Przełożenie premiery gry Battlefield Hardline na początek 2015 roku

Gra Battlefield Hardline tworzona przez studio Visceral Games i dystrybuowana przez firmę Electronic Arts została ujawniona już wiele miesięcy temu - potem była już tylko oficjalna zapowiedź i całkiem udana prezentacja na targach E3 w Los Angeles. Nie możemy także zapominać o zamkniętych, a później otwartych beta testach na komputerach PC i konsolach nowej generacji. Mogłoby się wydawać, że wszystko idzie w dobrym kierunku i producent gry nie ma żadnych problemów przy tworzeniu swojego nowego produktu - ba, cały cykl prezentował się nadzwyczaj dobrze i rozwój tytułu szedł zdecydowanie lepiej niż przy poprzednich częściach.

Oczywiście jest to zasługą ściągnięcia znacznej części Battlefield Hardline z "czwórki", jednak i tak nic nie wskazywało na wczorajsze ogłoszenie opublikowane na oficjalnym blogu twórców. O czym mowa? Gra była początkowo zapowiedziana na 21 października 2014 roku, czyli standardowy okres wydawania kolejnych części wielkich tytułów AAA. Okazało się jednak, że studio tworzące Hardline chce bardziej dopracować swój produkt (czyżby powtórka z rozrywki - Ubisoft?) i gra zadebiutuje jednak w 2015 roku, a dokładniej w pierwszym kwartale. Co jest bezpośrednim powodem przełożenia premiery? Według oficjalnego oświadczenia, na tę decyzję złożyło się kilka spraw:

Innowacje w trybie wieloosobowym

Producent chce ponoć dodać kolejne możliwości w trybie multiplayer w celu polepszenia walki policji z terrorystami. Na razie deweloperzy nie ujawniają żadnych konkretów - otrzymujemy proste zapewnienie, że ma być lepiej.

Ulepszenie fabuły w trybie dla jednego gracza

Studio chce ponoć spędzić więcej czasu nad kampanią dla jednego gracza - historia przedstawiona w Battlefield Hardline ma być bardziej "głęboka" i ciekawa.

Stabilność

Visceral Games twierdzi, że stworzenie stabilnej gry to główny cel od początku prac nad Battlefield Hardline. Deweloperzy twierdzą, że nauczyli się dużo od Battlefield 4 i nie może nas spotkać powtórka z rozrywki.

Jak myślicie, czy są to tylko sztuczne zapewnienia o polepszeniu gry stworzone w celu przykrycia wielkiej obsuwy? Na razie nie będziemy oceniać twórców Battlefield Hardline i poczekamy grzecznie do kolejnej bety.

Źródło: Battlefield