Recenzja Max Payne 3 - Strzelanina na maksa w rytmie Bullet Time
- SPIS TREŚCI -
Technikalia
Oto chwila prawdy i czas udzielenia odpowiedzi na jedno, ale zaje***** ważne pytanie - jakiego sprzętu wymaga Max Payne 3 do pełni detali? Potrzeba sześciordzeniowego procesora, GeForce GTX 680 i 16GB pamięci? Nic z tych rzeczy! W rozdzielczości 1680x1050 oraz ustawieniach najwyższych z DirectX 11 oraz FXAA włącznie, redakcyjna platforma testowa (Core i7 4GHz, GeForce GTX 580, 6 GB DDR3) osiągała zwykle około 80 klatek na sekundę. Spadki animacji nie występowały wcale, a graficznie najnowsze dzieło Rockstar to prawdziwa perełka. Tekstury nareszcie nie straszą, modele postaci wykonano bardzo zgrabnie, oświetlenie prezentuje się znakomicie, a efekty cząsteczkowe i fizyka sycą. Połączanie silnika RAGE i Euphoria zaowocowało naprawdę wyśmienitą oprawą wizualną, której próbkę możecie podziwiać na załączonych screenach - zwrócicie uwagę na ilość detali w lokacjach. Znajdzie się wprawdzie kilka baboli, jak gdzieniegdzie niewidzialne ściany czy brak komentarza do ponownie oglądanych dowodów, ale generalnie tytuł sprawia wrażenie dopracowanego. Swoją drogą, wystarczą dosłownie trzy strzały z najsłabszej broni w pojazd, aby natychmiast stanął w płomienicach i eksplodował - rozumiem, że hollywoodzka widowiskowości jest obecnie w cenie, ale nie popadajmy w przesadę.
Słowo na niedzielę
Podsumować Max Payne 3 można w jednym zdaniu - jest lepiej, niż jeszcze kilka tygodniu temu większość przypuszczała, kręcąc nosem na widok łysola z brodą w okularach przeciwsłonecznych. Trzon rozgrywki pozostał niezmieniony, więc od strony grywalnośći tytuł broni się niejako samemu - dynamiczną, krwawą i widowiskową akcją. Próba utrzymania mrocznego klimatu udała się w stu procentach, natomiast rozdziały umieszczone w Nowym Jorku to prawdziwa wisienka na torcie. Rockstar dopieścił także lokacje obsypując je wysmakowanymi detalami, przerywniki filmowe ogląda się z zaciekawieniem, zaś voice-acting to wzór do naśladowania dla innych developerów. Dorzućmy do tego kultowy bullet time i stosunkowo wysoki poziom trudności, a otrzymamy jedną z najlepszych strzelanin trzecioosobowych ostatnich lat. Przyczepić można się tylko do przeciętnego multiplayera, nieprzerywalnych filmików czy braku tłumaczenia kwestii mówionych w językach innych, niż angielski. Reasumując - jako dawny fan Max Payne, który był świadkiem jego premiery, zostałem przez „trójkę” w pełni usatysfakcjonowany.
Max Payne 3
Cena: ~159 zł
![]() |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Za dostarczenie gry do testów dziękujemy firmie:
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
Powiązane publikacje

Recenzja The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered - Pięknie odświeżony klasyk z zachowaną esencją oryginału
89
Recenzja Assassin's Creed Shadows - recykling w sosie azjatyckim. Ubisoft próbuje odbić się od dna skacząc na plecy feudalnej Japonii
130
Recenzja Avowed - powrót do świata znanego z Pillars of Eternity. Kawał dobrego cRPG z kilkoma potknięciami do dopracowania
127
Recenzja Kingdom Come Deliverance II - triumfalny powrót Henryka ze Skalicy. Pierwszy mocny kandydat do gry roku
150