Need for Speed - Nowy trailer i film z rozgrywki na E3

Ile razy można reanimować serię gier? Najwięksi producenci mają do dyspozycji nieograniczoną liczbę prób, bowiem znane marki zawsze przyciągają do siebie graczy - niektóre odsłony są porównywane do kolejnych odcinków nudnego serialu telewizyjnego i rzeczywiście tak to zaczyna wyglądać w rzeczywistości. Co więcej, twórcy próbują nam za wszelką cenę wmówić, że kolejna gra po prostu zdeklasuje swoich poprzedników i zaoferuje nową jakość w swoim segmencie. Doświadczeni gracze przestają co prawda wierzyć w niektóre zapowiedzi, ale siła reklamy jest tak potężna, że potrafi ona nawet przebić mur zbudowany z własnych przemyśleń klienta. Electronic Arts od pewnego czasu próbuje nam wmówić, że nowy Need for Speed to gra, na którą czekają wszyscy fani wyścigów.

Electronic Arts po raz kolejny chwali się restartem serii Need for Speed.

Producent określa nową edycję restartem serii i powrotem do korzeni. Co innego, że restart w znaczeniu EA oznacza m.in. stałe połączenie z Internetem i milion niepotrzebnych funkcji społecznościowych, które często przeszkadzają w rozgrywce. Tak naprawdę, nie wiemy co myśleć o nowym Need for Speed - do momentu premiery (3 listopada) nie będziemy wiedzieli, czy Electronic Arts po raz kolejny grało z prawdą i serwowało nam zapowiedzi oderwane od rzeczywistości. Na targach E3 w Los Angeles zaprezentowano nowy trailer gry:

Trailer zawiera oczywiście więcej elementów filmowych niż realnych ujęć z gry, ale nie brakuje także zapisów pochodzących z rozgrywki. Electronic Arts postawiło na nocny klimat, pościgi policji oraz ciasne, miejskie zakręty. Twórcy stawiają także na drifting, który może okazać się nieco przedobrzony. Zapowiedź filmowa nie mówi nam oczywiście zbyt wiele na temat gry, więc zerknijmy teraz na pierwszy gameplay:

Na początku przedstawiane są możliwości tuningu pojazdu - oprócz elementów karoserii, możemy także ingerować w podzespoły i zwiększać ich wydajność. Electronic Arts na pewno wprowadzi sporo dodatków uatrakcyjniających miejską jazdę. Mniej więcej w połowie filmu wyjeżdżamy na ulicę. Twórcy filmu chcieli jak najlepiej zaprezentować możliwości kamery, która dynamicznie dostosowuje się do naszego stylu jazdy. Wiele wskazuje na to, że drifting będzie jednym z głównych trybów gry.