Samsung - Rusza produkcja pamięci UFS 2.0 o pojemności 256 GB

Spora popularność urządzeń mobilnych zmusza producentów do rozwijania nowych technologii, które znajdą się w przyszłych smartfonach i tabletach. Nie ulega wątpliwości, że ilość nowości w topowych modelach jest ograniczana, aczkolwiek co jakiś czas mamy do czynienia z ważnymi zmianami. W przypadku Samsunga bardzo ważnym krokiem było zastosowanie pamięci Universal Flash Storage 2.0, która zadebiutowała pod koniec lutego ubiegłego roku - odpowiednik nośników SSD dla smartfonów i tabletów znalazł się w serii Galaxy S6, a pierwsze testy wykazały skuteczność tego rozwiązania. W tym momencie maksymalna pojemność zdolna do osiągnięcia przy standardzie UFS 2.0 jest ograniczona do 128 GB. Już niedługo ma się to jednak zmienić.

Jeszcze więcej szybkiej pamięci w smartfonach i tabletach.

Samsung oficjalnie ogłosił, że rozpoczął masową produkcję nowych modułów pamięci Universal Flash Storage 2.0, które zaoferują 256 GB pojemności w topowych urządzeniach mobilnych. Podobnie jak w przypadku poprzednich chipów, technologia ma wyróżniać się wysoką wydajnością - nośniki korzystające z kości V-NAND Flash zapewniają odczyt i zapis 4K na poziomie 45,000 IOPS oraz 40,000 IOPS, natomiast sekwencyjny zapis jest limitowany do 260 MB/s.

Szybkie moduły pamięci mają zapewniać bezproblemy odczyt i zapis filmów Ultra HD, ale technologia zapisu danych ma oczywiście także wpływ na wydajność samego systemu i możliwość obsługi wielu zadań równocześnie. Samsung dodaje, że interfejs USB 3.0 i pamięć UFS 2.0 w smartfonie pozwoli na przesyłanie klipów wideo o rozmiarze 5 GB w 12 sekund.

Sprawdź wydajność pamięci Universal Flash Storage 2.0

Do jakich urządzeń trafią 256-gigabajtowe moduły Samsunga? Pojawiły się pierwsze spekulacje, że nadchodzący iPhone 7 wykorzysta technologię Koreańczyków - w przypadku modeli Samsunga trudno podać konkretną propozycję, ale pierwszy na myśl przychodzi tutaj Galaxy S7 Edge+ lub Galaxy Note 6. Pamięć Universal Flash Storage 2.0 to nie tylko puste liczby, bowiem przyrost wydajności wbudowanej przestrzeni jest widoczny gołym okiem.