Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

PureRetro: Historia Game Boya Color, który własnie skończył 20 lat

Bartłomiej Dramczyk | 14-10-2018 08:00 |

Game Boy Color - naginanie limitów

Wymieniony w poprzednim rozdziale Wolfenstein 3D to przykład wykorzystania dodatkowego procesora do stworzenia na Game Boyu Color światów całkowicie niemożliwych, jeśli weźmie się pod uwagę wydajność miniaturowej konsoli do gier. Warto jednak przyjrzeć się grom, które mocno przesunęły granice możliwości skromnego (pod względem specyfikacji technicznej) urządzenia. Większość z nich powstała pod koniec cyklu życia kolorowego Game Boya.

PureRetro: historia Game Boya Color, który własnie skończył 20 lat [13]

Prawdopodobnie najważniejszym przykładem późnych gier wykorzystujących cechy Game Boya Color jest Shantae z 2002 roku – dynamiczna zręcznościówka, której oprawa graficzna bardziej przypomina gry ze SNES-a, niż tytuły oglądane przez przezroczysty kawałek plastiku Game Boya. Niebanalna gra, pełna dobrze zaprojektowanych bossów i świetnej fabuły dotrwała do dziś, ostatnia cześć Shantae została wydana w 2016 roku.

W 2000 roku na ekrany GBC trafia Warlocked – złożony RTS, przypominający nieco WarCrafta, sprawnie zrealizowany. Na tyle, by stać się jedną z najlepiej ocenianych, kolorowych gier dla Game Boya. Warlocked to również przykład na to, że na konsoli i miniaturowym ekranie da się zrobić dobrego RTS-a. Niestety, po świetnym starcie, konynuacja Warlocked planowana dla Advance’a nigdy nie ujrzała światła dziennego.

Przeniesienie Alone in The Dark: The New Nightmare z PC na GBC w 2001 roku byłoby zadaniem niemożliwym. Ale przy pewnych uproszczeniach da się zrobić z mrocznego horroru hit na mobilnej konsoli z niewielkim wyświetlaczem. Rzeczywiście konwersja gry dla Game Boya pozbawiła Alone in The Dark wielu elementów, ale efekt ostateczny był co najmniej niezły, a i specyficzna kolorystyka gry robiła odpowiednie wrażenie.

Warto zapamiętać jeszcze jeden tytuł z 2001 roku dla GBC: Project S-11, grę będącą dynamiczną, przepięknie animowaną strzelaniną z płynne przesuwanym w pionie tłem, dziesiątkami broni i setkami przeciwników: słowem strzelaniną niemal idealną, w której akcja napędzana jest bonusami i przerywana starciami z bossami.

Płynna grafika trójwymiarowa w grze dla GBC bez wspomagania dodatkowym procesorem lub akceleratorem? Da się. Dowodzi tego 3D Pocket Pool, dobrze zrealizowany na Game Boyu Color symulator zabawy w bilarda stołowego. Sprawnie zrealizowany, w miarę płynnie animowany dowodził, że nawet na przenośnej konsoli da się grać w bilarda.

Obok Shantae, jest jeszcze jedna kobieca postać, która zasłużyła na chwilę uwagi graczy: Wendy z gry Every Witch Way (2001) to świetnie zrealizowana platformówka, pełna niespodzianek. Tytułowa bohaterka potrafi na przykład podróżować po sufitach. Albo latać na miotle. Wszystko to razem daje ładną zręcznościówkę w nieco komiksowym stylu.

Street Fighter Alpha z 2000 roku to kolejna gra, której jakość wykonania i ogólny poziom rozrywki mogły okazać się decydujące przy wyborze najlepszej konsoli do bijatyk (przez wielu graczy SNK Neo Geo Pocket uznawane jest za najlepszą konsolę do tego gatunku gier). Jednak to Street Fighter Alpha zaskarbił sobie uznanie wielbicieli beat’em upów.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 11

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.