Overwatch dostanie w tym roku przynajmniej trzy nowe mapy

Od czasu premiery Overwatch minęło już 11 miesięcy. Tytuł odniósł wielki sukces, o czym świadczą bardzo dobre opinie w prasie, jednak deweloper nie zwalnia tempa i ciągle rozwija grę. Dzięki temu, co jakiś czas dostajemy nowe wydarzenia, kolejnych bohaterów oraz mapy, których na początku niestety nie było zbyt wiele. W najbliższych miesiącach ma się to jednak zmienić, bowiem jak potwierdził dyrektor Overwatch, Jeff Kaplan, studio pracuje obecnie nad trzema nowymi mapami do sieciowej strzelanki. Same areny, na których będziemy toczyć boje, są już podobno w zaawansowanym stopniu prac i zostały wstępnie przetestowane, chociaż zakładane są jeszcze minimalne poprawki w celu usprawnienia rozgrywki. Można się spodziewać, że wprowadzone zostaną one najpierw na serwerach PTR (Public Test Realm).

Jeden z najpopularniejszych i najszybciej rozwijających się FPSów sieciowych, Overwatch, doczeka się w tym roku trzech nowych map, a nie jest to jeszcze koniec niespodzianek, jakie szykuje dla nas deweloper.

Trzy nowe mapy, przygotowywane przez Blizzarda, mają być przeznaczone do standardowych trybów rozgrywki oraz meczów rankingowych. Oprócz tego, Jeff Kaplan zapowiada pojawienie się kolejnych trzech aren, które będą miały charakter niestandardowy. Można się domyślać, że będą to miejsca specjalnie przygotowane na czas eventów, tak jak to miało miejsce w przypadku Lucioball na czas letnich igrzysk olimpijskich. Jakby nie patrzeć, to bieżący rok kalendarzowy obfituje we wszelkiego rodzaju święta i wydarzenia, które wydają się idealnym materiałem na urozmaicenie rozgrywki w Overwatch. Zresztą, nie trzeba daleko szukać idealnego wykorzystania tego typu okazji, bowiem Blizzard wdrożyłto chociażby w World of Warcraft, które oferuje eventy z okazji Halloween (Hallow's End), Octoberfestu (Brewfest) czy też świąt Bożego Narodzenia (Feast of Winter Veil). Grając w przeszłości w ten tytuł zawsze czekałem na pojawienie się któregoś z nich, bowiem było to bardzo fajne urozmaicenie. Mam nadzieję, że identycznie będzie również w przypadku Overwatcha.

Recenzja Overwatch PC - sieciowa strzelanina od Blizzarda

Oprócz tego, Jeff Kaplan zapowiedział, że mają w zanadrzu jeszcze kilka innych eksperymentów, które zostaną udostępnione graczom. W tym przypadku niestety przedstawiciel Blizzarda nie chciał powiedzieć o co konkretnie chodzi. Niemniej jednak bardzo miło słyszeć, że Overwatch nadal jest rozwijany przez jego twórców i chociaż nie wszystkie zmiany są przyjmowane pozytywnie, to nie można zarzucić deweloperom braku pomysłów na ten tytuł. Szkoda tylko, że Blizzard nie zdecydował się na zaimplementowanie jakiegokolwiek edytor map, co jest bardzo częstym zabiegiem stosowanym przez konkurencyjnych deweloperów. Zwiększyłoby to z pewnością ilość grywalnych aren oraz pozwoliło na większą ingerencję graczy w to, jak tytuł będzie wyglądał. No i zdecydowanie zmniejszyłoby czas oczekiwania na nowe plansze. Niemniej jednak ciekaw jestem kolejnych szczegółów na ten temat i mam nadzieję, że Blizzard utrzyma wysoki poziom swojego sieciowego FPSa.

Podróż do wnętrza Un'Goro, czyli nowy dodatek do Hearthstone