Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja Vampyr - Wampirowi brakuje zębów, ale klimat miażdży

Sebastian Oktaba | 15-06-2018 08:00 |

Recenzja Vampyr - Wampirowi brakuje zębów, ale klimat miażdżyZnacie to koszmarne uczucie gdy pragnienie przejmuje kontrolę? Kiedy nieustannie myślicie o wypełnieniu trzewi życiodajnym płynem? Jesteście osłabieni ponieważ organizmowi brakuje podstawowego paliwa? Wszystkim z zażenowaniem wspominającym ostatnią piątkową imprezę albo sobotniego kaca giganta, udzielam oficjalnego rozgrzeszenia, wszak zdarzają się zdecydowanie gorsze przypadki od weekendowej alkoholizacji. Gdybyście łaknęli ludzkiej krwi biegając w pidżamie ulicami Londynu zdziesiątkowanego przez epidemię, mając problemy z przypomnieniem sobie własnego nazwiska, to dopiero byłby śmiertelnie poważny problem! Taka krępująca sytuacja zdarzyła się niestety głównemu bohaterowi Vampyra...

Autor: Sebastian Oktaba

Pamiętacie jeszcze klasyczne powieści grozy rozgrywające się w epoce wiktoriańskiej? Drakulę autorstwa Brama Stokera, nierozwiązaną sprawę Kuby Rozpruwacza, przygody Sherlocka Holmesa? Kojarzycie deliryczny świat wykreowany w umyśle H.P. Lovecrafta? Wszystkie historie charakteryzowała gęsta atmosfera i mgiełka mrocznej tajemnicy, jakiej próżno szukać w innych okresach historycznych. Jeśli stronicie od czytania musieliście przynajmniej raz widzieć ekranizacje książkowych oryginałów - odkąd powstała kinematografia raczeni jesteśmy przecież horrorami, którym zawdzięczamy spopularyzowanie postaci frankensteina, mumii, wilkołaka oraz bladolicych krwiopijców pochodzących z Transylwanii. Natomiast jeśli tych ostatnich poznaliście dzięki waszej ulubionej Sadze Zmierzch, ewentualnie z rozrzewnieniem wspominacie serialową Buffy, możecie już zamknąć niniejszą recenzję. Vampyr stanowi bowiem wyraźny ukłon w kierunku zwolenników staroszkolnego spojrzenia na wampiryzm, omijając szerokim łukiem popkulturowy bigos ugotowany wspólnie przez Stephenie Meyer i Charlaine Harris.

Recenzja Vampyr - Wampirowi brakuje zębów, ale klimat miażdży [nc16]

Pomimo ogromnej popularności na srebrnym ekranie, wampiry w grach komputerowych gigantycznej kariery nie zrobiły, mogąc pochwalić się zaledwie kilkoma wartościowymi tytułami ze swoim udziałem. Czołowe miejsca na skandalicznie krótkiej liście bezdyskusyjnie zajmują Vampire Masquerade i Bloodlines - obydwie zasłużenie zyskały status kultowych, będąc absolutnie najlepszymi cRPG w swojej wąskiej kategorii, jednak z niejasnych powodów marka została porzucona. Serię zręcznościówek występujących pod szyldem Legacy of Kain / Soul Reaver również warto wspomnieć, chociaż główni bohaterowie oraz uniwersum Nosgoth niewiele łączyło z typowymi „romantycznymi” wampirami. Sporadycznie pojawiały się wprawdzie jeszcze pierwszoosobowe strzelaniny (Nosferatu), typowe slashery (BloodRayne) oraz przygodówki (Dracula: Origin), aczkolwiek pijawki w porównaniu do zombiaków zawsze pozostawały towarem mniej chodliwym. Vampyr ma zatem niebywałą szansę ponownie wzbudzić zainteresowanie dziećmi nocy, garściami czerpiąc inspiracje z żelaznej klasyki.

Recenzja Vampyr - Wampirowi brakuje zębów, ale klimat miażdży [nc19]

Czym właściwie jest Vampyr? Generalnie to przedstawicielem cRPG akcji, formułą rozgrywki wykraczającym poza sztywne granice jednego gatunku, wprowadzającym do mechaniki elementy typowo przygodówkowe i detektywistyczne. Fabularnie także wybrano bardzo ciekawy rozdział współczesnej historii. Jako światowej sławy chirurg i weteran wojenny - Jonathan E. Reid - trafiamy do Londynu spustoszonego grypą hiszpanką, która w latach 1918-1920 przetrzebiła mieszkańców Europy. Problemy stolicy Królestwa Brytyjskiego okazują się niestety znacznie poważniejsze, niż zwaliska trupów składowanych w masowych mogiłach - ulice opanowały najgorsze szumowiny, zmurszałe domostwa zamieszkują istoty z koszmarów, zwyczajni ludzie znikają w tajemniczych okolicznościach. Wampiry mają używanie! Sami zresztą na początku wyprawy stajemy się reprezentantem ciemnej strony, zdezorientowanym, zaszczutym oraz przytłoczonym sytuacją, który z czasem nabiera doświadczenia i zostaje postawiony przed trudnym wyborem... Pielęgnować resztki człowieczeństwa czy podążyć za instynktami?

Recenzja Vampyr - Wampirowi brakuje zębów, ale klimat maiżdży [nc23]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 21

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.