Recenzja Wolfenstein II: The New Colossus PC - Niemca w hełm!

Grafika, wymagania sprzętowe i podsumowanie

Wolfenstein II: The New Colossus podobnie jak DOOM wykorzystuje silnik id Tech 6, mamy zatem kolejny element współdzielony ze starym znajomym. Oprawa wizualna jest porządna lecz nierówna - bywają lokacje zachwycające oraz średnio dopracowane, jednak z ogromną przewagą tych pierwszych. Bardzo dobrze wygląda natomiast oświetlenie, cieniowanie, efekty dymu i ognia, których połączenie buduje fenomenalny klimat instalacji wojskowych. Tekstury po bliższym przyjrzeniu okazują się niestety wątpliwej jakości, co najczęściej zdradzają giwery oraz kończyny Blazkowicza ubranego w skafander. Modele oponentów są chyba najsilniejszym punktem programu - charakteryzują się kapitalnym designem i wysoką szczegółowością, gubiąc kawałki pancerza podczas obrywania. Generalnie czuję się usatysfakcjonowany warstwą wizualną, ale jestem również przekonany, że programiści mogli wycisnąć znacznie więcej z silnika. Co istotnie, Wolfenstein II: The New Colossus obsługuje tylko API Vulkan, więc wymagania sprzętowe są stosunkowo niskie - najwyższe ustawienia spokojnie udźwignie GeForce GTX 1060 albo Radeon RX 480, aczkolwiek konieczne jest minimum 4 GB VRAM. Nasza redakcyjna maszyna zawierająca podkręconą kartę graficzną MSI GeForce GTX 1080 Lightning i procesor Intel Core i7-8700K, zapewniała płynną rozgrywkę nawet w rozdzielczości 4K. Polska wersja jest na szczęście przetłumaczona kinowo, dzięki czemu zachowano świetny oryginalny voice-acting, będący kolejnym powodem do oglądania wielu znakomicie zrealizowanych cut-scenek.

Test wydajności Wolfenstein II: The New Colossus PC - Ist das gut?!

Jeśli z otwartymi ramionami przyjęliście odświeżone wersje Shadow Warrior, DOOM lub poprzedniego Wolfensteina, to najnowszą produkcję MachineGames możecie brać praktycznie w ciemno.

Stillgestanden! Wolfenstein II: The New Colossus to świetna strzelanina i sequel prawie idealny, łączący zwariowaną dynamikę, zakręconą fabułę oraz solidną dawkę brutalności. Wszystko doprawiono kapitalnym klimatem, charyzmatycznymi postaciami drugoplanowymi, niegłupim poczuciem humoru i smakowitą oprawą graficzną. Strzelanie do naziolów przynosi mnóstwo frajdy, rozwałka jest widowiskowa, akcja goni akcję - naprawdę trudno się tutaj nudzić. Otrzymujemy kawał znakomitego shootera, więc jeżeli z otwartymi ramionami przyjęliście odświeżone wersje Shadow Warrior, DOOM lub poprzedniego Wolfensteina, to najnowszą produkcję MachineGames możecie brać w ciemno. B.J. Blazkowicz pokazuje, jak prawidłowo walić niemca w hełm :) Czekam teraz na zapowiedz kolejnej odsłony Wolfensteina, która powstanie ponad wszelką wątpliwość, bo impreza dopiero się rozkręca...

Wolfenstein II: The New Colossus
Cena: 130 zł

Nie ma to jak strzelanie do Niemców Fabuła zwariowana, ale daje radę Świetnie nakreślony klimat Kapitalne postacie drugoplanowe Znacznie więcej otwartych poziomów Ładne modele i stylistka wrogów Opcja prucia z dwóch giwer jednocześnie Różnorodność miejsc wykonywania misji Niewielkie wymagania sprzętowe Całkowity brak trybu multiplayer Kilka dziwnych zwrotów akcji

Grę do testów dostarczyła firma:

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8