Take-Two wyjaśnia opóźnienie Grand Theft Auto V dla PC
Jesteście cierpliwi i lubicie czekać na premierę Waszego wymarzonego produktu? Czasami producenci wystawiają na próbę nasze możliwości i każą nam oczekiwać wiele miesięcy na wydanie gry, urządzenia, samochodu i tym podobne. Do tej strategii idealnie wpisuje się studio Rockstar Games należące do Take-Two Interactive, czyli wydawcy serii Grand Theft Auto V. Jak zapewne wiecie, już 18 listopada odbędzie się premiera Grand Theft Auto V dla konsol nowej generacji PlayStation 4 i Xbox One, natomiast gracze korzystający z PC muszą cierpliwie poczekać aż do 27 stycznia 2015 roku.
Dlaczego twórcy gry zdecydowali się na przesunięcie debiutu? W jaki sposób pecetowi gracze zostaną wynagrodzeni za dodatkowe miesiące oczekiwania na popularną produkcję? Take-Two Interactive postanowiło wyjaśnić całą sprawę i poprawić swój wizerunek, który został na pewno nadszarpnięty przez wspomnianą przed chwilą decyzję. Strauss Zelnick podczas swojego wystąpienia skupionego na kwartalnych wynikach finansowych powiedział:
"Kiedy przesuwamy premierę gry, odpowiedź jest prawie zawsze taka sama - dajemy więcej czasu deweloperom na upewnienie się, że wszystko jest tak jak być powinno. Chcielibyśmy nie zmieniać dat wydania gier, jednak zawsze okazuje się to być dobrym rozwiązaniem."
Macie więcej pytań? Deweloperzy w pocie czoła konwertują Grand Theft Auto V wydane w zeszłym roku na konsole Xbox 360 i PlayStation 3, przez co data premiery wygląda tak, a nie inaczej. Oczywiście jak zwykle mamy do czynienia z typową wymówką opierającą się na kwestiach technicznych - branża gier komputerowych przyzwyczaiła nas do takich wypowiedzi i wcale nie jesteśmy zdziwieni słowami szefa Take-Two Interactive.
Źródło: GameSpot