sam 4 zdradza nie tylko historię zawartą w grze, ale może utwierdzać w przekonaniu, że tytuł nie będzie powalał na kolana grafiką. W każdym razie nie uczynią tego facjaty bohaterów.

Serious Sam 4 - poznaliśmy wymagania sprzętowe wersji PC

W grze Serious Sam 4: Planet Badass wracamy z fabułą do wydarzeń sprzed trzeciej części, gdzie tytułowy twardziel w sceneriach futurystycznego Egiptu stawiał czoła armii głównego antagonisty cyklu, Mentala, pragnącego przejąć władzę na Ziemią. W czwórce pokazano początek inwazji kosmicznego najeźdźcy, któremu błyskawicznie udało się podbić niemal całą planetę. Jedyną nadzieją dla ludzkości są żołnierze z organizacji Earth Defense Force pod dowództwem tytułowego Sama, który rusza do walki z Mentalem na czele grupy nietypowych komandosów. Sceny przedstawionej historii pokazuje właśnie najnowszy trailer (poniżej).

Gry na wrzesień 2020: Avengers, Crysis, Serious Sam i Tony Hawk

Pokazuje także całkiem przyjemne dla oka scenerie, choć trzeba przyznać, że nie wszystko jest takie piękne, jak byśmy tego chcieli. Na swoisty paraliż cierpią wciąż facjaty ludzkich bohaterów i jak zauważył jeden z komentujących zwiastun fanów "potwory wyglądają jak z następnej generacji, zaś nasi ludzie jak z PlayStation 2". I choć trudno się z tym nie zgodzić, to podświadomie dobrze wiemy, że w Serious Samie nigdy nie chodziło o grafikę czy fabułę, a o niebiańsko przyjemną rozwałkę. Czy możemy liczyć chociaż na to? Przekonamy się już za kilka dni, jako że PurePC przygotowuje się właśnie do rozgromienia niezliczonych hord przeciwników.