Test Samsung Galaxy S22 Ultra. Wydajny SoC Exynos 2200, chowany w obudowie rysik S Pen i świetny aparat, to recepta na sukces

Test Samsung Galaxy S22 Ultra – Ekran

Jeśli miałbym wskazać jeden element, jedną cechę Samsunga Galaxy S22 Ultra, która zrobiła na mnie największe wrażenie, bez wątpienia byłby to wyświetlacz. Znajdziemy tu przepiękny Dynamic AMOLED 2X, który generuje barwy, które nie ustępują wzorcowej palecie sRGB. Potwierdziły to testy kolorymetrem X-Rite i1Display Pro, ale również codzienna praca z ekranem na każdym kroku udowadniała, że kolorystyka jest atrakcyjna dla oka i przyjemna w odbiorze. Swoje robi także obsługa HDR10+ oraz jasność na deklarowanym poziomie do 1750 nitów. W istocie podświetlenie w trybie automatycznym pozwalało na wygodną pracę ze smartfonem nawet w intensywnym świetle słonecznym. Co z minimalną jasnością? Jest dokładnie tak, jak być powinno – podświetlenie nie drażni wzroku podczas wieczornego przeglądania sieci.

Test bardzo szybkiego dysku SSD Kingston KC3000 - Godny konkurent dla Samsung SSD 980 PRO i Corsair MP600 PRO

Przestrzeń robocza to aż 6,8-cala i choć nie przepadam za tak dużymi urządzeniami, śmiem twierdzić, że idealnie nadają się one do pracy wielozadaniowej, szczególnie przy wykorzystaniu rysika. Pochwalić muszę także responsywność. Reakcja na dotyk to mistrzostwo i to nawet w sytuacjach, w których moje palce były wilgotne. Ekran obsługuje maksymalną rozdzielczość 3088 x 1440 pikseli, natomiast możemy wybrać również 2316 x 1080 pikseli lub 1544 x 720 pikseli. Środkowa wartość to dobry kompromis pomiędzy wydajnością ogólną i wydajnością energetyczną a jakością obrazu. Im niższą rozdzielczość wybierzemy, tym lepszy czas pracy na baterii uda nam się uzyskać. Naturalnie zagęszczenie na poziomie 500 ppi robi wrażenie, ale nie jest to cechą niezbędną dla przeciętnego użytkownika.

Wyniki pomiarów wyświetlacza Samsung Galaxy S22 Ultra:

• Luminancja bieli: 335 cd/m²
• Luminancja czerni: 0 cd/m²
• Kontrast: n/d
• Maksymalne ΔE: 4.41
• Średnie ΔE: 1.9

Z materiałów producenta możemy dowiedzieć się tego, że odświeżanie obrazu to technologia adaptacyjna i odbywa się przy wartościach od 1 do 120 Hz. To jednak teoria, gdyż podczas testów nie udało mi się zejść do najniższych wartości. Mimo to szerszy zakres pracy oznacza możliwość oszczędzania energii i uzyskania relatywnie dłuższego czasu pracy na baterii. Choć płynność 120 Hz robi wrażenie, producent przewidział możliwość aktywacji trybu 60 Hz. Wartość ta jest ustawiana „na sztywno”. W przypadku wyświetlacza nie udało mi się doszukać najmniejszej wady. W zasadzie element ten całkiem sprawnie radzi sobie nawet z odpornością na zbierające się odciski palców, a to jedna z głównych bolączek dzisiejszych smartfonów.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »