Samsung Exynos 1080 wydajniejszy od Qualcomm Snapdragon 865+

Wielkimi krokami zbliżamy się do premiery chipsetu Samsung Exynos 1080, który byłby bezpośrednim następcą ubiegłorocznego Exynosa 980. Sęk w tym, że jego specyfikacja techniczna oraz wyniki wydajności sugerują, że może okazać się on mocniejszą propozycją od Qualcomm Snapdragon 865+. Powyższe wynika z testu przeprowadzonego w ramach benchmarku AnTuTu, w którym nowy procesor Samsunga dobył aż 693600 punktów. Nie byłoby w tym niczego zaskakującego, gdyby nie jeden mały, a w zasadzie nie taki mały szczegół. Otóż Exynos 1080 to układ przeznaczony dla smartfonów ze średniej półki cenowej takich jak seria Galaxy A, podczas gdy SD865+ to chip z typowo flagowym rodowodem. To daje do myślenia.

Wszystko wskazuje na to, że nowy chip Samsung Exynos 1080 zapewniający łączność 5G będzie wydajniejszy od Snapdragona 865+. Co ciekawe, układ ten jest przeznaczony dla smartfonów ze średniej półki cenowej.

Test Samsung Galaxy A71: Jak wiele brakuje mu do flagowca?

Exynos 980, który zasila np. Galaxy A71 to wydajna, ale nieprzesadzona jednostka wykonana w 8 nm procesie technologicznym. Exynos 1080 stanowiący bezpośredniego następcę, będzie tworzony w 5 nm litografii, co stanowi olbrzymi progres względem poprzednika. To daje szansę nie tylko na wzrost wydajności, ale także dłuższy czas pracy urządzenia na jednym ładowaniu. Co ciekawe, Exynos 1080 miałby otrzymać cztery rdzenie Cortex-A78 oraz cztery rdzenie Cortex-A55. To właśnie A78 będą odpowiadać za największy wzrost, gdyż A55 nie doczekały się jeszcze następcy i jak sądzę, najpewniej nie doczekają się go w najbliższym czasie.

Test smartfona Samsung Galaxy Note 20: Czy jest wart swojej ceny?

Należy oczywiście wziąć poprawkę na wspomniane dane. Może się bowiem okazać się Exynos 1080 nie będzie aż tak wydajną jednostką. Niemniej, nie spodziewam się zbyt daleko idących różnic względem przecieków, a końcowych możliwości chipu. Samsung, chcąc walczyć marką Exynos z Qualcommem, musi, po prostu musi wytoczyć ciężkie działa i pokazać klientom, że potrafi tworzyć równie wydajne i energooszczędne SoC. Nie pozostaje nam nic innego, jak trzymać rękę na pulsie i bacznie obserwować poczynania Koreańczyków.