Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

PureRetro: Amiga 500 - maszyna, która wyprzedziła epokę

Bartłomiej Dramczyk | 17-07-2018 08:00 |

Amiga 500 - droga od sukcesu do upadku

W jak zaskakujących czasach postała A500 w znacznym stopniu tłumaczy nazwa kodowa tego projektu, podobnie jak w przypadku A600 (June Bug) i A1200 (Channel Z), zaczerpnięta z dyskografii zespołu B52 – Rock Lobster (Rak morski). Nie jest to jedyny przypadek, kiedy prototypowe modele Amigi oraz osprzętu zostały nazwane przez ich konstruktorów na bazie tytułów utworów B52. Wszystko za sprawą jednego z inżynierów, George’a Robbinsa, który przypisywał prototypom urządzeń nazewnictwo zaczerpnięte z dyskografii B52. Jednak historia powstania owej królowej gier lat 80. i 90. sięga znacznie dalej wstecz, do zespołu ludzi, których centrum stał się pewien projektant układów elektronicznych, Jay Miner. Ten sam człowiek, który odpowiadał wcześniej za układy specjalizowane w 8-bitowych komputerach Atari 400/800, które stały się bazą do stworzenia popularnych w Polsce modeli 800XL/65XE. Porównując elementy konstrukcji 8-bitowców firmy Atari z Amigą, rzeczywiście można odnaleźć wiele podobieństw pomiędzy tymi maszynami. Jay Miner proponował swojej macierzystej firmie, Atari, opracowanie 16-bitowego, nowoczesnego komputera, którego mózgiem miała się stać Motorola 68000, jednak Atari było skupione na wizji sprzedaży kolejnych odmian VCS i linii 8-bitowych komputerów. Nikt na początku lat 80. nie przewidywał krachu rynku gier wideo, który nastąpił w 1983 roku. Ostatecznie drogi Minera i Atari rozeszły się – projektant zabrał ze sobą swojego psa – Mitchy’ego (o roli psa w przedsięwzięciu znanym dziś pod nazwą Amiga za chwilę), z którym przemierzał do tej pory korytarze firmy Atari i poszedł swoją drogą.

PureRetro: Amiga 500 - maszyna, która wyprzedziłą epokę [14]
Projekt logo Amigi

Po telefonie od Larry’ego Kaplana (założyciela Activision), wydarzenia nabierają tempa: dzięki zaprzyjaźnionym inwestorom (z branży dentystycznej) nowa firma nazwana Hi-Toro zyskuje fundusze na opracowanie komputera o roboczej nazwie Lorraine (to imię żony Dave’a Morse’a, pełniącego w Hi-Toro funkcję dyrektora). W Hi-Toro zostają wydzielone dwa zespoły: pierwszy z nich zajmuje się tworzeniem akcesoriów do konsol do gier. To m.in. joystick PowerStick oraz kontroler Joyboard. Ten ostatni to odmiana współczesnego Balance Board dla Wii – czyli deski służącej do umiejętnego balansowania całym ciałem. Powstała tylko jedna gra, wykorzystująca Joyboard – to Mogul Maniac (slalom narciarski). Był również prototypowy Surf’s Up, barwny jak na owe czasy symulator surfingu dla Atari 2600.

Joyboard stał się też podstawą wewnętrznej zabawy w Hi-Toro, nazwanej Zen Meditation – chodziło o perfekcyjne balansowanie na Joyboardzie (w pozycji lotosu), wymagające centralnego rozłożenia ciężaru ciała i zastygnięcia w bezruchu. Gracz otrzymywał za takie umiejętności punkty karmy, które prowadziły do osiągnięcia Nirwany. Właśnie ta zabawa stała się bazą do słynnego Guru Meditation – komunikatu otoczonego czerwoną, migającą ramką, wyświetlanego w przypadku zawieszenia się komputera – to odpowiednik BSoD w Windows. Nazwa Guru Meditation miała sugerować, by użytkownik usiadł na Joyboardzie i zajął się medytacją w celu znalezienia rozwiązania problemu.

PureRetro: Amiga 500 - maszyna, która wyprzedziłą epokę [34]

Druga część zespołu skupiła swoje wysiłki na stworzeniu prototypu Lorraine, maszyny która w założeniach miała być wydajną konsolą do gier, obsługującą dyskietkami i wyposażoną w klawiaturę. Nie był to nowy pomysł, bo na rynku już istniały podobne konstrukcje, np. Philips Videopac G7000 – konsola z klawiaturą. Różnica tkwiła w podejściu do twórców oprogramowania – w swoich założeniach Lorraine miała być systemem otwartym dla programistów, w przeciwieństwie do wszystkich konsol dostępnych wówczas na rynku.

PureRetro: Amiga 500 - maszyna, która wyprzedziłą epokę [18]

PureRetro: Amiga 500 - maszyna, która wyprzedziłą epokę [19]

PureRetro: Amiga 500 - maszyna, która wyprzedziłą epokę [20]
Projekty obudów Lorraine, prototypu Amigi

W 1982 roku firma Hi-Toro, by nie być mylona z japońskim producentem kosiarek Toro, zmienia nazwę na Amiga Incorporated. Dlaczego Amiga? Jay Miner poszukiwał przyjaznej nazwy. Hiszpańskie słówko określające przyjaciółkę okazało się idealne w tej roli, choć początkowo nie odpowiadało Minerowi. W 1983 roku zespół pracujący nad prototypem Amigi podzielono na dwie części: sprzętową (którą dowodził Jay Miner) i software’ową, pod przywództwem Dale’a Lucke’a. Pod koniec 1983 roku powstał prototyp Amigi, w którego skład wchodziły pierwsze układy Agnus, Daphne (później Denise) i Portia (późniejsza Paula).

PureRetro: Amiga 500 - maszyna, która wyprzedziłą epokę [21]
Prototyp Lorraine

Lorraine wyglądała jednak bardziej jak mainframe, niż zgrabny komputer – prototyp składał się z kilkunastu płytek z układami elektronicznymi, połączonych wiązkami przewodów. Kryzys na rynku gier wideo dotknął też zespół pracujący nad Lorraine – kończyły się fundusze, styczniowe targi CES w 1984 miały stać się okazją do zdobycia inwestorów. Wtedy właśnie, w pokoju hotelowym, narodził się symbol utożsamiany z Amigami – skacząca kulka Boing Ball. RJ Mical i Dale Luck zmontowali podczas CES demo technologiczne, w którym potężna, biało-czerwona kulka obracała się płynnie na ekranie i odbijała od jego krawędzi. W połowie lat 80. żaden domowy komputer nie mógł pochwalić się tak płynną animacją ruchomych obiektów. A stoisko z prototypową Lorraine było oblegane przez widzów, przyciągniętych nowymi możliwościami jakie drzemały w trzewiach komputera, zapowiadającego kolejną generację maszyn.

PureRetro: Amiga 500 - maszyna, która wyprzedziłą epokę [22]

Tymczasem coraz gorsza sytuacja finansowa Amiga Inc. doprowadziła do próby sprzedania opracowanej technologii. Steve Jobs odmówił, twierdząc że to zbyt duży kawałek sprzętu, Atari udzieliło pożyczki w wysokości 500 000 dolarów, licząc na to że mały start-up nie będzie w stanie jej zwrócić. W firmie Commodore w tym czasie właśnie trwały roszady personalne (pozbyto się Jacka Tramiela i znacznej części inżynierów), jednak ostatecznie to właśnie Commodore wygrał batalię o Amiga Inc., spłacając dług zaciągnięty w firmie Atari i płacąc 24 miliony USD. To doprowadziło do wyniszczającej wojny z firmą Atari, będącej w tym czasie pod przywództwem Jacka Tramiela, który wykupił Atari od Warner Bros.

PureRetro: Amiga 500 - maszyna, która wyprzedziłą epokę [23]
Zaproszenie na premierowy pokaz Amigi

23 czerwca 1985 roku Commodore zaprezentował w Lincoln Center w Nowym Jorku Amigę, najmując do pierwszego pokazu artystów: Andy’ego Warhola i Debbie Harry. Podczas pokazu wykorzystano pierwsze narzędzia graficzne, obsługiwane za pośrednictwem myszy. To w edytorze Graphicraft powstały prace Warhola, które po wielu latach odnaleziono na dyskietkach. Dziś są one prezentowane w The Andy Warhol Museum w Pittsburgu.

PureRetro: Amiga 500 - maszyna, która wyprzedziłą epokę [5]
Amiga 1000

Amiga 1000 nie była maszyną tanią: w momencie premiery rynkowej, która nastąpiła we wrześniu 1985 roku, kosztowała od 1295 do 1595 dolarów (modele z 256 KB i 512 KB RAM). Dwukrotnie więcej niż Commodore 64 i dwukrotnie mniej od Macintosha. W swoim czasie oferowała jednak możliwości bliższe profesjonalnym stacjom roboczym niż komputerom domowym. Konstrukcja A1000 przypomina jeden z prototypów uwiecznionych na rysunkach koncepcyjnych – to desktop z ukrywaną w obudowie klawiaturą, rozszerzeniem pamięci umieszczonym na frontowym panelu i z wbudowaną stacją dyskietek. Po prawej stronie komputera znajdowało się slot Zorro umożliwiający podłączanie rozszerzeń. W komplecie komputer sprzedawany był wraz z myszą i systemem operacyjnym. Unikalną cechą A1000, którą jej właściciele odkryli znacznie później była pamiątka pozostawiona przez twórców Amigi pod górnym panelem komputera – na jego spodniej części wytłoczono podpisy twórców komputera. Jest i wytłoczona łapka psa, tak – chodziło o Mitchy’ego Jaya Minera.

PureRetro: Amiga 500 - maszyna, która wyprzedziłą epokę [41]

Już wtedy, w 1985 roku unikalną cechą Amigi była wielozadaniowość, z która inne systemy operacyjne domowych komputerów jeszcze sobie nie radziły. Jack Tramiel w Atari nie próżnował i przebił ofertę Commodore zestawem Atari ST z monochromatycznym monitorem za jedyne… 799 dolarów. Również z systemem operacyjnym w komplecie. Wojna cenowa rozpoczęła się na dobre, a Commodore postanowił odchudzić Amigę 1000. Dwa lata później, w 1987 roku konsumenci zobaczyli budżetową Amigę 500 (699 dolarów) i model dla profesjonalistów: Amigę 2000, za którą trzeba było zapłacić 2395 dolarów (w komplecie: monitor i 1 MB RAM). Pięćsetka okazała się strzałem w dziesiątkę. Przy cenie zbliżonej do tej, z jaką debiutował Commodore 64 pięć lat wcześniej oferowała wszystko, o czym młody adept tajników komputerowych mógł pomarzyć (gry, gry, jeszcze raz gry, a później… dziesiątki narzędzi przeznaczonych dla kreatywnych). Po A2000 i A500, świat ujrzał jeszcze jeden model „dużej” Amigi.

PureRetro: Amiga 500 - maszyna, która wyprzedziłą epokę [42]
Amiga 3000

W 1990 roku debiutowała A3000, opakowana w desktopową obudowę. Wewnątrz pojawiła się najnowsza edycja slotów Zorro III, kontroler SCSI-II oraz procesor 68030/16 lub 25 MHz, czyniący z Amigi całkiem wydajną maszynę do pracy. Specjalne gniazdo procesora umożliwiało rozbudowę nawet o szybsze modele procesorów z serii 68040/68060 lub późniejsze, dwuprocesorowe karty CyberStorm PPC (z procesorami PowerPC 604e). A3000 miała jedna niezaprzeczalna zaletę – umieszczony na płycie głównej układ Amber umożliwiał bezproblemowe wyświetlanie standardowych trybów graficznych NTSC/PAL na monitorach w standardzie VGA. W momencie swojej premiery A3000 kosztowała prawie 3400 dolarów. Słona cena, ale wciąż mniejsza od debiutujących w tym samym roku komputerów NeXT Station (ok. 5000 dolarów) i graficznych stacji roboczych. W 1991 roku do rodziny Amig dołączył model nazwany Commodore CDTV – to konsola do gier z wbudowanym napędem optycznym (1x) wymagającym opakowania płyt w tzw. caddy, wyglądającą na pierwszy rzut oka jak element wieży hi-fi.

PureRetro: Amiga 500 - maszyna, która wyprzedziłą epokę [7]
Amiga 600

Rok później na rynku pojawił się ostatni model Amigi zbliżony techniczne do A500 – Amiga 600 w miniaturowej obudowie miała być po prostu tanią konsolą do gier, zgodna z A500 i wyposażoną w klawiaturę. Właściwie Commodore słusznie postąpił wprowadzając na rynek A600, którą oprócz zgodności z A500 uzupełniono o kontroler IDE (wewnątrz obudowy mieścił się dysk 2,5”) oraz złącze PCMCIA. Niestety, 1992 rok domknął epokę „Pięćsetek” - w tym okresie wprowadzono również na rynek również dwa nowe modele Amig, wyposażonych w nieco bardziej zaawansowane układy graficzne AGA – A1200 i A4000. Mimo że tak naprawdę zmiana, polegająca na dodaniu dwóch bitplanów była czysto kosmetyczna, otworzyło to drogę do pracy z grafiką 256-kolorową (co stało się standardem dla PC z karami VGA) oraz znacznie większej swobody w przetwarzaniu obrazów wielokoloroych (tryb HAM8 w praktyce umożliwiał wyświetlanie zdjęć o 18-bitowej głębi kolorów; 262144 barwy z palety 16 milionów kolorów).

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 42

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.