Badania Epson: praca z domu nieuniknioną przyszłością

Rano wstajesz bez budzika. Zerkasz na telefon i stwierdzasz, że pośpisz jeszcze godzinkę. Po godzinie zwlekasz się z łóżka i po mniej lub bardziej zaawansowanej toalecie zasiadasz do komputera. Zaczynasz pracę, mając w jednym okienku Worda, w drugim Facebooka. Szef nie zajrzy Ci przecież przez ramię. Dziś masz ochotę zjeść pizzę na śniadanie. Na drugie w sumie też. Nie musisz martwić się o kolejny dzień suchych kanapek zapakowanych w srebrną folię spożywczą, która kojarzy się z podstawówką. Za oknem ładna pogoda, więc wybierzesz się na bieganie o 12ej. Popracujesz trochę pod wieczór - jeśli będzie Ci się naturalnie chciało, albo nie wyskoczy jakaś życiowa sprawa. Tak mniej więcej wygląda zajęcie wielu ludzi, którzy utrzymują się z pracy zdalnej. Nie jest to jednak życie wyłącznie usiane różami. Kiedy goni deadline, a kolejnych projektów przybywa, poświęcić trzeba czasem weekend, a dzień pracy wydłuża się do 16 godzin. Jednak badania EPSONA mówią jasno: praca zdalna to przyszłość.

Badania przeprowadzone ostatnio przez firmę Epson mówią wyraźnie: umiejętność pracy zdalnej będzie już niebawem wysoce ceniona przez pracodawców.

Praca zdalna - marzenie czy przekleństwo? Jak to jest?

Stały dostęp do Internetu niezaprzeczalnie zmienia nasze życia, a w tym sposób, w jaki pracujemy. Zgodnie z badaniami firmy Epson, przyszłe pokolenia staną się ekspertami w dziedzinie pracy indywidualnej, a jednocześnie będą świetnie sprawdzać się we współpracy za pomocą kanałów wirtualnych. Taka kolej rzeczy radykalnie zmieni krajobraz miejsc pracy dla ogromnej liczby pracowników w Europie jak i na świecie. Już teraz nasze sale lekcyjne i konferencyjne wzbogacane są o kolejne dobrodziejstwa technologiczne zapewniające łączność z innymi osobami (np. zaangażowanymi we wspólny projekt). Przyszłość ma jednak zmienić każde mieszkanie w indywidualne centrum dowodzenia domownika-pracownika. Badania, które przytaczamy poniżej, obejmowały rozmowy z 17 czołowymi ekspertami. Przeprowadzono także ankietę wśród ponad 7000 pracowników europejskich firm. Poniższe wnioski obejmują nie tylko pracę z domu, ale także i edukację, a cały raport dostępny jest pod tym linkiem.

Pierwszy pełnoprawny salon Xiaomi w Warszawie już w maju

Według 70% respondentów nauczyciele już wkrótce nie będą odpowiedzialni wyłącznie za przekazywanie wiedzy, lecz przyjmą bardziej istotną rolę przewodników dla uczniów w trakcie procesu uczenia (czego początek możemy zaobserwować sami już dziś). 64% respondentów zgadza się ze stwierdzeniem, że system edukacji w przyszłości będzie skupiać się na samodzielnym wykorzystywaniu dostępnych informacji i umiejętności analitycznych. Jednak ta wizja budzi pewne opory - 69% respondentów obawia się, że nadmierne poleganie na powszechnym dzięki technologii dostępie do informacji może doprowadzić do ogólnego obniżenia poziomu wiedzy. Podobnie 67% respondentów zgodziło się ze stwierdzeniem, że celem edukacji nie będzie już przyswojenie wiedzy, ponieważ informacje będą stale dostępne.

Według 74% respondentów technologia ma możliwość zrewolucjonizowania edukacji i praktyk dotyczących wykonywania pracy, jednak żadna wirtualna aplikacja nigdy nie zastąpi bezpośrednich kontaktów w budowaniu relacji. Mimo to, 71% respondentów przyznało, że dzięki hybrydowej metodzie kształcenia edukacja będzie bardziej dynamiczna, a nauczyciele skuteczniejsi. Istotne znaczenie dla koniecznego podnoszenia kwalifikacji w zakresie technologii będzie mieć gotowość na nie ze strony samych pracowników. 65% respondentów wyraziło zdanie, że odbyliby ponowne szkolenie w celu przekwalifikowania, gdyby uważali, że ich rola jest zagrożona. Firmy powinny wykorzystać tę chęć nauki w celu maksymalizacji szans zapewnianych przez technologię. Edukacja na potrzeby przyszłego rynku pracy będzie wymagać szerokiego zakresu nowych umiejętności, gdzie podstawą będą najważniejsze umiejętności miękkie związane z wyobraźnią, rozumieniem, empatią i budowaniem relacji. Nic dziwnego, wydaje się bowiem, że dobrodziejstwa technologii i wspomniana już praca zdalna zdążyła już sprawić, że powoli zatracamy te podstawowe umiejętności, które czynią nas ludźmi.