Recenzja Sniper Ghost Warrior 2 - Samobójczy strzał
- SPIS TREŚCI -
- 0 - Samobójczy strzał polskiego snajpera?
- 1 - Nuda, potworna nuda, jakiej dawno nie było...
- 2 - Strzelanie dalekie od ideału? Oj, bardzo dalekie!
- 3 - Snajper: Historia prawdziwa o ataku baboli
- 4 - Platforma testowa na jakiej sprawdzamy gry
- 5 - Galeria screenów Sniper Ghost Warrior 2
- 6 - Antygaleria screenów Sniper Ghost Warrior 2
- 7 - Grafika, wymagania sprzętowe i podsumowanie
Technikalia
CryEngine 3 miał uczynić z Sniper Ghost Warrior 2 technologiczną perełkę, mogącą z powodzeniem rywalizować z najlepszymi pod względem oprawy wizualnej. Niestety, silnik jest tylko narzędziem w rekach programistów - tych ostatnich w City Interactive ewidentnie zabrakło. Efekt końcowy w niczym nie przypomina Crysis 3, a nawet Crysis 2 jest kompletnie poza zasięgiem! Owszem, produkcja gorzej od tytułów na leciwym Unreal Engine nie wygląda, aczkolwiek cuchnie na kilometr budżetówką, chociaż twórcy dysponowali sporym zasobem gotówki. Kiedy przypomnimy sobie obiecanki City Interactive, podkolorowane obrazki promocyjne oraz filmiki, to robi się zwyczajnie smutno. Tekstury mają bardzo słabą rozdzielczość, brakuje wygładzania krawędzi z prawdziwego zdarzenia, niektóre obiekty wymodelowano w MS Paint, skopano ragdoll, natomiast zaawansowana fizyka nie istnieje. Najlepsze jednak zostawiłem na koniec - gra działa wyłącznie w DirectX 9, zaś opcji włączenia DirectX 11 nigdzie nie znalazłem. Odpowiedź na pytanie czemu kupiono akurat ten silnik, żeby go totalnie wykastrować, pozostaje na razie otwarte. Generalnie, ktoś zapomniał jaką technologią dysponuje, idąc po najniższej linii oporu - jeśli dobrze się przyjrzymy, dostrzeżemy elementy otoczenia wyciągnięte wprost z Crysis 2, stąd moje przypuszczenia o minimalnym zaangażowaniu zespołu CI. Narzekać nie można tylko na wymagania sprzętowe - redakcyjna platforma testowa w rozdzielczości 1680x1050 oraz najwyższych ustawieniach, generowała zwykle ponad 100 klatek na sekundę.
Słowo na niedzielę
Jeden wniosek ciśnie się na usta - Sniper Ghost Warrior 2 to spektakularny niewypał, rzucający rękawicę koszmarnemu Aliens: Colonial Marines z którym walczyć będzie o tytuł największego tegorocznego gniota wśród strzelanin. Lista błędów, zaniechań oraz niewykorzystanych możliwości jest przerażająca! Gdzieś w sieci wyczytałem, że szanowny prezes City Interactive uznaje słabe oceny snajpera za przejaw czarnego PR... Otóż pozwolę sobie rozwinąć tę błyskotliwą myśl, bowiem jedynymi „czarnymi” nabitymi w butelkę są gracze, więc zamiast kompromitować się przed obecnymi i przyszłymi klientami, sensowniej byłoby rozliczyć pracowników z wykonanej roboty. Druga część Sniper Ghost Warrior powstawała od 2010 roku, chociaż jakość produktu finalnego wskazuje, że kilkanaście miesięcy popijano kawkę i popalano papieroski, natomiast właściwą grę stworzono na krótko przed premierą. Kredyt zaufania udzielony po „jedynce” trzeba było kiedyś spłacić, ale naliczone odsetki przerosły zdolności naszych rodaków. Nie pomógł silnik graficzny CryEngine 3, rozdmuchany budżet jaki w większości poszedł na reklamy, ani dobre chęci - recenzowanego gniota nie sposób polecić komukolwiek szanującemu swój czas i pieniądze. Sniper Ghost Warrior 2 wykonał precyzyjny strzał, ale niestety był to strzał samobójczy...
Sniper Ghost Warrior 2
Cena: ~60 zł
![]() |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- SPIS TREŚCI -
- 0 - Samobójczy strzał polskiego snajpera?
- 1 - Nuda, potworna nuda, jakiej dawno nie było...
- 2 - Strzelanie dalekie od ideału? Oj, bardzo dalekie!
- 3 - Snajper: Historia prawdziwa o ataku baboli
- 4 - Platforma testowa na jakiej sprawdzamy gry
- 5 - Galeria screenów Sniper Ghost Warrior 2
- 6 - Antygaleria screenów Sniper Ghost Warrior 2
- 7 - Grafika, wymagania sprzętowe i podsumowanie
Powiązane publikacje

Recenzja The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered - Pięknie odświeżony klasyk z zachowaną esencją oryginału
91
Recenzja Assassin's Creed Shadows - recykling w sosie azjatyckim. Ubisoft próbuje odbić się od dna skacząc na plecy feudalnej Japonii
130
Recenzja Avowed - powrót do świata znanego z Pillars of Eternity. Kawał dobrego cRPG z kilkoma potknięciami do dopracowania
127
Recenzja Kingdom Come Deliverance II - triumfalny powrót Henryka ze Skalicy. Pierwszy mocny kandydat do gry roku
150