Wolfenstein II: The New Colossus - będzie ostra rozwałka!

William J, Blazkowicz będzie ojcem, a to niezwykle ważna chwila dla każdego mężczyzny. Zaczynają się prawdziwe obowiązki, kończy beztroska. I choć B.J. podchodzi do nowej roli poważnie, stając do walki o lepszą przyszłość dla swoich dzieci, to na szczęście Wolfenstein II: The New Colossus nie traci dystansu do siebie. Trailer zaprezentowany przez Bethesdę na E3 to świetne połączenie kreacji świata, prezentacji bohaterów i ich celów oraz duża dawka poczucia humoru, w którym dominuje tarantinowski posmak. Oczywiście nie byłby to Wolfenstein bez latających na około kul, eksplozji, a także najnowszych osiągnięć nazistowskiej inżynierii, takich jak wieli latający statek oraz ziejący ogniem mechaniczny ogar. W rozgrywce na pewno nie zabraknie więc akcji, ale dla mnie sercem tej prezentacji byli ludzie i świat. Mam nadzieję, że w ostatecznym produkcie te elementy będą tak samo angażujące jak strzelanie do nazistów.

Silnie zarysowane na trailerze sylwetki postaci sugerują, że developerzy bardzo mocno postawili na wykreowanie godnych zapamiętania bohaterów, których relacje mogą być kluczowym elementem gry.

To w jaki sposób Bethesda podeszła do zaprezentowania, wypatrywanej z niecierpliwością, kontynuacji Wolfenstein: The New Order zrobiło na mnie naprawdę dobre wrażenie. Rozpoczynające ponad ośmiominutowy trailer scenki z udziałem aktorów, stylizowane na amerykańskie seriale, reklamy oraz teleturnieje z lat 60-tych, pokazują z jakim oddaniem kreowany jest świat Wolfensteina. Od razu wiadomo, że będzie zabawnie i groteskowo. Natomiast późniejsze sceny, już bezpośrednio wyjęte z gry, takie jak nazista nonszalancko zamawiający truskawkowy koktajl, czy też Blazkowicz przekonujący członków ruchu oporu, że jest po ich stronie, od razu kojarzą się z Bękartami Wojny. Według mnie lepiej być nie może.

Czego natomiast dowiedzieliśmy się o samej grze? Akcja będzie się działa w 1961 roku, jednak tym razem odwiedzimy południowe regiony okupowanych przez nazistów Stanów, aż do Nowego Orelanu. B.J. Blazkowicz, w tej części zwany także Terror-Billy, dochodzi do siebie po otrzymanych ranach i otrzymuje dwie wiadomości. Jak to w życiu bywa jedną jest dobra, druga zła. Dobra to ta, że jego partnerka Anya jest w ciąży. Złą wiadomością jest natomiast to, że na tropie Blazkowicza jest Frau Engel. By zadbać o bezpieczeństwo i przyszłość swojej rodziny B.J. musi nie tylko uciec prześladowcom ale także ponownie włączyć się do walki o wyzwolenie Ameryki spod okupacji. W nowej historii nie zabraknie też starych znajomych, wśród których pojawią się m.in.: Caroline, Bombate, Set, Max Hass, Fergus czy Wyatt. Oczywiście będą też nowe twarze, jak Grace oraz Horton. Silnie zarysowane na trailerze sylwetki tych postaci sugerują, że developerzy bardzo mocno postawili na wykreowanie godnych zapamiętania bohaterów, których relacje mogą być kluczowym elementem gry.

Choć mamy do czynienia z dojrzalszym i bardziej ludzkim Williamem J. Blazkowiczem, to jednak B.J., aka Terror-Billy, nie byłby sobą bez porządnego arsenału broni. Tego oczywiście nie zabraknie. Od siekiery, poprzez dzierżone w obu rękach retro-futurystyczne pistolety i karabiny, do broni noszących wdzięczne nazwy takiej jak Laserkraftwerk i Dieselkraftwerk, narzędzi zniszczenia na pewno nie zabraknie. Przyjdzie nam też dosiąść wspominanego już mecha-ogara ziejącego ogniem. Na wzmiankę zasługuje też pancerz noszony przez Blazkowicza, na pierwszy rzut oka przypominający nieco bardziej kanciasty kombinezon Isaaca Clarka z Dead Space’a. Oprócz automatycznie rozkładanego hełmu, nie wiadomo na razie jakie jeszcze funkcje posiada.

Premiera Wolfenstein II: The New Colossus zapowiedziana jest na 27 października 2017 roku. Gra trafi jednocześnie na PC XBO i PS4. Ujawniona została także Edycja Kolekcjonerska, w której skład wchodzą: 12-calowa figurka Blazkowicza z wymienialną bronią i kurtką, plakat oraz steelbox. Wszystko to zapakowane w pudełko stylizowane na opakowanie na zabawki z lat 60. Niestety będzie ona dostępna prawdopodobnie tylko w Stanach, nie wiadomo czy Bethesda zdecyduje się wydać ją Europie. W dodatku cena Edycji Kolekcjonerskiej wyniesie 100 dolarów.