Pokemon Go - świat oszalał na punkcie nowej gry Nintendo

Wszyscy, którzy pamiętają okolice 2000 roku z pewnością mają chociaż mgliste wspomnienie panującego wtedy szaleństwa na punkcie Pokemonów. Serial o przygodach kieszonkowych potworów oraz ich trenerów z miejsca podbił serca dzieci. Na Pokemony można było trafić absolutnie wszędzie: w telewizji, internecie (jakkolwiek skromny by on wtedy nie był), w chipsach, na szkolnych korytarzach... Zgodnie ze starym żartem strach było otworzyć lodówkę, by nie trafić tam na Pikachu. W okolicach godziny 15:00 podwórka wyludniały się, ponieważ wszystkie dzieci siadały przed telewizorami by obejrzeć kolejny odcinek serialu. Później znowu wychodziły, często specjalnie po to by grać ze znajomymi o znalezione w chipsach TAZO. Przez lata to szaleństwo trochę ucichło. Pokemony nadal są popularne a nowe odcinki serialu oglądają już często dzieci pierwszego pokolenia fanów kieszonkowych potworów, ale wydawało się, że złote lata mają za sobą. Nic bardziej mylnego. Szaleństwo wróciło za sprawą gry Pokemon Go.

Jak się okazuje, ludzie grający w Pokemon Go potrafią całkowicie wyłączyć zdrowy rozsądek.

Pokemon Go to nowa gra mobilna Nintendo oraz studia Niantic Labs. Polega ona na podróżowaniu po świecie, łapaniu Pokemonów oraz walce z ich pomocą z innymi trenerami. Ogólne założenia są więc bardzo zbliżone do dotychczasowych gier z kieszonkowymi stworkami dostępnych na przenośne konsole Nintendo. Jest jednak dość istotna różnica. W Pokemon Go światem gry jest wszystko co nas otacza, a poruszamy się po nim podróżując ze smartfonem z włączonym GPS-em. Innymi słowy dziecięce marzenie wielu obecnych dwudziestolatków wreszcie się spełniło - dziś każdy może zostać trenerem Pokemonów.

Mimo, że tytuł dostępny jest w kilku wybranych krajach dopiero od kilku dni, to już można mówić o gigantycznym sukcesie firmy Nintendo. Jej akcje po raz pierwszy od dłuższego czasu idą w górę. Jest to więc dość wyraźny znak dla japońskiego koncernu, że otworzenie się na współpracę z innymi firmami oraz wydawanie swoich tytułów na inne platformy jest dobrym posunięciem. Sukces nowego tytułu jest także dla jego twórców pewnym zaskoczeniem, ponieważ już pierwszego dnia po premierze gry w USA serwery nie wytrzymywały obciążenia. Zmusiło to Nintendo do odsunięcia premiery w innych regionach w czasie. Na szczęście gra nie posiada blokady regionalnej i jeśli komuś w Polsce uda się tytuł zainstalować, to może bez problemu grać w Pokemon Go.

Powszechny szał na Pokemon Go prowadzi także do licznych ciekawych sytuacji. Jak się okazuje, ludzie próbujący zostać Mistrzami Pokemon potrafią w pogoni za swoim marzeniem całkowicie wyłączyć zdrowy rozsądek. Sytuacje, kiedy ludzie próbują dostać się do miejsc dla nich niedostępnych, np. na posterunki policji, są na porządku dziennym. Coraz częstsze są też doniesienia o kontuzjach spowodowanych graniem w nową grę oraz namierzaniu ludzi wpatrzonych w ekrany smartfonów przez kieszonkowców. Wydaje się jednak, że nic nie przebije historii pewnej amerykańskiej nastolatki, która podczas grania w grę trafiła na ludzkie zwłoki. Bądźcie więc czujni grając w nową grę, bo o różne nieprzyjemne przygody bardzo łatwo. Jeśli nie gracie, też bądźcie czujni, ponieważ nigdy nie wiadomo kiedy jakiś niedoszły trener będzie potrzebował pomocy.

Oczywiście w internecie trudno się opędzić od doniesień o Pokemon Go. Pojawiają się liczne poradniki, doniesienia o dziwnych sytuacjach wywoływanych przez grę, a także liczne memy. Popularność tytułu oraz jego ograniczoną dostępność próbują także wykorzystać cyberprzestępcy. W internecie krąży zainfekowana wersja pliku .apk, która oprócz gry instaluje na smartfonie backdoora, dzięki któremu przestępcy uzyskują pełną kontrolę nad urządzeniem. Jeśli więc ktoś chce ominąć ograniczenia regionalne i zagrać w tytuł już dziś, radzimy mieć się na baczności. Nowa gra oraz panujące wokół niej szaleństwo to także wdzięczny temat dla autorów memów.

Gdyby ktoś miał wątpliwości czy w tytuł warto zagrać, to osobiście mogę z całego serca polecić. Gra jest pewnym powiewem świeżości i potrafi sprawić mnóstwo frajdy. Dodatkowo rozwinie skrzydła po oficjalnej polskiej premierze, kiedy pojawi się więcej graczy i na dobre ruszy aspekt społecznościowy tytułu. Najlepszą rekomendacją z mojej strony niech będzie to, że ten wpis pojawiłby się na portalu kilka godzin wcześniej, gdyby nie padła mi bateria w telefonie, która nie wytrzymała całego dnia biegania z włączonym GPS-em.

Źródła zdjęć: [2] - Pokemon-Go, [3] - Kwejk, [4] - brak braku ironii.