Recenzja Razer Edge WiFi + Kishi V2 Pro - zestaw do gier mobilnych i streamingu o nietypowej konstrukcji. Jak radzi sobie w praktyce?
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Razer Edge + Kishi V2 Pro - Specyfikacja, Zawartość zestawu
- 2 - Razer Edge + Kishi V2 Pro - Budowa i jakość wykonania
- 3 - Razer Edge + Kishi V2 Pro - Kultura pracy, Kontroler, Wydajność
- 4 - Razer Edge + Kishi V2 Pro - Audio, Porównanie z Nintendo Switch, Akumulator
- 5 - Razer Edge + Kishi V2 Pro - Podsumowanie
Budowa i jakość wykonania
Najpierw omówiony zostanie kontroler Razer Kishi V2 Pro. Zaczynając od lewej strony, znajdziemy gałkę analogową, przycisk funkcyjny, pad kierunkowy oraz przycisk do robienia zrzutów ekranu. Pośrodku znalazło się miejsce dla wspomnianych dwóch gumowych nakładek oraz złącza USB typu C, które posłuży do podłączenia handhelda lub smartfona. Z prawej strony umieszczono natomiast przyciski ABXY, drugą gałkę analogową, przycisk służący do uruchomienia dedykowanej aplikacji oraz ten, którym wyświetlimy opcje w grach. Z kolei na górze mamy kilka par triggerów, w tym jedną, którą możemy ręcznie skonfigurować - lub inaczej, przydzielić przyciskom odpowiednie funkcje.
Jakość wykonania poszczególnych elementów jest dość dobra, choć szczerze mówiąc, nie ma się wrażenia, że ten pad jest tak kosztowny. Gałki analogowe są żywcem wyjęte z konsoli Nintendo Switch, choć nie można tego uznać za jednoznaczną wadę. Przyciski ABXY mają bardzo krótki, twardy, a zarazem "plastikowy" klik, do którego można się jednak przyzwyczaić. Podobnie rzecz ma się z triggerami oraz dwoma przyciskami z funkcją makro. Pozostałe klawisze oraz pad kierunkowy nie mają już takiego wydźwięku i korzysta się z nich przyjemniej. Cała konstrukcja zapewnia dobry chwyt, choć w moim przypadku okazała się trochę za mała. Mechanizm rozsuwania kontrolera w celu połączenia z innym urządzeniem wydaje się całkiem stabilny - powinien wytrzymać długi czas.
Pierwsze wrażenie po wyjęciu Razer Edge z pudełka jest... dość ciekawe. Urządzeniu dużo bliżej do dzisiejszego smartfona, szczególnie pod kątem swoich proporcji. Mamy więc do czynienia z typowym urządzeniem mobilnym, które jednak ma lepszy układ chłodzenia od tych używanych na co dzień. Jego wymiary dobrze ukazują poniższe zdjęcia, w których widać, że sprzęt jesteśmy w stanie obsłużyć jedną dłonią, a nawet korzystać z niego jak ze smartfona.
Od lewej: realme GT2 Pro, Samsung Galaxy Z Flip3, Razer Edge
Pod kątem budowy na froncie mamy do czynienia z omówionym wcześniej ekranem AMOLED, którego panel jest zaokrąglony - zupełnie jak w dzisiejszych sprzętach z segmentu mobilnego. Osobiście dla mnie jest to spory minus, albowiem korzystając z urządzenia tego typu, ma się jednak nadzieję na inne proporcje / kształt wyświetlacza. Na dość sporych ramkach znajdziemy kamerę o rozdzielczości 5 MP, która może się sprawdzić do wideorozmów. Na lewym boku ulokowano pierwszy głośnik, którego współpracownik znalazł się po drugiej stronie - tam też znajdziemy złącze USB typu C. Na górze umieszczono przyciski do kontrolowania głośności oraz zasilania, a także otwór na mikrofon.
Z tyłu ujrzymy sześć otworów wentylacyjnych oraz logo Razera. Obudowa wykonana z tworzywa sztucznego potrafi zbierać odciski palców, jednak dość szybko można je stamtąd usunąć - pod tym względem nie jest więc źle. Tak naprawdę konstrukcja jest bardzo prosta i blisko jej do konsoli Nintendo Switch pozbawionej Joy-Conów, choć jest od niej zdecydowanie smuklejsza.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Razer Edge + Kishi V2 Pro - Specyfikacja, Zawartość zestawu
- 2 - Razer Edge + Kishi V2 Pro - Budowa i jakość wykonania
- 3 - Razer Edge + Kishi V2 Pro - Kultura pracy, Kontroler, Wydajność
- 4 - Razer Edge + Kishi V2 Pro - Audio, Porównanie z Nintendo Switch, Akumulator
- 5 - Razer Edge + Kishi V2 Pro - Podsumowanie
Powiązane publikacje

Test alkomatu Alcolife S6 - profesjonalne i wielofunkcyjne urządzenie do szybkiego badania trzeźwości
63
Flashforge Adventurer 5M Pro - test bardzo funkcjonalnej drukarki 3D. Szybki druk, zamknięta konstrukcja i łatwa konfiguracja
17
Recenzja Steam Deck OLED - odświeżona wersja handhelda do gier od Valve. Lepszy pod każdym względem, ale nie wolny od wad
85
Test fotela Noblechairs HERO Two Tone - siedzisko warte wydania każdej złotówki. Akcesorium dla gracza, jak i dla prezesa
50