Assassin’s Creed: 10 lat temu wykonaliśmy pierwszy Skok Wiary
W momencie, gdy posiadacze PC byli zajęci wymianą komponentów, dostosowując swoje ulubione blaszaki do wymagań Crysisa, właściciele Xboxa 360 i PlayStation 3 właśnie szykowali się do pierwszego Skoku Wiary. Po upływie dekady, Ubisoft solidnie zgrał serię: dziś do rozegrania mamy już więcej niż dziesięć Assassinów. Wszystko zaczęło się we współczesnym świecie od porwania przez Abstergo Industries pewnego barmana, Desmonda Milesa. Później gracz trafił do świata, w którym ostatnia opowieść o zakonie templariuszy nie została jeszcze napisana. Zabójstwa i tajne bractwa, przygotowania do wypraw krzyżowych oraz malownicze widoki Jerozolimy, Damaszku, Akki, Masjafu i Arsufu stały się tłem do widowiskowej rozgrywki.
Uwierzycie w Skok Wiary wykonany z kilkudziesięciu metrów na stóg siana? Ubisoft przekonuje nas, że się da... przeżyć.
Premiera Assassin’s Creeda na PC odbyła się prawie pół roku po wydaniu edycji konsolowych. Właściwie pierwszego z asasynów zapamiętamy przede wszystkim jako skrytobójcę, namierzającego i eliminującego wyznaczone cele. Znakiem rozpoznawczym serii stały się także Skoki Wiary, wykonywane z wysoko położonych punktów w miastach. Żeby było zabawniej, przeładowanie gry tym elementem skończyło się kuriozalnymi lądowaniami na wozach z sianem. Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi przez studentów z brytyjskiego Uniwersytetu Leicester, półtorametrowy stóg siana nie zamortyzuje skoku z kilkudziesięciu metrów. Mogliśmy się tego spodziewać, że fizyka w wymyślonym świecie asasynów działa inaczej.
Assassin's Creed: Origins PC - Test kilku procesorów Intel i AMD
Nie ujmując twórcom Assassin’s Creeda wiedzy o rzeczywistym świecie, trzeba przyznać, że przyłożyli się przynajmniej do poprawnego odwzorowania zachowań społecznych. Metoda brutalnych ataków i rozpychania się w tłumie przechodniów zdecydowanie nie pasuje do zachowań prawdziwego skrytobójcy, o czym możemy przekonać się na własnej skórze. Ubisoft rozdzielając opowieść o asasynach na kilka serii wprowadził niezły bałagan w opowieści o Desmondzie. Nie można odmówić jednak jednego: filmowe wstawki w kolejnych częściach Assassin’s Creeda ogląda się z ogromną przyjemnością. Zauważyliście, że Altair w pierwszej części gry ma obcięty palec? Domyślacie się dlaczego?