PureRetro: Amiga 500 - maszyna, która wyprzedziła epokę
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Amiga 500 - wstęp
- 2 - Amiga 500 - specyfikacja techniczna
- 3 - Amiga 500 - wyposażenie i konstrukcja
- 4 - Amiga 500 - co w bebechach A500 piszczy i miga
- 5 - Amiga 500 - droga od sukcesu do upadku
- 6 - Amiga 500 - migotanie diodami i komunikaty o błędach
- 7 - Amiga 500 - akcesoria i rozszerzenia
- 8 - Amiga 500 - narodziny demosceny
- 9 - Amiga 500 - Przyjaciółka na serio
- 10 - Amiga 500 - podsumowanie
Amiga 500 - akcesoria i rozszerzenia
Podstawowym rozszerzeniem, które większość posiadaczy A500 musiała prędzej czy później zdobyć okazywało się urządzenie nazwane Commodore A501 – montowane pod klapką rozszerzenie pamięci o 0,5 MB (w wypadku modemu A501+ o 1 MB). Bardzo szybko na naszym rodzimym rynku znaleźli się naśladowcy, oprócz tzw. no name’ów, pakowanych w pudełka od kaset wideo, trafiały się i produkty markowe, np. rozszerzenia krakowskiego Elboxu. Łącznie 1 MB pamięci wystarczył już do mniejszego wachlowania dyskietkami podczas zabawy. Pomocne były też zewnętrzne stacje dyskietek, najlepiej z przelotowym interfejsem (A500 obsługiwała do trzech dodatkowych napędów). Nieco później dostaliśmy do rąk urządzenia o zgrabnych nazwach: A570 i A590 – to odpowiednio napęd optyczny zmieniający A500 w jej konsolowy odpowiednik – Commodore CDTV (Commodore Dynamic Total Vision, model z wbudowanym napędem CD-ROM, wprowadzony na rynek w 1991 roku) oraz interfejs dla dysków twardych, umożliwiający podłączanie urządzeń w standardzie SCSI oraz IDE.
Rynek rozszerzeń dopiero się rozkręcał, obok pamięci pod klapkę, rozszerzeń i dysków twardych podłączanych do szyny Zorro II pojawiły się pierwsze karty turbo z prawdziwego zdarzenia: A500 powoli doganiała swoją młodszą siostrę: A3000, której mózgiem był procesor Motorola 68030/25 MHz. Właściwie, dysponując odpowiednim zapasem gotówki, do A500 dało się podłączyć wszystko, od prostych akceleratorów z Motorolą 68010 i koprocesorem 68881 po wydajne modele z Motorolą 68040. Rzeczywiście, przy takiej protezie A500 dostawała prawdziwego kopa, nic dziwnego, że w swoim czasie większość kart z akceleratorami miała w swoich nazwach określenia turbo lub… tornado. Ten ostatni termin mógł odnosić się również do portfela. Za Progressive Peripherals A500/040 (z MC68040/35 MHz) w momencie premiery w 1992 roku trzeba było zapłacić ponad 1000 dolarów. Więcej, niż kosztowała Amiga 500.
Najbardziej wydajny akcelerator dla Amigi 500 obecnie to Vampire 500 V2+, zbudowany na bazie FPGA Cyclone 3, symulujący pracę MC68060, ze 128 MB rozszerzeniem pamięci RAM, kartą graficzną z HDMI, portem IDE i slotem na kartę microSD. Takie cacko wyceniono na ok. 300 euro. Oczywiście można znaleźć coś tańszego, jak rodzimy Wicher 500i, obsługujący procesory 68000 i 68010 taktowane do 50 MHz, z kontrolerem IDE i rozszerzeniem pamięci o 8 MB. Najtańsze, produkowane dziś rozszerzenia pamięci, czyli standardowe 0,5 MB umieszczane pod klapką, da się kupić za ok. 110 zł, np. urządzenie oznaczone symbolem A512.
W ponad 30-letnich „Pięćsetkach” trzeba liczyć się z uszkodzeniem stacji dyskietek. Najłatwiej zastąpić ją odpowiednim emulatorem: Gotekiem lub HxC Floppy Emulatorem, produkowanym w Polsce. W obu przypadkach zyskamy możliwość wygodnego uruchamiania gier z obrazów dyskietek zapisanych na pendrivie lub karcie pamięci. Można też pokusić się zamianę wysłużonej myszy kulkowej (przezywanej pieszczotliwie „trumienką”) na urządzenia pracujące w standardzie USB HID – wystarczy do tego interfejs taki jak Ryś. Nawet starą mysz kulkową da się nieco zmodyfikować, kupując zestaw nazwany Laser Upgrade. Ostatnie dwa elementy, naruszone przez ząb czasu i światło – pożółknięte klawisze i obudowy da się własnymi siłami wybielić, stosując metodę Retr0bright lub wkrótce wymienić na wariant kolorowy, w sklepie A1200.net. Swoja drogą, już w czasach świetności A500 wyprodukowano dwie obudowy nazwane Tiger i Boing Ball, pomalowane w barwne wzory. Prawdopodobnie pod wpływem działań użytkowników „Pięćsetek”, którzy bardzo często zdobili swoje maszyny naklejkami i samodzielnie malowali jasnobrązowe obudowy (z różnym skutkiem).
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Amiga 500 - wstęp
- 2 - Amiga 500 - specyfikacja techniczna
- 3 - Amiga 500 - wyposażenie i konstrukcja
- 4 - Amiga 500 - co w bebechach A500 piszczy i miga
- 5 - Amiga 500 - droga od sukcesu do upadku
- 6 - Amiga 500 - migotanie diodami i komunikaty o błędach
- 7 - Amiga 500 - akcesoria i rozszerzenia
- 8 - Amiga 500 - narodziny demosceny
- 9 - Amiga 500 - Przyjaciółka na serio
- 10 - Amiga 500 - podsumowanie