Samsung Galaxy A3 i A5 (2017) za miesiąc trafią do Europy
Nowe przecieki i spekulacje dochodzące do nas ze świata urządzeń mobilnych dotyczą ostatnio przede wszystkim nadchodzących flagowców. Zanim jednak trafią one na półki sklepowe minie jeszcze kilka miesięcy, a po drodze także czekają nas interesujące premiery, nawet jeśli mniej prestiżowe. Spośród nadchodzących nowości z pewnością wyróżniają się nowe Samsungi Galaxy z serii A, czyli modele A3 (2017), A5 (2017) oraz A7 (2017). Większość informacji na temat nowych przedstawicieli klasy średniej od Koreańczyków znamy już od jakiegoś czasu, jednak data premiery oraz cena dalej pozostawały tajemnicą. Teraz jednak do sieci trafiły informacje, według których nowe produkty w Europie miałyby pojawić się już w przyszłym miesiącu.
Samsung Galaxy A3 (2017) i A5 (2017) miałyby pojawić się w Europie Zachodniej już w połowie stycznia.
Zgodnie z informacją opublikowaną na Twitterze przez tipstera Rolanda Quandta, Samsung Galaxy A3 (2017) i A5 (2017) miałyby pojawić się w Europie Zachodniej w połowie stycznia przyszłego roku. Największy spośród planowanych modeli, czyli A7 (2017), najprawdopodobniej na Stary Kontynent nie zawita, co nie jest jednak wielkim zaskoczeniem biorąc pod uwagę, że podobnie było z jego poprzednikami. Znacznie gorszą informacją jest cena nowych urządzeń, bowiem zgodnie z informacją z przecieku, miałaby wynosić odpowiednio 349 euro (ok 1540 zł) dla A3 (2017) oraz 449 euro (ok 1990 zł) dla A5 (2017).
Samsung Galaxy A3 i A7 (2017) na pierwszych renderach
Jeśli powyższe ceny okażą się prawdziwe, to będziemy świadkami skoku o 20 oraz 50 euro względem odpowiednio A3 (2016) i A5 (2016). Wytłumaczeniem dla sytuacji ma być fakt, że nowe modele będą oferowały wyraźnie wydajniejszą specyfikację, a bardzo możliwe, że także certyfikat IP68. Mimo to wydaje się, że tak wysoka cena może znacząco zaszkodzić sprzedaży nowych smartfonów, bowiem zwłaszcza w przypadku modelu A5 (2017) niebezpiecznie zbliża się w rejon flagowców, które w dalszym ciągu mają więcej do zaoferowania. Warto przy tym także pamiętać, że Koreańczycy mogą mieć po ostatnim incydencie związanym z Note7 problemy z zaufaniem wśród potencjalnych klientów, a skok cen modeli ze średniej półki na pewno tutaj nie pomoże. Póki co jednak są to tylko spekulacje, w związku z czym trzeba poczekać na oficjalne stanowisko producenta w tej kwestii.