Rollme S08 - test smartwatcha dla Agenta 007: sieć 4G i kamera 8 MP

Rollme S08 - czas pracy na baterii i aplikacja WiiWatch 2

Producent sugeruje 5 dni pracy na jednym ładowaniu w trybie czuwania oraz 2 dni klasycznej pracy. W moim przypadku włączone stale WiFi, Bluetooth oraz pulsometr sprawiały, że zegarek wyładowywał się w około 1,5 dnia. Dołączony do zestawu powerbank pozwalał na doładowanie jeszcze w 150%, a więc na kolejne 2,5 - 3 dni. Z dala od zasilania sieciowego, ale będąc w zasięgu powerbanka, zegarek "przeżyje" więc do 5 dni. Powerbank to fajna opcja, bo może być stale pod ładowaniem np. na naszej szafce nocnej i kładąc się spać możemy co wieczór, w prosty sposób doładowywać zegarek. No i warto robić to w nocy także dlatego, że ładowanie trochę trwa. W pół godziny zyskujemy dopiero 20% mocy, w godzinę 40%, a pełne naładowanie ma miejsce po 2,5 godzinach "karmienia". Cóż, sporą baterię trzeba ładować dłużej. Szkoda tylko, że ostatecznie wcale nie jest ona tak długodystansowa, jakby się mogło wydawać. 

Test smartwatcha Samsung Galaxy Watch Active - czas na sport

Na koniec przyjrzyjmy się jeszcze pokrótce aplikacji towarzyszącej zegarkowi. WiiWatch 2 to apka, z której korzystają też inne chińskie zegarki jak Zeblaze Thor, Kospekt Prime czy Lemfo Lem. Z tego być może powodu, dostarcza niespecjalnie wyczerpujących możliwości. Można by nawet napisać, że jest zbędna. Owszem, otrzymujemy dzięki niej kilka ustawień (których można doszukać się także w zegarku), ale co najgorsze... połowa z nich wydaje się nie działać. Wchodząc na stronę aplikacji w sklepie Google Play, z komentarzy użytkowników sami przekonacie się jakie są z nią problemy. Największym jest chyba to, że zegarek (oto ostatni gwóźdź do trumny Rollme S08) wcale nie otrzymuje żadnych powiadomień z podłączonego Bluetoothem smartfona...

Choć aplikacja pozwala rzekomo zaznaczyć z jakich apek mamy otrzymywać powiadomienia (choć połowa z nich to fikcyjne programy, których nie widziałam u siebie na smartfonie na oczy), to ostatecznie i tak nie działają...

Może można chociaż pobrać tu zdjęcia z zegarka? Nie. Albo zobaczyć jak wyglądał nasz ostatni trening? Nie (takie cuda tylko z poziomu zegarka). Ilość kroków, kalorii, kilometrów czy tętno to w zasadzie wszystko, co zobaczymy w aplikacji. No i mamy jeszcze zakładkę z ustawieniami, w których (przynajmniej w naszym kraju, bo być może w Chinach jest inaczej), połowa z nich nie działa, a druga połowa jest tak enigmatycznie zatytułowana, że nawet nie wiem o co w niej chodzi (to pewnie wina tłumaczenia). Próbując być jednak większą optymistką zauważę, że aplikacja pozwala odnaleźć smartfon poprzez sygnał dźwiękowy i ustalić cel pokonywanych dziennie kroków, którego zrealizowanie zostanie wyświetlone później na zegarku. Cała reszta opcji jest już do odnalezienia już w samym zegarku (łącznie z aktualizacją oprogramowania). 

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• następna ›
• ostatnia »