Recenzja Razer Edge WiFi + Kishi V2 Pro - zestaw do gier mobilnych i streamingu o nietypowej konstrukcji. Jak radzi sobie w praktyce?

Aktualny rynek przenośnych urządzeń do gier składa się z pełnoprawnych handheldów pokroju Steam Decka, czy też ASUS-a ROG Ally, trochę mniejszych sprzętów, które są przeznaczone do emulacji starszych konsol (Miyoo Mini Plus), a także swego rodzaju hybryd - do tego grona możemy zaliczyć tytułowy sprzęt Razer Edge. Z pozoru jest to kolejny zwykły tablet z systemem Android, który ma wystarczająco przyzwoitą specyfikację techniczną, aby umożliwić nam rozgrywkę w niemalże wszystkie mobilne tytuły. Natomiast sprzedawany jest on ze specjalnym kontrolerem Razer Kishi V2 Pro, który zamienia go w handhelda do gier - sytuacja wygląda więc identycznie, jak w przypadku przenośnej konsoli Nintendo Switch, a największą różnicą okazuje się system operacyjny.

Autor: Natan Faleńczyk

Modularna konstrukcja umożliwia nam całkiem sporo, szczególnie w kwestii mobilności. Wystarczy bowiem odpiąć kontroler, spakować go i ruszyć w drogę. Kontroler jest także kompatybilny z innymi urządzeniami, więc bez problemu możemy go podłączyć do naszego smartfona. Samo urządzenie jest stworzone nie tylko do uruchamiania gier przeznaczonych na system Android, ale również odpowiednio przystosowano je do rozgrywki w chmurze - jeśli korzystamy z usług pokroju NVIDIA GeForce Now, to możemy liczyć na naprawdę przyzwoitą jakość gry. Jak jednak całość sprawuje się w praktyce oraz czy swego rodzaju "podzielona" konstrukcja faktycznie ma sens? Odpowiedź znajdziemy w tym materiale.

Razer Edge to konsola z systemem Android, która przeznaczona jest do gier mobilnych oraz usług streamingowych, takich jak NVIDIA GeForce Now. Wyróżnia ją nietypowa konstrukcja, która pozwala na odłączenie kontrolera. Czy urządzenie faktycznie jest warte swojej ceny?

Konsola Razer Edge oraz kontroler do gier Razer Kishi V2 Pro zawitały do Europy. Mobilni gracze mogą już dokonać zakupu

Specyfikacja techniczna

Pod względem czystej specyfikacji mamy do czynienia z naprawdę dobrze wyposażonym urządzeniem, które niestety niedomaga na niektórych polach. Na uwagę zasługuje bardzo dobry ekran, na który składa się panel AMOLED o przekątnej 6,8" i rozdzielczości 2400 x 1800 px. Na dodatek jego odświeżanie wynosi 144 Hz. Sercem handhelda jest natomiast procesor Qualcomm Snapdragon G3x Gen 1, który powstał specjalnie z myślą o wymagających grach mobilnych. Możemy liczyć także na 128 GB wbudowanej szybkiej pamięci UFS 3.1. Elementem, który przełoży się na dobrą jakość gier w chmurze, jest zastosowany moduł Wi-Fi 6E. Dzięki niemu opóźnienia będą niskie, a przesył danych wystarczający do rozgrywki. Kwestię łączności bezprzewodowej dopełnia moduł Bluetooth 5.2. Razer Edge występuje w dwóch wariantach, z których jeden ma 6 GB pamięci RAM (wersja Wi-Fi), a drugi 8 GB (wersja 5G). Do testów otrzymałem pierwszą pozycję. Akumulator to dość standardowe ogniwo o pojemności 5000 mAh. Na pokładzie znalazło się również miejsce na slot na karty microSD. Jeśli zechcemy skorzystać z portu Audio-Jack 3,5 mm, to zrobimy to jedynie poprzez kontroler, ponieważ sam "tablet" nie ma innego portu poza USB typu C.

Słowem wstępu

Od razu zaznaczę, że do testów trafiły do mnie dwa zestawy: handheld wraz z kontrolerem, a także sam kontroler osobno. W sprzedaży znajdują się bowiem dwa wspomniane warianty, więc jeśli zechcemy nabyć tylko i wyłącznie kontroler, to także nie będziemy mieli z tym wielkiego problemu. Dla wielu osób to właśnie ta opcja okaże się lepsza, szczególnie pod kątem wydatku. Kontroler Razer Kishi V2 Pro w edycji dla systemu Android kosztuje 499 zł.

Zawartość zestawu

W przypadku omawianego zestawu otrzymujemy całkiem sporo. Oprócz zapakowanego w folię urządzenia, do pudełka trafiła dokumentacja, naklejki z logo Razera, kontroler Razer Kishi V2 Pro, a także przewód USB typu C. Zabrakło natomiast jakiejkolwiek ładowarki, więc będziemy musieli posiłkować się swoją obecną. Warto również podkreślić, że na kontrolerze znajdują się dwie gumowe nakładki, które w tym zestawie różnią się od tego, co otrzymamy, kupując sam kontroler. W tym drugim przypadku w opakowaniu umieszczono dodatkową parę takich nakładek, aby lepiej dopasować je do różnych modeli smartfonów. Natomiast nie jest to szczególnym problemem, ponieważ obie wydają się całkiem uniwersalne.

Zawartość zestawu składającego się z kontrolera i urządzenia Razer Edge

Zawartość opakowania z samym kontrolerem

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• następna ›
• ostatnia »