Bill Gates: nowa choroba (nie Windows!) może zabić 30 mln ludzi

Historia pokazała już, że od powstania kolejnej, śmiertelnej choroby do rozprzestrzenienia jej na cały glob nie trzeba wiele czasu. Bill Gates ostrzega, że w przeciągu najbliższej dekady możemy mieć do czynienia z podobnym problemem. W piątek podczas dyskusji na temat epidemii, prowadzonych przez Massechusetts Medical Society Gates przyznał, że jeśli jego podejrzenia się sprawdzą, to widzi przyszłość w czarnych barwach. Według niego, ludzkość nie jest bowiem gotowa by stawić czoła tak wielkiej pandemii. Miliarder przyznał, że zazwyczaj jest optymistą i wciąż przypomina, że najbiedniejsze rejony świata powoli wychodzą z ubóstwa, niemniej twierdzi, że wciąż jesteśmy zbyt słabo przygotowani na walkę z ewentualną pandemią.

Bill Gates uważa, że w najbliższej przyszłości pojawi się choroba, która w ciągu pół roku może zabić 30 mln ludzi. Dodaje, że nie jesteśmy na nią gotowi. Cóż... tak samo nie byliśmy gotowi na Windows 95, a jednak ludzkość przetrwała...

Bill Gates teraz widzi sztuczną inteligencję jako przyjaciela

Według Washington Post, podczas dyskusji mającej miejsce w instytucie Massechusetts Medical Society, Bill Gates miał alarmować o potencjalnej nowej odmianie grypy, która może zabić nawet do 33 milionów ludzi w ciągu sześciu miesięcy. Zaznaczył, że obawia się, iż ludzie zbyt mało uwagi poświęcają przygotowaniom na tego typu scenariusze. Gdyby ogłoszono, że budowana jest broń, która może zabić 30 milionów ludzi, rządy państw natychmiast zaczęłyby przygotowywać plan strategii, jak zapobiec katastrofie - mówi Gates. W przypadku groźby o charakterze biologicznym nie czujemy jednak realności zagrożenia. To nie pierwszy raz, gdy Gates zwraca uwagę na powyższy pesymistyczny scenariusz. Twierdzi także, że poruszał temat zagrożenia bioterrorystycznego już w trakcie wyborów w 2016, dyskutując z samym Donaldem Trumpem. Podczas ubiegłotygodniowych rozmów w Massechusetts przytoczył także pewną symulację, stworzoną przez Institute of Disease Modeling, by pokazać jak śmiertelnie groźny może być wirus grypy w przypadku nieprzygotowanego na niego społeczeństwa. Dodatkowo, w 2016 roku, oksfordzki projekt Global Priorities wykazał w raporcie, że obecnie największymi zagrożeniami dla cywilizacji jest wojna nuklearna oraz właśnie pandemia.

PureRetro: 34 lata temu Bill Gates pokazał światu Windows 1.0

Na poparcie słów Gatesa można przytoczyć także dokument From Panic and Neglect to Investing in Health Security, w którym przyznano, iż jedynie sześć państw na świecie przygotowanych jest na podjęcie stosownych kroków w razie ewentualnej pandemii. Raport sponsorowany był przez Bank Światowy. Trzema zamożnymi krajami, którym wystawiono pozytywną ocenę gotowości były Finlandia, Arabia Saudyjska i Stany Zjednoczone. Także biedniejsze kraje jak Erytrea, Pakistan i Tanzania przeszły pozytywnie testy na gotowość do walki z ewentualną pandemią. W dokumencie czytamy także, że Jim Yong Kim, obecny prezes Banku Światowego, podkreślił, że zdecydowanie popiera tworzenie funduszy nadzwyczajnych do walki w obliczu wybuchu niespodziewanych, groźnych chorób. Najwyraźniej wyniki raportu nie satysfakcjonują Gatesa, gdyż uparcie dąży do podjęcie dalszych rozmów z amerykańską Radą Bezpieczeństwa Narodowego. To będzie bardzo ważny krok, jeśli Biały Dom oraz Kongres wykorzystają szansę do przejęcia roli przywódcy, by pokazać światu jak reagować na pandemię - dodaje Gates.