Najnowsza aktualizacja może nieco popsuć konsolę Xbox One

Użytkownicy czekający na wymarzoną konsolę Xbox One od momentu jej premiery w USA z pewnością już zakupili swój egzemplarz i wrzesień obecnego roku na pewno będą zaliczać do udanych miesięcy. Po prawie roku od oficjalnej premiery urządzenie wreszcie zawitało do naszego kraju. Nie tak dawno temu Microsoft postanowił również udostępnić najnowszą aktualizację dla swojego urządzenia, która odblokowuje dodatkową moc w zestawach sprzedawanych bez kontrolera Kinect. Wspominana aktualizacja nie jest żadną nowością, ponieważ firma Microsoft już kilka miesięcy temu wspominała, że tego typu poprawka zostanie w odpowiednim czasie wydana. Niestety aktualni posiadacze urządzenia bez kontrolera Kinect, którzy zainstalowani najnowszą aktualizację mogę śmiało iść do sklepu po stopery do uszu. Dlaczego? Spora liczba użytkowników zgłasza problem, że po zainstalowaniu aktualizacji konsola zaczęła wydawać z siebie bardzo dziwne dźwięki.

U niektórych występuje odgłos głośno pracującego wentylatora, inni słyszą pracę dysku twardego, zaś u niektórych z konsoli wydobywa się piszczenie. Co ciekawe podczas ładowania gry wszelkie objawy ustępują, w innych sytuacjach niestety jesteśmy zmuszeni słuchać tych przeraźliwych dźwięków.

Zapewne winna jest najnowsza aktualizacja, jednak jeżeli zadzwonimy do pomocy technicznej i zgłosimy ten problem, to firma bez problemu może wymienić urządzenie na nowe na życzenie posiadacza. Oczywiście nie wiadomo, czy nowy egzemplarz po zainstalowaniu wspomnianej aktualizacji będzie pracował bez żadnych problemów. Skala nieprzyjemnych dźwięków określana jest aktualnie jako niewielka i głównie mieszkańcy USA skarżą się na tego typu problemy. Nie pozostaje nic innego jak czekać na oficjalny komunikat od firmy Microsoft. My również będziemy cały czas obserwować tą sprawę.

Microsoft przesadził z mocą obliczeniową, czy problem leży w innym miejscu?

Źródło: YouTube / Twitter / Neogaf