[18+] PornHub - erotyka zapewni sukces hełmom VR

Wiecie co często decyduje o zwycięstwie i rozpowszechnieniu się nowej technologii? Erotyka. Już co najmniej trzy razy miała swój udział w upowszechnieniu nowych standardów. Najpierw w latach 80., kiedy magnetowidy VHS od JVC wygrały z Betamax od Sony. Kilka lat temu, kiedy rozgrywała się bitwa pomiędzy dwoma formatami płyt Blu-ray i HD DVD - zwyciężył ostatecznie niebieski format. Stało się tak też, gdy na przełomie wieków upowszechniał się internet, w którym ludzie szukali najczęściej erotyki, a słowo sex od początków globalnej sieci było w czołówce wyszukiwanych haseł. Gdzie porno, tam technologiczny sukces? Może to się komuś nie podobać, ale nie da się zaprzeczyć, że takie treści to siła, której nie można lekceważyć przy promocji technologii audiowizualnych. Teraz gdy waży się przyszłość wirtualnej rzeczywistości, wejście ogólnodostępnej erotyki do gry, może zadziałać na korzyść popularyzacji hełmów VR.

PornHub pozwala doświadczyć erotyki w wirtualnej rzeczywistości... za darmo!

Na dziewicze tereny postanowił wkroczyć serwis PornHub, figurujący na liście 100 najpopularniejszych witryn na świecie. Przy współpracy z firmą BaDoinkVR udostępnił na łamach swojego portalu materiały wideo przeznaczone do hełmów VR. Oculus Rift, Samsung Gear VR czy inne hełmy VR mogą dostać mocny wiatr w żagle. Koszty nabycia takiego hełmu nie są niskie, ale to na pewno kolejna po grach VR pokusa do zajrzenia głębiej do portfela. Warto wspomnieć, że 3 lata temu powstał niepokojący film pt. Ona (Her - nagrodzony Oscarem), w którym główny bohater zakochuje się w wirtualnej asystentce, która nie istnieje w rzeczywistości. Niewykluczone, że podobne sytuacje mogą się dziać z wirtualną rzeczywistością, która przecież może zaoferować niezwykle intensywne erotyczne przeżycia.

Jest takie powiedzenie: “Obyś żył w ciekawych czasach”. Ciekawe czasy się zbliżają, tylko… czy naprawdę chcemy je przeżyć? Czy z czasem materiały erotyczne coraz lepszej jakości i naśladujące rzeczywistość, nie zabiją w dużej części ludzkiej intymności? Już teraz spora część społeczeństwa ma więcej przyjaciół na serwisach społecznościowych jak Facebook niż w rzeczywistości. Codzienne rozmowy przez komunikatory, zaburzają wg specjalistów kontakty między ludzkie. Wchodzicie do autobusu, tramwaju czy kawiarni i widzicie jak ludzie pochłonięci są treściami wyświetlanymi na swoich telefonach. Erotyczne przygody w wirtualnej rzeczywistości? Brzmi kusząco, może nawet, aż za bardzo. Szybsze, łatwiejsze i dostępne od ręki, wygodniejsze niż zwykła randka o niepewnym przebiegu. A co Wy myślicie o erotyce w wirtualnej rzeczywistości oraz o naszej przyszłości z tym związanej?