Równowaga Mocy. Recenzja Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi
- SPIS TREŚCI -
Star Wars: The Last Jedi - część ze spoilerami
Osoby, które jeszcze nie obejrzały filmu - uwaga spoiler!
Gdy już wszystkie oficjalności mamy za sobą, przejdźmy do ciężkiej artylerii. Zacznijmy od najważniejszego - co oni myśleli z TĄ sceną generał Lei. Rozumiem, że to pokazuje, że ona też ma Moc i to wyraźnie dużą, ale czy naprawdę latanie po kosmosie było konieczne? To jest ta scena, w której powiedziałem sobie w głowie “tym razem przegięli” i jestem przekonany, że takie pożegnanie z postacią zmarłej w zeszłym roku Carrie Fisher byłoby bardziej odpowiednie, niż komiczne przywracanie jej do życia. Podobnie zakończyłbym też historię Finna w chwili, gdy leciał w środek działa szturmującego. W ten sposób byłby to heroiczny i epicki ostatni uczynek, a zamiast tego został uratowany przez Rose, która mówi mu, że wygramy ratując się/przeżywając, po czym sama prawie umiera. Trochę bez sensu musicie przyznać.
Ogromnie pozytywne wrażenie zrobiła na mnie za to scena walki Rey i Kylo Ren po zamordowaniu Snoke’a, które samo w sobie było przekozackie. Po pierwsze ta czerwona kolorystyka była fantastyczna. Niezwykle trudno jest nakręcić czerwony kolor w tak dużej ilości, zwłaszcza jako tło, a wyglądało to bardzo dobrze. Podobnie postacie straży Snoke’a, które nie dość, że ubrane w wyjątkowe czerwone stroje, to jeszcze posługiwały się zupełnie nietypowymi rodzajami broni, których nie widziałem do tej pory w Gwiezdnych Wojnach. Nadało to wyjątkowej dynamiki i nieprzewidywalności scenie walki, która już sama w sobie była bardzo szczególna, jako że Rey i Kylo walczyli ramie w ramie, ponieważ trzeba zachować równowagę.
I właśnie ta równowaga tak mnie urzekła w Ostatnim Jedi. Film przepięknie pokazuje, że nie ma jednej dobrej strony, a historie opowiedziane z innej perspektywy mogą przedstawiać fakty w zupełnie innym świetle. Nie ważne czy rozważać będziemy relacje Luke’a i Kylo Rena, gorący temperament Poe na tle opanowanej Lei, czy handlarzy, którzy dostarczają broń zarówno dla Imperium, jak i Rebelii, ponieważ medal ma zawsze dwie strony. I w tym pozytywnym klimacie jeszcze raz zapraszam Was do komentowania i dzielenia się opiniami na temat filmu Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi.
Powiązane publikacje

Graliśmy w Elden Ring Nightreign - roguelike souls, czyli relacja z sieciowych testów niekonwencjonalnej gry FromSoftware
18
Pierwsze wrażenia z Kingdom Come Deliverance II PC - graliśmy w wersję przedpremierową. Zapowiada się solidny produkt
82
Recenzja Indiana Jones and The Great Circle - słynny archeolog ponownie w trasie. Ocena dostateczna, doktorze Jones
142
Recenzja GTA: The Trilogy - The Definitive Edition z najnowszą aktualizacją. Oceniamy jakość klasycznego oświetlenia
35