Apple zapewnia polityków: iPhone'y nikogo nie szpiegują

Temat bezpieczeństwa i szpiegowania nas przez nowoczesne technologie nie jest niczym nowym. Tym razem cień padł na Apple, czyli producenta m.in. telefonów iPhone. Kilku polityków w USA wyraziło publicznie swoje obawy względem firmy sugerując, że urządzenia od Apple mogą gromadzić zapisy audio pochodzące od użytkowników znajdujących się w pobliżu smartfonów giganta. Skąd takie wnioski? Politycy pochylili się nad funkcją budzącą asystenta Google (OK Google) oraz asystentkę Siri (Hey Siri). Według polityków, skoro telefony reagują na te polecenia oznacza to, że stale słuchają tego, co dzieje się dookoła. Niby oczywiste, jednak teraz zainteresowała się tym sama scena polityczna w USA. Odpowiedź Apple była przewidywalna: iPhone'y nikogo nie śledzą.

W świetle ostatnich afer dotyczących bezpieczeństwa w sieci i historii o wypływaniu danych, amerykański Kongres zdecydował się przyjrzeć się marce Apple i asystentce Siri.

Więcej kolorów wkroczy niebawem w świat obudów iPhone'ów

Wśród polityków znalazły się takie nazwiska jak Greg Walden, Marsha Blackburn, Gregg Harper czy Robert Latta. Zwrócili się oni pisemnie do samego Tima Cooka oraz Larry'ego Page'a (Alphabet) wyrażając zaniepokojenie możliwością gromadzenia danych audio przez urządzenia mobilne. Tłumaczenie się z zarzutów było proste, niemniej niejednoznaczne: iPhone'y nie nagrywają dźwięku podczas gdy Siri słucha poleceń. Ponadto Apple dodaje: użytkownik sam musi pozwolić urządzeniu na dostęp do mikrofonu, a aplikacja Siri zawsze sygnalizuje, kiedy słucha poleceń.

Masz Apple iPhone? Super! To według amerykanów jesteś kimś

W informacji skierowanej do Apple wyrażającej zaniepokojenie padł także inny zarzut: aplikacje firm trzecich mogą mieć dostęp do wspomnianych danych głosowych poprzez Siri czy Google. Wnioski takie napłynęły zwłaszcza po tegorocznej aferze z Facebookiem. Niemniej Apple swoją wypowiedzią ucięło także i ten temat: skoro Siri nie nagrywa i nie kolekcjonuje poleceń głosowych, a także nie "nie podsłuchuje" to logicznym wydaje się wyeliminowanie możliwości wykorzystywania tych danych przez firmy trzecie z prostej przyczyny: takie dane nie istnieją.