Recenzja smartbanda Xiaomi Mi Band 5 - niezmiennie niepokonany
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Recenzja smartbanda Xiaomi Mi Band 5 - niezmiennie niepokonany
- 2 - Xiaomi Mi Band 5 - pierwsze wrażenie, wygląd i jakość wykonania
- 3 - Xiaomi Mi Band 5 - system operacyjny, interfejs, komunikacja
- 4 - Xiaomi Mi Band 5 - monitorowanie snu i inne funkcje
- 5 - Xiaomi Mi Band 5 - monitorowanie aktywności fitness
- 6 - Xiaomi Mi Band 5 - ładowanie i czas pracy na baterii
- 7 - Xiaomi Mi Band 5 - podsumowanie
Xiaomi Mi Band 5 - monitorowanie snu i inne funkcje
Choć wielu może twierdzić, że zakup smartbanda Xiaomi Mi Band 5, w momencie gdy posiadamy już Xiaomi Mi Band 4 jest zbyteczny, to ja ośmielę się wtrącić, że niekoniecznie. Zależy to choćby od tego, czy nowe funkcje oraz większa ilość wbudowanych rodzajów treningu (bo to chyba najbardziej odczuwalne zmiany) jest dla nas na tyle istotna, by wydać około 140 złotych. Zasadność przeskoku z Mi Band 3 jest dla mnie oczywista, z Mi Band 4 również, choć zdaję sobie sprawę, że każdy jest inny, i wielu z Was może stwierdzić, że zmiany są zbyt kosmetyczne, by decydować się na zakup. Przedstawię więc dlaczego z mojego punktu widzenia "upgrade" ma sens. Jak zauważyłam już na początku niniejszego artykułu, Mi Band 5 tchnął we mnie wiarę w smartbandy, a to właśnie dzięki wspomnianym ulepszeniom, których w Mi Band 4 na próżno szukać, a które tworzą namiastkę tego, co odnajdziemy w smartwatchach. Zanim przejdę do wspomnianych funkcji, nie zapomnijmy o znanym z poprzednich generacji śledzeniu snu czy pulsometrze. Producent sugeruje, że w Mi Band 5 mamy do czynienia z pomiarami o 40% dokładniejszymi niż w Band 4. Jakie dane ujrzymy po przebudzeniu?
Takie informacje prezentuje główna strona aplikacji mobilnej Mi Fit. Waga oraz ocena sylwetki to już zasługa "inteligentnej" wagi Xiaomi Mi Body Composition Scale 2.
Po pierwsze łączny czas snu (drzemki w ciągu dnia również są rejestrowane). Po drugie czas płytkiego i głębokiego snu, a także czas fazy REM i czas przebudzenia. Wszystko to naniesione następnie na oś czasu, dzięki czemu możemy się dowiedzieć, w jakiej godzinie miała miejsce dana faza. Aplikacja Mi Fit spersonalizuje nas względem innych użytkowników o podobnym profilu (wiek, płeć) i wskaże ilu z nich spało dziś od nas lepiej (co bywa demotywujące, ale daje pretekst do żalenia się jak to się dziś nie wyspaliśmy ;)). Apka wyliczy też, czy kolejne fazy nie trwały np. za długo, a jeśli tak, to podpowie co możemy z tym zrobić, aby spać zdrowiej. Nie zabrakło też podsumowania tygodniowego, miesięcznego czy rocznego. No ale jak się to wszystko sprawuje? Po pierwsze smartband rejestruje początek snu z kwadransem poślizgu. Niestety jest też niewystarczająco czuły, by dokładnie rejestrować przebudzenia. Mimo wszystko, choć dane rozjeżdżają się z tym, co przedstawiały w tym samym czasie smartwatche Huawei Watch GT i Samsung Galaxy Watch3, a także z tym, co sama odczuwałam w trakcie snu (a więc całkiem sporo przebudzeń), smartband był w stanie poprawnie odwzorować, że mam problemy ze zbyt krótkim snem głębokim. Jeśli więc chodzi o przeglądanie naszych danych ze snu, w przypadku opasek tej półki cenowej, wciąż jest to nic więcej, jak po prostu ciekawostka.
Tak wyglądają dane ze snu w aplikacji mobilnej Mi Fit.
I dla porównania dane z tej samej nocy z zegarka Samsung Galaxy Watch3. Dużo dokładniej zarejestrował on wszelkie przebudzenia (czuwania) oraz godzinę zasypiania i przebudzenia. Nie ma się jednak co dziwić - to nie ta sama liga urządzeń.
No i dobrnęliśmy do momentu, w którym zajmiemy się nowymi funkcjami opaski. Na pierwszy ogień idzie opcja pomiaru stresu. Możemy uruchamiać ją ręcznie bądź zlecić aplikacji, by pomiar dobywał się cyklicznie sam, w momentach gdy akurat nasza dłoń leży nieruchomo. Jak wypadają pomiary? Według nich wciąż jestem bardziej bądź mniej zestresowana. Czy mam owym pomiarom wierzyć? Mam wątpliwości, bowiem nawet niedzielny relaks na hamaku generuje według opaski łagodny (Mild) stres. No, chyba że nieświadomie obawiam się, że spadnę z hamaka. Ale już poważniej - podobnie jak badaniu jakości snu, tak i badaniu poziomu stresu nie powinniśmy przesadnie zawierzać, a bardziej bazować na powtarzalności wyników. Mi Band 5 oferuje też ćwiczenia oddechowe - wybieramy ile minut chcemy "dyszeć", aby uspokoić nerwy, a opaska wskazuje, kiedy mamy brać wdech, kiedy go wstrzymywać, a kiedy wypuszczać powietrze. Ot klasyczne ćwiczenia oddechowe które wszak działają, ale które dla wielu będą niewiele znaczącym dodatkiem.
Po środku dane dzienne z mierzonego stresu. To był wyjątkowo niestresujący dzień.
Test smartbanda Fitbit Inspire HR - niezła opaska, acz z problemami
Został nam jeszcze moduł punktów PAI. I o ile poprzednie nowości mają większą lub mniejszą zasadność, tak PAI całkiem przypadł mi do gustu. Wiele fitness-trackerów ma swoje sposoby na motywowanie użytkownika do aktywnego życia i informowania o tym, jaki jest ich stan zdrowia / wytrenowania. W tańszych opaskach mocno mi tego brakowało. Zegarek Huawei Watch GT zapożyczywszy rozwiązanie od Garmina wskazuje np. czy moje wytrenowanie rośnie, zaś linia Samsung Galaxy Watch punktuje czy trenowaliśmy każdego dnia przynajmniej 30 minut. Dzięki Xiaomi Mi Band 5 zdobywamy punkty PAI. Rosną one każdego dnia, jeśli sukcesywnie wykonujemy czynności fizyczne podnoszące nasze tętno. Jeśli któregoś dnia zaczniemy się lenić, punkty PAI zaczną maleć co dla pewnych osób może być motywujące do zwleczenia czterech liter z kanapy. Apka Mi Fit podkreśla ponadto, że utrzymując wynik PAI powyżej 100 punktów, jesteśmy na najlepszej drodze, aby poprawiać wydolność oddechową i zdrowie naszego serca. Punktacja wyliczana jest dodatkowo na bazie tego jak dobrze śpimy i czy generalnie nasze tętno wygląda na "zdrowe". Nie jest to może jakiś uber-zaawansowany algorytm, ale jak na moje standardy (i jak na tę półkę cenową), jest to bardzo (pisząc kolokwialnie) spoko.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Recenzja smartbanda Xiaomi Mi Band 5 - niezmiennie niepokonany
- 2 - Xiaomi Mi Band 5 - pierwsze wrażenie, wygląd i jakość wykonania
- 3 - Xiaomi Mi Band 5 - system operacyjny, interfejs, komunikacja
- 4 - Xiaomi Mi Band 5 - monitorowanie snu i inne funkcje
- 5 - Xiaomi Mi Band 5 - monitorowanie aktywności fitness
- 6 - Xiaomi Mi Band 5 - ładowanie i czas pracy na baterii
- 7 - Xiaomi Mi Band 5 - podsumowanie
Powiązane publikacje

Test smart opaski Xiaomi Smart Band 7 Pro - wbudowany GPS, treningi biegowe i bardzo dobry ekran w cenie 300 zł
10
Test smartwatcha Samsung Galaxy Watch5 - strzał w dziesiątkę, jeśli twoim priorytetem jest zaawansowana funkcjonalność
50
Xiaomi Smart Band 7 – recenzja opaski fitness. Sprawdzamy kto doceni zmiany względem poprzedniej generacji
59
Redmi Watch 2 Lite – niedrogi smartwatch alternatywą dla popularnych smartbandów. Czy warto do niego dołożyć?
23