Samsung Galaxy S24 FE - poznaliśmy zestaw aparatów fotograficznych. Nie jest źle, ale na cuda nie liczcie

Kiedyś smartfony Samsunga z dopiskiem FE stanowiły bardzo ciekawą opcję dla tych użytkowników, którzy chcieli zaawansowanego smartfona w cenie mocnego średniaka. Dziś linia Fan Edition nie kojarzy nam się już tak dobrze, bowiem ostatni model, czy Galaxy S23 FE okazał się dosyć rozczarowujący ze względu na Exynosa 2200, małą baterię czy nijaki design. Mamy jednak nadzieję, że producent wyciągnie wnioski i nadchodzący model S24 FE zaprezentuje się choć nieco lepiej.

Zestaw 50 + 10 + 12 MP można oczywiście uznać za sprawdzony i w miarę uniwersalny, jednak całkowicie zrozumiałe będą głosy tych, którzy posądzą producenta o lenistwo i stosowanie recyklingu...

Test smartfona Samsung Galaxy S23 FE - nie taki Exynos straszny, jak go malują! Jest szansa na powtórzenie sukcesu poprzedników

Do premiery omawianego smartfona zostało jeszcze kilka miesięcy, ale już teraz pojawiają się solidne przecieki, że takie urządzenie jest w planach Samsunga. Wiemy już, że Galaxy S24 FE otrzymał numer SM-S721 i kodowy numer R12 (R11 należy do wspomnianego przed chwilą poprzednika). W zależności od regionu, smartfon ma bazować na chipie Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3 lub autorskim Exynosie 2400 - przyrost wydajności względem S23 FE powinien być zatem bardzo wyraźny. Nie mamy jednak dobrych informacji dla tych osób, którym zależy na kapitalnej jakości zdjęć.

Samsung Galaxy S24 FE - smartfon pojawił się w bazie danych brytyjskiego operatora. Premiera zapewne jeszcze w tym roku

Według najnowszego raportu Samsung Galaxy S24 FE nie zaskoczy pod względem aparatów. Nadchodzący smartfon ma otrzymać dokładnie te same jednostki, które znalazły się już na pokładzie takich modeli, jak S23 FE, S23 czy S24. Spodziewamy się zatem głównego aparatu 50 MP, teleobiektywu 10 MP (optyczny zoom x3.0) oraz aparatu ultraszerokokątnego 12 MP. Taki zestaw można oczywiście uznać za sprawdzony i w miarę uniwersalny, jednak całkowicie zrozumiałe będą głosy tych, którzy posądzą producenta o lenistwo i stosowanie recyklingu. W końcu konkurencja nie śpi i nietrudno znaleźć dziś modele, które wypadają pod tym względem bardziej imponująco.