Samsung Galaxy S7 Edge - Najlepszy smartfon z Androidem

Samsung Galaxy S7 Edge - Podsumowanie

Pod koniec 2014 roku na rynku urządzeń mobilnych rozpoczęła się nowa era – zagięte wyświetlacze zaczęły wtedy pojawiać się w ofercie Samsunga, najpierw w modelu Galaxy Note Edge, a kilka miesięcy później w Galaxy S6 Edge. Tak naprawdę nie wiedzieliśmy wtedy, czy strategia Koreańczyków jest poprawna i konsumenci rzeczywiście będą chcieli korzystać ze smartfonów, których ekrany nie kończą się na standardowych ramkach. Po pewnym czasie było wiadomo, że Edge to nowy flagowiec Samsunga. W tym roku producent postanowił po raz kolejny zastosować swoją udaną taktykę, czego wynikiem była premiera 5,5-calowego modelu Galaxy S7 Edge. Wbrew pozorom, najnowszą odsłonę serii Galaxy S można podsumować w bardzo prosty sposób – projektanci wzięli w obroty ubiegłoroczne urządzenie, dołożyli do niego slot na karty microSD, zabezpieczyli wnętrze przed wodą (certyfikat IP68) i zastosowali jeszcze lepszy aparat fotograficzny, który ponownie wyznacza standardy na rynku mobilnym. I to wszystko oferowane jest nam w niezmiennie wysokiej cenie wynoszącej 3600 złotych dla modelu Galaxy S7 Edge. Zalety testowanego smartfona są niepodważalne – pod względem technicznym jest to niewątpliwie najwyższa półka, a patrząc na design również nie mamy chyba wątpliwości co do nazywania „siódemki” urządzeniem klasy premium. Tuż po premierze nowych smartfonów mogło się wydawać, że debiut Galaxy S7 Edge przejdzie bez większego echa, jednak po zagłębieniu się w szczegóły należy słusznie zauważyć, że ewolucja w rodzinie Galaxy S była po prostu potrzebna. Po raz kolejny trudno nam mówić o opłacalności urządzenia mobilnego wycenionego na 3600 złotych… ale takie są już standardy na rynku mobilnym i nic na to nie poradzimy. Zagięty wyświetlacz jeszcze przez kilka lat może być argumentem dla podnoszenia cen, ale z generacji na generację zaleta ta powszednieje.

Samsung Galaxy S7 Edge to urządzenie warte grzechu, łączące praktycznie wszystkie cechy, jakie powinien posiadać idealny smartfon klasy premium. W wodoszczelnej obudowie wykonanej ze szkła i aluminium, udało się zamknąć najnowsze technologie, których zgęszczenie może przyprawiać o zawrót głowy. Podobnie jak cena...

Samsung Galaxy S7 Edge nie jest nową erą w ofercie firmy na miarę ubiegłorocznego modelu – wtedy rewolucja była widoczna gołym okiem, a teraz należy ją dostrzec dopiero po otwarciu slotu na kartę microSD lub podczas przypadkowego zamoczenia urządzenia. Dwa kroki w tył poczynione przy S6 zostały teraz naprawione i należy się z tego cieszyć. Testowany smartfon to obecnie absolutna czołówka pod względem designu, wydajności oraz możliwości na rynku mobilnym. Samsung wykonał swoją pracę znakomicie i naprawdę trudno doczepić się do czegoś innego, aniżeli fundamentalnych negatywnych cech obecnych smartfonów – mowa tutaj oczywiście chociażby o braku wymiennego akumulatora. Specyfikacja techniczna jest znakomita i nikt nie powinien być innego zdania… aczkolwiek może to być kwestia sporna dla niektórych konsumentów lubiących teorie spiskowe o sztucznym ograniczaniu tempa rozwoju. Koreański producent po raz kolejny zaoferował nam prawdziwe urządzenie klasy premium, więc osoby posiadające wolne 3600 złotych niewątpliwie powinny zastanowić się nad wyborem testowanego produktu. Jeżeli Galaxy S6 Edge był dla nas świetnym smartfonem, któremu brakowało dwóch elementów (microSD i IP68), to Galaxy S7 Edge będzie spełnieniem marzeń. W zeszłym roku pisaliśmy, że Galaxy S6 Edge przyciąga pięknem i czyści portfel, a teraz ponownie musimy wykorzystać te słowa… Rzeczywiście, jest to smartfon wart grzechu, ale czy potrzebujemy zagiętego wyświetlacza? Na to pytanie odpowiedzmy sobie sami. Nasze notowania dla Galaxy S7 Edge to mocna piątka oraz odznaczenie Polecamy.

Wysoka jakość wykonania Materiały klasy premium Urzekający wygląd Wydajny 14 nm procesor Exynos Octa 8890 4 GB pamięci operacyjnej Szybka pamięć UFS 2.0 Zagięty wyświetlacz Super AMOLED Bardzo dobry aparat fotograficzny Płynny interfejs Funkcja szybkiego ładowania akumulatora Wbudowany sensor linii papilarnych Czujnik tętna i saturacji krwi Certyfikat IP68 (wodoszczelność) Wysoka cena! Brak możliwości wymiany akumulatora Nagrzewanie się tylnego panelu pod obciążeniem Łatwo brudzący się szklany panel

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• 11
• 12
• 13