Samsung Galaxy A6 i A6+ - nowe smartfony zapowiedziane
Wokół nas nie brakuje osób, które szukając nowego smartfona decydują się nie na kosztujące po kilka tysięcy złotych flagowce, a urządzenia z nieco niższych segmentów, które mimo znacznie bardziej atrakcyjnej ceny potrafią zaoferować użytkownikom wszystkie najważniejsze funkcje. Do tej pory do najbardziej popularnych modeli tego typu bez wątpienia można było zaliczyć reprezentantów serii J od Samsunga, jednak już niedługo może się to zmienić, bowiem producent zaprezentował właśnie dwa nowe telefony, które zajmą okupowany przez nie segment. Mowa o smartfonach Samsung Galaxy A6 oraz A6+. Czy zjednają sobie sympatię użytkowników niczym dawna seria J?
Samsung Galaxy A6 i A6+ to nowa propozycja z segmentu niższego średniego. Niestety na tle rywali specyfikacja nie zapowiada się szczególnie imponująco.
Samsung, Micron oraz Hynix pozwani za podwyżki cen DRAM
Podstawową nowością w smartfonach Samsung Galaxy A6 i A6+ są wyświetlacze Infinity Display, które w ten sposób trafiły już do praktycznie każdego segmentu okupowanego przez koreańskiego giganta. W obydwu przypadkach mamy do czynienia z matrycami Super AMOLED, przy czym w mniejszym modelu znajdziemy przekątną 5,6" oraz rozdzielczość 1480x720, natomiast w droższym 6" i 2220x1080. Jeśli chodzi o resztę specyfikacji, to Samsung Galaxy A6 otrzyma niesprecyzowany ośmiordzeniowy procesor o taktowaniu 1,6 GHz oraz akumulator o pojemności 3000 mAh, natomiast w modelu A6+ zobaczymy również ośmiordzeniowe CPU, ale o nieco wyższym taktowaniu wynoszącym 1,8 GHz, a także 3500 mAh. Wspólne dla obydwu modeli ma być 3 GB RAM, 32 GB pamięci wewnętrznej z możliwością rozbudowy o karty microSD, a także Android 8.0 Oreo.
Platforma Samsung DeX zmieni telefon w desktopa za 100 USD
Na tle reszty specyfikacji obiecująco zapowiadają się aparaty obydwu urządzeń, bowiem w Samsungu Galaxy A6 zastosowano pojedynczą jednostkę o rozdzielczości 16 MP i przysłonie f/1.7 oraz kamerkę do selfie o rozdzielczości 16 MP i f/1.9. W przypadku modelu A6+ dostajemy natomiast z tyłu podwójny aparat o rozdzielczościach 16 i 5 MP z przysłoną odpowiednio f/1.7 i f/1.9, a z przodu kamerkę do selfie o rozdzielczości aż 24 MP i f/1.9. Czy będą mogły pochwalić się czymś więcej, niż tylko kilkoma imponującymi liczbami? Czas pokaże, ale lepiej, żeby tak było, bowiem reszta specyfikacji nie prezentuje się na tle konkurencji szczególnie okazale. Nowe smartfony do sklepów trafią w drugiej połowie maja, lecz nie poznaliśmy jeszcze ich cen.