Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja Total War Rome II - Veni, Vidi... Vici? Z Vici niestety nici

Costi | 12-10-2013 18:24 |

W historii ludzkiej cywilizacji starożytny Rzym zajmuje miejsce szczególne - było to bodaj pierwsze imperium w historii świata, które podporządkowało sobie tak wiele różnych ludów. Praktycznie cała Europa znalazła się pod ich panowaniem. Cała? Nie, supermocarstwu skutecznie opierała się mała wioska u wybrzeży Galii... o, pardon, to nie ta bajka. Faktem jest, że legiony zaniosły rzymskie zwyczaje, wierzenia, prawo i inżynierię do najdalszych zakątków naszego kontynentu, czy się to mieszkańcom tych zakątków podobało, czy nie. Z czasem jednak wewnętrzne spory i intrygi rozsadziły imperium od środka. A gdyby tak wziąć sprawy w swoje ręce i nie dopuścić do jego upadku? Albo wręcz przeciwnie - pokazać tym italczykom w togach gdzie raki zimują? Dzięki najnowszemu tytułowi studia Creative Assembly mamy właśnie taką możliwość. Total War: Rome II przenosi nas w czasy starożytnego Rzymu i daje szansę samodzielnie pokierować biegiem historii. Ave, Caesar, morituri te salutant!

Autor: Michał Kościelak

Seria Total War ma już długą historię i chyba nie trzeba jej nikomu przedstawiać. Jeśli jednak jest wśród czytelników ktoś, kto nie miał z nią nigdy do czynienia, pozwolę sobie skrótowo opisać ogólne założenia. Total War to historyczne gry strategiczne o dwupoziomowej, turowo-RTSowej rozgrywce. Główną częścią zabawy jest mapa rejonu walk podzielona na prowincje. Z tego poziomu zajmujemy się gospodarką, ekonomią, rozwojem technologicznym, dyplomacją, najmowaniem wojsk itd. - ogólnie zarządzaniem imperium. Gra na mapie głównej podzielona jest na tury i to one dyktują upływ czasu i długość rozgrywki. Gdy armia gracza spotka się z przeciwnikiem przenoszeni jesteśmy na mapę taktyczną, na której w czasie rzeczywistym (acz z aktywną pauzą) dowodzimy poszczególnymi jednostkami. To tak w telegraficznym skrócie. Po nieco szerszy opis zapraszamy do naszych recenzji wcześniejszych gier z serii: Napoleon Total War i Total War: Shogun 2.

Total War: Rome 2, jak sama nazwa wskazuje, nie jest pierwszą grą z serii rozgrywającą się w czasach starożytnych. Pierwsza część "Rzymu" wydana została w 2004 roku i spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem zarówno graczy, jak i recenzentów, zgarniając wiele nagród "gry roku" i średnią ocen ponad 90%. Jej kontynuacja - bohater dzisiejszego artykułu - osadzona jest w tych samych ramach czasowych, od późnej Republiki do Cesarstwa Rzymskiego (272 p.n.e. - 28 n.e.). Dwójka nie jest oczywiście tylko prostą kalką pierwszej części - uwzględnia rozwiązania wprowadzone w ostatnich tytułach serii oraz wprowadza kilka nowych. W dzisiejszej recenzji postaramy się przedstawić wam, co nowego pojawiło się w tej odsłonie.

Po obejrzeniu intro lądujemy w menu głównym. Tutaj nie ma żadnych niespodzianek: do wyboru mamy kampanię dla jednego gracza, bitwy historyczne, tryb multiplayer (zarówno pojedyncze bitwy jak i kampanię), opcje, encyklopedię. Przed rozegraniem kampanii proponowany jest nam tutorial - jeśli ktoś już Total War zna to spokojnie może go odpuścić. Gdy już dojdziemy do kampanii właściwej zaczynamy od wyboru frakcji. A wybór to duży: mamy Rzym (zgodnie z tytułem), Kartaginę, Egipt, Macedonię, Królestwo Partów i po jednym plemieniu Germanów, Galów i Brytów. Każda z frakcji ma swoje mocne i słabe strony, inną technikę walki i specyficzny dla siebie rozwój i ustrój. Różnice między frakcjami są wyraźne i zdecydowanie nie jest to granie tym samym w innych ciuchach. Przy okazji wyboru nacji widać też inną rzecz: mapa kampanii jest ogromna. Rozciąga się od Wysp Brytyjskich, poprzez zachodnią i środkową Europę, północną Afrykę aż po Bliski Wschód i wybrzeża Oceanu Indyjskiego. Jest gdzie powojować :)

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 8

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.