Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Samsung Galaxy S9+ vs. bezlusterkowiec - test aparatu

Samsung Galaxy S9+ vs. bezlusterkowiec - test aparatuMówiło się kiedyś, że smartfony z czasem wyprą tradycyjne pecety. Poniekąd faktycznie się to udało - dla osób wykorzystujących komputer jedynie do przeglądania internetu i sprawdzania maila urządzenia mobilne stały się całkiem sensowną alternatywą. Mimo to huczne nadejście ery post-PC nie przyniosło końca tradycyjnych blaszaków, za to uśmierciło kilka innych kategorii produktów - wśród nich aparaty kompaktowe. Pytanie jednak czy funkcje fotograficzne we współczesnych smartfonach są na tyle zaawansowane by mogły zagrozić produktom wyższej klasy, takim jak lustrzanki i bezlusterkowce? Tego typu rozważania często wracają na internetowych forach i w sekcjach komentarzy, w związku z czym postanowiliśmy sprawdzić to w praktyce. W rolach głównych występują Samsung Galaxy S9+, Samsung Galaxy Note8 oraz Panasonic Lumix GX80.

Autor: Arkadiusz Bała

Choć Samsung Galaxy S9+ zawiódł osoby oczekujące rewolucji lub przynajmniej jakichkolwiek wartościowych zmian względem poprzednika, to jego nowy aparat zebrał liczne pochwały. Co prawda nadal mamy tutaj matrycę o rozdzielczości "tylko" 12 MP, jednak dzięki zupełnie nowemu obiektywowi o zmiennej przysłonie pracującej w trybach f/1.5 i f/2.4 jakość uzyskanych z pomocą urządzenia zdjęć naprawdę może zrobić wrażenie, szczególnie w nocy. W końcu mamy tu do czynienia "tylko" z telefonem, a jesteśmy w stanie uzyskać zdjęcia ostre, z dużą ilością detali i ładnymi kolorami. Do tego w ręce użytkownika oddany został bardzo skuteczny autofocus z detekcją fazy czy system optycznej stabilizacji obrazu. No i nie należy zapominać o drugim obiektywie, który co prawda współpracuje z matrycą o nieco mniejszych fizycznych rozmiarach i jest nieco ciemniejszy (stałe f/2.4), ale za to oferuje względem głównego modułu dwukrotny zoom optyczny. Taka kombinacja to niemalże spełnienie marzeń amatora, który potrzebuje aparatu jedynie do uwieczniania rodzinnych imprez czy strzelenia sobie szybkiego landszafciku z egzotycznych wojaży. Pytanie jednak co z resztą? Czy Samsung Galaxy S9+ spełni wymagania także bardziej wymagających użytkowników?

Samsung Galaxy S9+ wyposażono w aparat o rewolucyjnej jak na smartfony konstrukcji. Czy zmiany przyniosły postęp także w jakości zdjęć?

Samsung Galaxy S9+ vs. bezlusterkowiec - test aparatu [1]

No i tutaj dochodzimy do głównego punktu dzisiejszego artykułu. Od lat wiadomo, że jeśli ktoś myśli poważnie o robieniu zdjęć, to powinien zainwestować w lustrzankę lub porządnego bezlusterkowca, które jakością mają bić na głowę nawet najbardziej zaawansowane smartfony. No i w zasadzie trudno z tym polemizować - profesjonalne aparaty w dalszym ciągu jakościowo reprezentują zupełnie inny poziom, ale jednocześnie kosztują "trochę" więcej i są "odrobinę" większe niż jakiekolwiek flagowce. Pytanie jednak co z produktami amatorskimi, od których przecież większość osób zaczyna "na poważnie" swoją przygodę z fotografią? To jest temat, któremu warto bliżej się przyjrzeć. Z tego względu do porównania wzięliśmy bezlusterkowca Panasonic Lumix GX80 wraz z kitowym obiektywem Panasonic Lumix G Vario 12-32mm f/3.5-5.6 ASPH. Zestaw ten nie został wybrany bez powodu. Przede wszystkim mamy tutaj matrycę 4/3" Live MOS o rozdzielczości 16 MP, która stanowi dość istotny skok względem samsungowego 1/2.55". Sama matryca jest stabilizowana, co znacząco ułatwia zrobienie ostrego zdjęcia, natomiast obiektyw z zestawu również uchodzi za bardzo ostry jak na półkę amatorską. Razem daje to sprzęt, który jest powszechnie ceniony za jakość oferowanych zdjęć. Co jednak równie istotne - model ten oferuje także wiele cech, do których przyzwyczaiły nas smartfony, a których nawet współczesne lustrzanki nie zawsze są nam w stanie zapewnić. Mowa tu chociażby o wygodnej obsłudze za pomocą dotykowego ekranu, możliwości bezproblemowego podglądu parametrów ekspozycji na żywo czy łączności Wi-Fi, ale także - a może przede wszystkim - o niewielkich wymiarach. Co prawda Lumix GX80 nadal jest wyraźnie większy niż Samsung Galaxy S9+, ale mimo to bez problemu zmieścimy go w kieszeni kurtki. No i nie należy także zapominać o cenie. Omawiany model można znaleźć w sklepach już za niecałe 2500 zł. Biorąc pod uwagę, że nowy flagowiec Koreańczyków kosztuje 3999 zł, to po kupnie aparatu nadal stać by nas było całkiem niezłego smartfona ze średniej półki.

Samsung Galaxy S9+ vs. bezlusterkowiec - test aparatu [nc22]

Dodatkowo w dzisiejszym porównaniu pojawią się także zdjęcia wykonane "starym" Samsungiem Galaxy Note8. Choć zeszłoroczny smartfon korzysta ze znacznie starszego modułu aparatu niż tegoroczny flagowiec Koreańczyków, to w momencie swojej premiery również był bardzo ceniony za jakość oferowanych zdjęć. Zresztą jeśli porównać jego specyfikację z S9+, to odkryjemy, że bardzo dużo je łączy. W obydwu urządzeniach zastosowano matrycę o rozdzielczości 12 MP i rozmiarze 1/2.55", obydwa mają optyczną stabilizację obrazu i autofocus z detekcją fazy czy wreszcie obydwa mają dokładnie taki sam dodatkowy obiektyw z dwukrotnym zoomem. Właściwie jedyną istotną różnicą z punktu widzenia fotografii pozostaje optyka, bowiem starszy model w swoim głównym module nadal korzysta ze stałej przysłony f/1.7. Czy w praktyce różnice między obydwoma smartfonami okażą się równie niewielkie jak na papierze?

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 30

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.