Rollme S08 - test smartwatcha dla Agenta 007: sieć 4G i kamera 8 MP

Rollme S08 w praktyce - funkcjonalność, aparaty, treningi

Póki co, niemal wszystko prezentuje się obłędnie. Mając świadomość pełnej funkcjonalności zegarka, czyli np. możliwość uczynienia go chociażby hotspotem WiFi (jeśli w środku zamontujemy kartę SIM), czy odblokowywanie ekranu skanem twarzy, faktycznie można pomyśleć, że to zegarek więcej niż idealny. Papier jednak papierem, a praktyka praktyką i tu robi się nieco bardziej przykro. Okazuje się bowiem, ze zegarek pracując na Androidzie 7, nie pozwoli na pisanie SMSów, odbieranie SMSów, czy nawiązywanie połączeń poprzez Bluetooth. Te opcje zadziałają tylko z bezpośrednio zamontowaną wewnątrz kartą nanoSIM. Zegarek pozwala co prawda odebrać czy odrzucić nadchodzące połączenie głosowe ze smartfona, ale reszta rozmowy musi odbywać się już przez telefon. Jeśli więc chcemy pełnej funkcjonalności, to tylko poprzez zamontowaną w smartwatchu kartę nanoSIM. A co z wbudowanymi kamerkami?

Xiaomi Mi Watch Revolve, czyli Mi Watch Color zmierza do Europy

Na pochwalę zasługuje to, że producent nie poszedł w skrajność i nie zaserwował nam VGA, a podwójne 8 MP. Ważne też, że wszystkie aplikacje mobilne, które korzystają z kamerki (i działają na Androidzie 7) z powodzeniem ją wykorzystają. I tak, wszystko działa tu bez zająknięcia w Messengerze, WhatsAppie czy w Google Duo. Co więcej, muszę przyznać, że takie rozmowy przynoszą frajdę - rozmówca dobrze nas słyszy, jak i my dobrze słyszymy jego, z wideo też nie ma problemów. Jeśli jednak zechcemy barwić się w fotografa, możemy się trochę rozczarować. O ile jeszcze wykonane zegarkiem zdjęcia są całkiem znośne, to filmy mają już niefajną tendencję do "pływania" obrazu. Osobiście upatruję więc wykorzystanie obu kamer raczej jako awaryjnego aparatu np. do cyknięcia zdjęcia jakiemuś dokumentowi czy osobie, która jest niczego nie świadoma (choć to chyba niezbyt legalne). Fajnie też, że już w zegarku możemy powiększyć zdjęcie, a więc i odczytać sfotografowany dokument. Tutaj spory plus.

 
Zdjęcia wykonane przednim i bocznym aparatem zegarka Rollme S08 mają rozdzielczość 2548 x 3264 pikseli. Próbki obu - powyżej.

Niestety więcej złego niż dobrego muszę napisać o module fitness, a właściwie to o jakości sygnału GPS, choć nie tylko. Zacznę od tego, że zegarek liczy kroki dość niedokładnie, dokładając do nich ruchy ręką podczas pisania na klawiaturze. Mocno niemiarodajny jest też pulsometr (rozjeżdża się o nawet 30 uderzeń). Wracając do GPSa - wybierając jeden z treningów dostępnych w zegarku (bieganie na zewnątrz, chodzenie na zewnątrz, bieganie na bieżni, jazda rowerem, koszykówka, piłka nożna, ping pong, badminton, skakanka) mamy szansę na rejestrowanie swojego położenia właśnie dzięki nawigacji. Niestety - mówiąc wprost - jest ona do niczego. Czasami łapie sygnał po 2 minutach od włączenia treningu, czasami po 10, a czasami... wcale. Do tego obserwujemy częste zrywanie, a przejechanie rowerem 1 km kończy się informacją, że pokonaliśmy 600 metrów. Bardzo demotywujące i przyznam, że osobiście zupełnie przekreśliłam Rollme S08 w charakterze poważnego zegarka fitness. 

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• następna ›
• ostatnia »