Rockstar zmądrzał - mody wracają do GTA V na czele z OpenIV
Gry wyłącznie z trybem singleplayer potrafią się szybko znudzić, zwłaszcza po ukończeniu wątku głównego. Niejednokrotnie czynnikiem je ratującym i pozwalającym na dłuższą zabawę są mody, tworzone przez samych graczy i udostępniane za darmo w sieci. Wiele znanych tytułów, jak na przykład Elder Scrolls: Skyrim czy też GTA V, korzystało z dobrodziejstw z nimi związanych, dzięki czemu fani danego tytułu mogli spędzić jeszcze więcej czasu przed ekranami komputerów. Niestety, kilka dni temu twórcy narzędzia do modowania najnowszej odsłony Grand Theft Auto otrzymali wiadomość od Take-Two Interactive, przez którą musieli zaniechać dalszej działalności. Spotkało się to z bardzo negatywnymi opiniami wśród graczy, czego efektem było masowe wystawianie negatywnych ocen na Steamie, co przyczyniło się do zmiany oceny z "pozytywnej" na "mieszaną". Najwidoczniej działania te przyniosły zamierzony efekt, ponieważ znowu można używać modów w GTA V, chociaż z pewnymi ograniczeniami.
Kilkudniowe zawieszenie możliwości korzystania z modów zostało zakończone. Od teraz swobodnie możemy korzystać z modyfikacji do GTA V, niestety tylko i wyłącznie w trybie dla jednego gracza.
Według przedstawicieli Take-Two Interactive, zawieszenie możliwości korzystania z modów było koniecznością, ponieważ wpływały one negatywnie na rozgrywkę wieloosobową. Oczywiście, nie było to jedynym działaniem podjętym przez producenta, który zamknął również trzy najpopularniejsze serwisy (Force Hax, Lexicon oraz Menyoo) pozwalające na cheatowanie w GTA Online, między innymi poprzez generowanie kredytów czy też wyrzucanie innych graczy z serwera. Właściciele portali zostali również zmuszeni do zamieszczenia oficjalnych przeprosin na swoich stronach, a zyski miały zostać przekazane na cele charytatywne. O ile akcja ta jest godna pochwalenia, bowiem wszelkie oszukiwanie w grach sieciowych nie powinno mieć miejsca, o tyle ciężko jest zrozumieć działanie przeciwko OpenIV i jego twórcom, którzy trzymali się z daleka od trybu multiplayer. Koniec końców, przedstawiciele zarówno Rockstar, jak i Take-Two Interactive musieli pójść po rozum do głowy i zmienili nastawienie do całej sprawy, a program moderski wraca powoli do życia. Dodatkowo obydwie firmy wystosowały oświadczenie, w którym "zgadzają się na niepodejmowanie jakichkolwiek działań prawnych wobec projektów skupiających się na modyfikacji komponentu singleplayer w grach Rockstara". Tym samym wydawca zezwala na wydawanie modyfikacji nie mających żadnego wpływu na tryb multi.
GTA V - ponad 80 milionów sprzedanych egzemplarzy
Program moderski OpenIV powrócił do życia i od razu otrzymał aktualizację, która zapewne niweluje wszelkie błędy zezwalające na używanie modów w trybie multi. Szkoda, że producent nie zdecydował się w pierwszej kolejności na współpracę z twórcami programu, w celu naprawienia tego "glitcha", a uznał, że lepiej jest po prostu ograniczyć całkowicie dostęp dla modyfikacji. Miejmy tylko nadzieję, że Take-Two Interactive po jakimś czasie nie zdecyduje się na ponowną zmianę stanowiska. Jednakże po niedawnym zamieszaniu i osłabieniu opinii wśród graczy nie wydaje mi się, żeby przedstawiciele firmy znowu chcieli narażać wizerunek producenta na pogorszenie. Tym oto sposobem moderzy i ich modyfikacje mogą spać spokojnie, a gracze mogą cieszyć się ze zmienionej, czasami w bardzo zwariowany sposób, gry.