Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Seria gier Wiedźmin obchodzi 10 urodziny - Geralt dziękuje fanom

Sebastian Oktaba | 04-09-2017 16:00 |

Wiedźmin obchodzi 10 urodziny - Wspomnienia o pewnym GerlaciWzruszyłem się... normalnie wzruszyłem się oglądając materiał przygotowany przez CD Projekt RED z okazji dziesięciolecia istnienia serii Wiedźmin, bazującej na uniwersum oraz powieściach Andrzeja Sapkowskiego. Polacy słyną z bardzo otwartego podejścia do fanów trylogii, obejmującego chociażby mnóstwo darmowych DLC, podczas gdy zagraniczni wydawcy za najmniejsze pierdoły potrafili liczyć sobie kilkanaście dolców. Gracze kochają Geralta, a białowłosy za sprawą swoich cyfrowych ojców i matek, pięknie im uczucia odwzajemnia. Wspomniany filmik jest tego najlepszym dowodem, a trzeba wiedzieć, że podobne inicjatywy w świecie developerów są niestety rzadkością. No cóż... zjednać sobie społeczność trzeba po prostu umieć. Wracając jednak do meritum - Geralt zagościł na monitorach przed dekadą, chociaż wielu powątpiewało najpierw w szanse ukończenia tego projektu, a następnie komercyjny sukces nieznanego szerzej bohatera, on wytrwał i osiągnął niebywały sukces. Dzisiaj to historia ze szczęśliwym zakończeniem, którą warto sobie przypomnieć...

Wczoraj i dziś - Geralt przeszedł długą drogę, aby stać się sławnym.

Wiedźmin obchodzi 10 urodziny - Geralt przeszedł długą drogę [1]

Wiedźmin z 1997 roku

Może wiecie, a może nie wiecie, ale pierwsza przymiarka do adaptacji Wiedźmina na komputery miała miejsce jeszcze w latach 90-tych zeszłego wieku, kiedy do działania zabrała się firma Metropolis Software. Zespołowi przewodniczył pół-człowiek pół-legenda branży - Adrian Chmielarz - któremu zawdzięczamy takie perełki jak Teenagent, Książę i Tchórz czy Gorky 17. Ów jegomość złożył również studio People Can Fly, którego najsmaczniejszym owocem był niezapomniany Painkiller, a jego ostatni duży projekt pod szyldem The Astronauts nosił nazwę Zaginięcie Ethana Cartera. Generalnie, facet swoje zrobił dla rodzimego gamedevu. Wracając jednak do Wiedźmina autorstwa Metropolis Software (im zasadniczo zawdzięczamy też nazwę Witcher), to projekt niestety definitywnie upadł. Gra zapowiadała się jednak nieprzeciętnie - pełen trójwymiar, dynamiczna kamera oraz zaawansowana sztuczna inteligencja przeciwników, były w 1997 roku czymś ekscytującym. Poprzeczkę zawieszono wysoko, aczkolwiek z różnych i niekomicznie technicznych względów, Witcher nigdy nie ujrzał światła dziennego. Istniała jeszcze wersja z 2003 roku autorstwa CD Projekt RED, posiadająca większość kluczowych dla rozgrywki elementów, niemniej ten projekt zakopano z powodu kłopotów finansowych Interplay (światowemu wydawcy gry). Co ciekawe, produkcja z kamerą w rzucie izometrycznym, silnie nawiązująca do Baldur's Gate: Dark Alliance, pozwalała wybrać na bohatera anonimowego wiedźmina albo wiedźminkę. Dopiero późniejsze zmiany kadrowe, przeniesienie studia do Warszawy oraz uzyskanie większej swobody sprawiły, że pierwszy Wiedźmin wreszcie wyszedł...

Wiedźmin obchodzi 10 urodziny - Geralt przeszedł długą drogę [2]

Wiedźmin z 2003 roku

Wiedźmin według przepisu CD Projekt RED zadebiutował w październiku 2007 roku, czyli musieliśmy czekać dekadę na faktyczne wejście Białego Wilka, ale w ramach rekompensaty za cierpliwość dostaliśmy produkcję ze wszech miar wyjątkową. Witcher charakteryzował się słowiańskim klimatem (duszą?), więc codziennym widokiem były brzozowe laski, domostwa kryte strzechą, stare baby robiące pranie w rzece, mroczne wrzosowiska, pogańskie figurki itp. Na uznanie zasługiwała też wierność oryginałowi - były wywary, medytacja, różne rodzaje oręża na potwory i miastowych. Twórcy stworzyli jednak nie tylko urokliwe, ale przede wszystkim dopracowane i grywalne cRPG, mogące pochwalić się znakomitą warstwą fabularną, wspaniałą muzyką, wciągającymi zadaniami pobocznymi, wymagającym (acz trochę topornym) systemem walki, znakomitymi dialogami czy nietuzinkowym poczuciem humoru. Całość śmigała na silniku Aurora Engine pochodzącego od kanadyjskiego studia BioWare, znanego między innymi z Baldur’s Gate, Dragon Age, NeverWinter Nights oraz Mass Effect. Wiedźmin był produkcją skierowaną do dojrzałego odbiorcy, nie tylko ze względu na wybory moralne i specyfikę głównego protagonisty, ale również ze względu na dosadność używanego języka (pamiętacie Talara z Wyzimy?) oraz występującą gdzieniegdzie goliznę. Produkcja osiągnęła satysfakcjonujące wyniki sprzedaży, bowiem do dnia 7 marca 2009 roku znalazła 1,2 miliona nabywców. Przychody byłyby zapewne znacznie większe, gdyby ukazała się konsolowa adaptacja przygód Geralta (Wiedźmin: Powrót Białego Wilka) oraz dodatek (Outcast). Obydwa projekty niestety skasowano, lecz ogłoszenie sequela było wyłącznie kwestią czasu. Biały Wilk dopiero zaczynał się rozkręcać.

Recenzja Wiedźmin - Polak tak bardzo dobrze potrafi w gierki!

Wiedźmin obchodzi 10 urodziny - Geralt przeszedł długą drogę [3]

Wiedźmin z 2007 roku - finalny produkt

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów nadszedł od Bramy Powroźniczej w maju 2011 roku, wywołując spore poruszenie na światowych rynkach, stając się z miejsca jedną z najbardziej rozchwytywanych gier komputerowych. Formuła rozgrywki została delikatnie zmodyfikowana, bo chociaż nadal kierowaliśmy Geraltem, klepaliśmy setki potworów i łapserdaków, uzyskaliśmy większą swobodę ruchów, potyczki stały się bardziej dynamiczne, położono większy nacisk na używanie wiedźmińskich znaków oraz widowiskowe sekwencje. Klimat nieco ewoluował w kierunku... hmmm... zachodniego fantasy. Utrzymano natomiast wysoki poziom scenariusza wprowadzając dwie ścieżki fabularne, miodne dialogi, mnogość fajnych misji pobocznych oraz przekonywujące kreacje bohaterów, razem wpływające na kapitalne wrażenia z zabawy. Nadal była to produkcja z ambicjami skierowana do dorosłego gracza, lubiącego podejmować trudne decyzje, szukającego mniejszego zła, a zarazem porządnego cRPG na kilkadziesiąt godzin. Co więcej? Przebudowano system rozwoju postaci, wprowadzono nowe mutageny, receptury wiedźmińskich specyfików i wyposażenie. Wszystkiego zapewniono po prostu więcej. Struktura plansz pozostała zamknięta, Wiedźmin oraz Wiedźmin 2: Zabójcy Królów daleko było do sandboxów, niemniej w sequelu sporo lokacji posiadało dodatkowe obszary i urosło względem poprzednika. Generalnie otrzymaliśmy kawał solidnej gry komputerowej, która z czasem pojawiła się również na konsoli Xbox 360, przypieczętowując międzynarodowy sukces Geralta. Wiedźmin 2: Zabójcy Królów zachwycał też oprawą audiowizualną, okupioną jednak niemałymi wymaganiami sprzętowymi. Świat poznał wówczas czym jest uberpróbkowanie :)

Wiedźmin obchodzi 10 urodziny - Geralt przeszedł długą drogę [4]

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów - Recenzja polskiego megahitu

Jedynka była świetna, dwójka znakomita, ale dopiero trójka pokazała, że ekipa CD Projekt RED nawet nie tyle co aspiruje do miana najlepszych twórców cRPG, ale wyznacza tam pewien poziom, nieosiągalny dla innych developerów. Wiedźmin 3: Dziki Gon brutalnie wychędożył konkurencję, dzierżąc od maja 2015 roku koronę króla gatunku praktycznie pod każdym względem. Wielowątkowy, zawiły i emocjonujący scenariusz, połączony z setkami niebanalnych zadań pobocznych, to moim zdaniem najlepszy wzór do naśladowania. Równać mogły się z nim wyłącznie klasyki epoki 2D. A dialogi? Panie kochany... takiego miodu z ekranu to dawno nie widziałem. Można by z tego spokojnie sklecić pełnometrażowy film! Mechanikę rozgrywki jeszcze bardziej dopieszczono, nadając zabawie więcej zręcznościowego charakteru (wreszcie wprowadzono też skakanie), aczkolwiek nie zapomniano o widowiskowości oraz finezji z jaką Geralt powinien szlachtować przeciwników. Złego słowa nie sposób napisać o rozwoju bohatera, wyglądzie inwentarza, alchemii, usprawnionych znakach i setkach małych modyfikacji, wpływających na jakość finalnego produktu. Co istotne, Wiedźmin 3: Dziki Gon urósł do niebotycznych rozmiarów zostając pełnokrwistym sanboxem, którego rozmiary mogły onieśmielać. Ogromna plansza naćkana wioskami, kryptami, jaskiniami, zamczyskami, miastami, lasami, górami, rzekami itp., itd., wymagała podjęcia pewnych środków, aby przyspieszyć podróżowanie. I tak pojawiła się ona - płotka - koń będący nieodłącznym towarzyszem papierowych przygód Geralta. Leniwym zafundowano natomiast system szybkiej podróży. O Wiedźmin 3: Dziki Gon można długo opowiadać, a najlepiej przeczytać recenzję albo zagrać samemu - każdy szanujący się amator cRPG powinien posiadać „Wieśka” trzeciego na półce.

Wiedźmin obchodzi 10 urodziny - Geralt przeszedł długą drogę [5]

Wiedźmin 3: Dziki Gon jest rewelacyjny. Recenzja wersji PC

Wiedźmińską trylogię zakończyły dwa pełnowymiarowe dodatki - Serca z Kamienia / Krew i Wino - równie miodne jak wersja podstawowa, ale pomimo zamknięcia historii wszyscy się zastanawiają, co będzie dalej? CD Projekt RED udzielał dotąd wymijających odpowiedzi, że marki porzucać nie zamierza, ale białowłosego prędko nie zobaczymy. Teraz priorytet stanowi Cyberpunk 2077. Jestem natomiast przekonany, że znajdzie się zręczny sposób na ściągnięcie Geralta z emerytury, wszak to właśnie on stanowi postać ikoniczną, jaką trudno byłoby zastąpić. Oglądając rocznicowy filmik z jednym trzeba się również zgodzić - sukces Wiedźmina to wspólny sukces nas wszystkich, którzy obdarzyliśmy twórców zaufaniem, a oni z każdą kolejną odsłoną potrafili okazać swoją wdzięczność fanom. To doskonały przykład jak developer potrafi słuchać społeczności, zyskując tym samym na wszystkich frontach. To historia, jak lokalna firma konsekwentnie wspina się po szczeblach kariery, aby ostatecznie zostać liczącym się podmiotem na arenie międzynarodowej. To nauczka dla innych, żeby zamiast drogi łatwego zysku wybierali jakość. Wasze zdrowie, gracze i developerzy, zdrowie panie Andrzeju, Geralt byłby z Was dumny.

Źródło: PurePC
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 44

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.