Rainbow Six Siege: Ubisoft cenzuruje w grze krew, hazard i seks

Ubisoft - studio odpowiedzialne za tytuły takie jak Assassin's Creed czy Far Cry ogłosiło właśnie, że jest zmuszone poddać cenzurze swój wielki e-sportowy tytuł jakim jest Rainbow Six Siege. Wszystko dlatego, że zespół pracuje nad wprowadzeniem gry na rynek azjatycki. Aby dostosować się do panujących tam standardów i wymagań, Ubisoft wprowadzi pewne korekty map, czy ikon występujących w produkcji. Jako że Rainbow Six Siege jest grą sieciową, tak też wspomniane zmiany uderzą w graczy na całym świecie. Ubisoft chcąc uspokoić graczy zaznacza przy tym wyraźnie, że żadna z nadchodzących zmian nie wpłynie w najmniejszym stopniu na rozgrywkę. Ale czy takie zapewnienie wystarczy by ugłaskać fanów?

Ubisoft pracuje nad wprowadzeniem gry na rynek azjatycki. Aby dostosować się do panujących tam standardów i wymagań, studio wprowadzi pewne korekty map, czy ikon występujących w produkcji.

20 lat taktycznych strzelanin z Tom Clancy’s Rainbow Six

Przechodząc do dalszych szczegółów: Ubisoft usunie wszelkie odniesienia do hazardu (takie jak automaty pachinko) ze środowiska gry. Zespół usunie również sporo krwi środowiskowej, chociaż uznano, że już krew po zadaniu rany nie zostanie z gry wyeliminowana. Ubisoft pozbędzie się również wszelkiej treści seksualnej z gry i zastąpi niektóre plakaty (takie jak plakat z czaszką) mniej rażącymi. Zmiany można zobaczyć na załączonych w newsie screenach.

Rainbow Six Siege - Ubisoft banuje chamskich i wulgarnych graczy

Ubisoft oświadczył, że chce utrzymać jedną kompilację dla wszystkich graczy, aby móc ograniczyć powielanie pracy po stronie deweloperskiej. Pozwoli to zespołowi być bardziej elastycznym i szybciej rozwiązywać problemy. Nie trzeba być geniuszem zbrodni, by przewidzieć, że takie zmiany nie spodobają się dotychczasowym graczom. Chcąc zarobić na produkcie na terenie Azji, Ubisoft traktuje swoich dotychczasowych fanów nieco jednak niepoważnie.

Rainbow Six: Siege - jest nowy patch, waży prawie 42 GB