Intel Extreme Masters 2017 będzie trwało aż dwa tygodnie?

Zgodnie z prawem nagłówków Betteridge’a na zadane pytanie należałoby odpowiedzieć przecząco. Zerkając jednak na infografikę, która od kilkunastu godzin obiega internet sprawa wygląda diametralnie inaczej i nie jest już tak oczywista. Sugeruje ona, iż przyszłoroczna impreza e-sportowa odbywająca się od lat w Polsce i gromadząca tysiące osób może potrwać nie tylko przez weekend, jak miało to miejsce do tej pory, ale aż dwa tygodnie. Prócz tego sugerowane są inne liczne, acz znaczące zmiany. Organizatorzy planują między innymi położenie większego nacisku na internetowy serwis wideo w postaci YouTube (dokładniej zaangażowanie popularnych wśród młodzieży lets playerów) oraz rozbudowanie bazy tytułów, które ogrywane są przez profesjonalnych graczy.

Prócz znanych i lubianych tytułów do profesjonalnych rozgrywek dołączyć ma nowa, bliżej nieokreślona produkcja. Będzie to zapewne Overwatch.

Wszystkie poruszane dzisiaj zagadnienia oparte są na widocznej poniżej infografice. Wyciekła ona do sieci kilkanaście godzin temu i momentalnie obiegła internet. Chociaż brak potwierdzenia co do jej prawdziwości (zwłaszcza, że ESL i Intel nabrało wody w usta i nic nie zdradza) to wygląda ona na jak najbardziej realną. Dotychczasowy sposób organizacji polskiej imprezy e-sportowej uległby znacznej zmianie. Katowice, które w Spodku gromadziły kilkadziesiąt tysięcy fanów gier komputerowych oblegane byłyby już nie tylko przez jeden, ale aż dwa tygodnie. Dokładniej w dniach 25 i 26 lutego 2017 oraz 3, 4 i 5 marca 2017 - łącznie pięć dni. Wbrew pozorom jest to bardzo rozsądne posunięcie, które "odkorkowałoby" wydarzenie bo nie każdy zainteresowany jest określonym tytułem.

IEM 2016: Największa impreza dla graczy oczami redakcji PurePC

IEM 2016: Fnatic wygrywa finał CS:GO i zgarnia 100 000 USD

Niezależnie od naszych upodobań ponad wszelką wątpliwość główny ruch generują dwie gry sieciowe - League of Legends oraz Counter Strike: Global Offensive. Target oraz fanbase obu tytułów jest nieco inny, przez co nie do końca się pokrywa. Prócz tego na imprezie obecna jest też cała masa odrębnych produkcji. Rozdzielenie wydarzenia na "tematyczne" dni sprawi, że każdy zainteresowany będzie mógł obejrzeć tylko to co go interesuje. Ciekawe są też dwa inne zagadnienia. Przede wszystkim widać znowu, jak duże znaczenie dla młodych ludzi mają gwiazdki z YouTube. Stąd oficjalne spotkanie z nimi w drugim etapie IEMu. Po drugie do profesjonalnych rozgrywek ma dołączyć nowy, bliżej nieokreślony "gracz". Chociaż to tylko gdybania to prawdopodobnie mowa o tegorocznym dziecku Blizzarda w postaci Overwatcha. Producent kładł ostatnio mocny nacisk na wewnętrzne, profesjonalne ligi oraz szukał specjalistów w Polsce. Wszystko wyjdzie jak zwykle w praniu - trzeba pamiętać, że grafika może być już dawno nieaktualna lub stworzona przez domorosłego żartowinisia.