SeaSonic PRIME Ultra Titanium 750W - Rzut okiem na zasilacz

Seasonic PRIME Ultra Titanium 750 W - Wnętrze

Za chłodzenie elektroniki odpowiada 135-milimetrowy wentylator Hong-Hua HA13525M12F-Z z łożyskiem FDB (Fluid Dynamic Bearing), czyli dynamicznym łożyskiem olejowym. Specjalna konstrukcja pozwala ograniczyć jego drgania, tarcie czy temperaturę. Maksymalna prędkość wynosi 1800 obr./min.

Na pierwszy rzut oka wnętrze jest takie samo. W środku znajdziemy cztery aluminiowe odpromienniki ciepła o zwiększonej pojemności cieplnej. W dolnym lewym rogu poniższego zdjęcia znajduje się filtr EMI, dalej dwa mostki prostownicze z dedykowanym aluminiowym radiatorem. Między mostkami i radiatorem APFC jest zabudowana cewka układu aktywnej korekcji mocy. Za największym radiatorem sekcji APFC umieszczono dwa (różnych gabarytów) kondensatory wysokonapięciowe. Jak się okazuje, jeden z kondensatorów jest o większej pojemności. Obecnie mamy parę 560 µF i 470 µF, czyli łącznie 1080 µF, a więc więcej o 70 µF niż w pierwotnym modelu bez dopisku Ultra. W centralnej części laminatu głównego widzimy kolejny radiator, który chłodzi cztery tranzystory pracujące w topologii pełnego mostu, natomiast obok znajdują się elementy układu rezonansowego (LLC). Niżej mamy dwa transformatory - mniejszy odpowiada za obwód 5 Vsb. Przy krawędzi PCB wlutowano pionowy laminat z układami odpowiedzialnymi za zabezpieczenia PSU. Konwertery DC-DC znajdują się tuż przy pionowym PCB ze złączami panelu modularnego.

Oczywiście, co doskonale widać, jest to projekt nie używający jakichkolwiek przewodów - pomijam AC oraz do przełącznika trybu pracy wentylatora. W tym wypadku nawet panel złącz odpinanych kabli jest połączony z głównym PCB spoiwem lutowniczym. Zaletą takiego rozwiązanie jest nie tylko optymalizacja termiczna wnętrza, ułatwiająca odprowadzanie ciepłego powietrza, ale również powinno to zmniejszyć zakłócenia napięć oraz straty. Producentem OEM jest nie kto inny jak sam Seasonic. Reasumując, wnętrze poza zwiększeniem pojemności jednego z wysokonapięciowych kondensatorów, nie uległo zmianie. Jest to ta sama jednostka co testowany już Seasonic PRIME Titanium 750 W, stąd nie będziemy przedłużać tematu dokładną analizą, ponieważ takowa już była wykonana. Testów również nie będziemy powtarzać, gdyż wstępne próby nie pokazywały wartych uwagi zmian - różnice zawierały się w bardzo bliskich wartościach. Dociekliwych odsyłam do pełnej wersji testu.

Test zasilacza Seasonic Prime 750 W Titanium - Piękna ta bestia!

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• następna ›
• ostatnia »