Samsung Galaxy S22 z GPU AMD jednak bez chłodzenia komorą parową. Co z przegrzewaniem się smartfonów?
Smartfony południowokoreańskiego producenta, szczególnie te z najwyższej półki cenowej, lubią się przegrzewać. Wzrost temperatury pracy dotyczy także najnowszych flagowców i to niezależnie od zastosowanego układu. Zarówno Snapdragon 888 jak i Exynos 2100 niespecjalnie radziły sobie z odprowadzaniem ciepła. W efekcie mieliśmy do czynienia z pogorszeniem aspektów użytkowych, szybszym rozładowywaniem akumulatorów oraz odczuwalnymi spadkami wydajności podczas dłuższej pracy ze sprzętem. Samsung Galaxy S22, czyli sztandarowy model, na który czekają fani marki, ma zadebiutować z GPU AMD. Producent musi postarać się o odpowiednie chłodzenie potencjalnie wysoko wydajnej grafiki. Niestety, wygląda na to, że w smartfonie nie zostanie wykorzystana efektywna komora parowa.
W smartfonach serii Samsung Galaxy S22 spodziewamy się obecności układu Exynos z procesorem graficznym AMD. Niestety, jednostka nie będzie chłodzona przy użyciu wydajnej komory parowej. To kwestia oszczędności.
Test smartfona Samsung Galaxy S21 Ultra 5G – Bezkompromisowy flagowiec z Exynosem 2100 wyprzedza konkurencję
Jeśli nie wiadomo, o co chodzi, chodzi o pieniądze. Chłodzenie przy użyciu komory parowej zadebiutowało w smartfonach Samsung Galaxy S10, ale firma szybko porzuciła rozwiązanie, najpewniej z uwagi na koszty jego stosowania. Niemniej, technologia trafiła także do wybranych modeli Samsunga Galaxy Note20. Od pewnego czasu w sieci krążyły plotki o tym, że firma zamierza wykorzystać rzeczone rozwiązanie w nadchodzących flagowcach Samsung Galaxy S22, a przynajmniej w niektórych wariantach urządzenia. Najnowsze informacje sugerują, że tak się jednak nie stanie. Zamiast tego, możemy spodziewać się zastosowania wielowarstwowych podkładek termicznych z grafitu.
Test smartfona Samsung Galaxy Note 20: Czy jest wart swojej ceny?
Według testu iFixit przeprowadzonego rok temu różnica pomiędzy rozpraszaniem ciepła w komorach parowych a grafitem nie jest tak potężna, jak może się wydawać. W optymistycznym scenariuszu zastosowanie dobrze znanego chłodzenia może nie okazać się wcale takim złym pomysłem. Prawda jest jednak taka, że jeśli w tej materii zapadnie ostateczna decyzja, będzie ona podyktowana nie troską o użytkowników, ale oszczędnościami. Zgoda, ostatnie flagowce producenta wykazują nadmierne nagrzewanie, ale czy podobnie będzie wyglądać sytuacja w przypadku zastosowania nowych Exynosów z jednostkami GPU AMD? Na odpowiedź musimy poczekać najpewniej do stycznia 2022.