Satelity Starlink - zdjęcia tuż przed wyniesieniem w kosmos
Starlink to system, który ma docelowo zapewnić dostęp do Internetu na Ziemi (a później także i poza nią), ze szczególnym uwzględnieniem terenów, gdzie dziś o dobre połączenie wciąż jest trudno. Ostatecznie system bazować ma na dwóch konstelacjach zbudowanych z niemal dwunastu tysięcy satelitów, wyniesionych na orbitę okołoziemską. Nieco ponad rok temu Elon Musk, szef projektu, zdołał testowo wystrzelić dwie takie jednostki. Dziś poprzez Twittera prezentuje nam załadowany luk rakiety Falcon 9, w którym upakowano aż 60 takich satelitów. Start misji ma odbyć się najprawdopodobniej we wtorek lub środę, a sam Musk sprawia wrażenie, jakby obawiał się fiaska związanego z tą inicjatywą pisząc, że na misjach takich jak ta (pierwsza, demonstracyjna) zazwyczaj coś idzie nie tak.
Elon Musk przez Twittera prezentuje załadowany luk rakiety Falcon 9, w którym upakowano aż 60 satelitów systemu Starlink. Wyniesienie ma odbyć się w najbliższych dniach.
22 lutego na orbitę okołoziemską wystrzelono dwie próbne satelity programu Starlink: Tintin-A oraz Tintin-B (warto dodać, że cechują się one opóźnieniami w przesyle danych, nie większymi niż 24 ms, a sam system ma oferować prędkość Internetu na poziomie do 1 Gb/s). Najbliższe godziny mają przynieść kolejny, tym razem już konkretny "wystrzał" - na pokładzie rakiety Falcon 9 umieszczono 60 satelitów. Jest to i tak kropla w morzu w porównaniu z tym, co powinno znaleźć się ponad naszymi głowami, aby system działał zadowalająco. Jak ujął to Musk, 6 kolejnych takich wyniesień poskutkuje minimalnym pokryciem, pozwalającym na zapewnienie niewielkiego tylko zasięgu Internetu. Z kolei 12 takich startów zagwarantuje zasięg - jak to nazwał - umiarkowany.
First 60 @SpaceX Starlink satellites loaded into Falcon fairing. Tight fit. pic.twitter.com/gZq8gHg9uK
— Elon Musk (@elonmusk) 12 maja 2019
Much will likely go wrong on 1st mission. Also, 6 more launches of 60 sats needed for minor coverage, 12 for moderate.
— Elon Musk (@elonmusk) 12 maja 2019
Jak więc widać, na brak pracy zespół stojący za projektem Starlink nie będzie narzekać. Mówi się, że do końca tego roku, na orbicie znajdzie się już około 420 takich urządzeń. Zanim jednak system będzie działał tak, jak oczekuje tego Musk, upłynie jeszcze wiele wody, ale być może w międzyczasie dowiemy się, na jakich zasadach szef SpaceX chce udostępniać Internet. Mimo wszystko, choć przy takich przedsięwzięciach pośpiech nie jest wskazany, to we wspomnianej branży namnożyło się już sporo konkurencji, którą także trzeba nieustannie obserwować, by nie dać się wyprzedzić. Nie jest to już tylko BlueOrigin Jeffa Bezosa, ale także sam Telesat czy OneWeb.
Powiązane publikacje

ARM ma już 40 lat. Architektura, która zasila smartfony, serwery i roboty, trafiła do ponad 250 miliardów urządzeń
22
Anthropic chce zajrzeć do wnętrza AI. Czy do 2027 roku odkryjemy, jak naprawdę myślą modele językowe?
22
Firma Elona Muska xAI chce pozyskać 25 miliardów dolarów na budowę superkomputera Colossus 2 z milionem GPU NVIDIA
60
Nowatorski interfejs mózg-komputer od Georgia Tech może zmienić sposób, w jaki ludzie komunikują się z technologią i otoczeniem
4