Recenzja Homefront - Hej! Hej! Znów najechali Ju.Es.Ej!
- SPIS TREŚCI -
Technikalia
Oprawa graficzna Homefront w dobie Crysis 2 i Bulletstorm nikogo nie zachwyci, skoro tytuł korzysta z mocno przestarzałej technologii. Zmodyfikowany Unreal Engnie 2.5 (tak obstawiam) nie powala teksturami wysokiej rozdzielczości, zaawansowaną fizyka, ani spektakularnymi efektami specjalnymi. Homerfront w najlepszym wypadku wygląda przeciętnie i szlag człowieka trafia, że posiadając akcelerator zgodny z DirectX 11 nadal musi oglądać gry hulające na wczesnym DirectX 9. Żeby było zabawniej, wymagania sprzętowe najnowszej produkcji KAOS wcale nie należą do najniższych. W rozdzielczości 1680x1050 redakcyjny kombajn (Gigabyte GTX 580 OC, Core i7 975 EE 4GHz, 6 GB RAM) generował około stu klatek na sekundę, ale zdarzały się także spadki do sześćdziesięciu. Biorąc pod uwagę, że test wykonano na high-endowej maszynie, to optymalizacja Homefront jest wybitnie średnia. Zdecydowanie lepiej wypada strona audio, która nie wzbudza żądnych zastrzeżeń. Muzyka, odgłosy wybuchów, głosy postaci oraz dźwięki broni brzmią jak należy.
Słowo na niedzielę
Upichcenie ponadprzeciętnego shootera przy obecnej konkurencji jest zadaniem, które przerosło już niejednego developera i staje się coraz trudniejsze. Ekipa KAOS chyba przespała premiery Battlefield: Bad Company 2 czy ostatniego Call of Duty, skoro pozwoliła sobie na szereg zaniechań podczas tworzenia Homefront. Dobry klimat oraz przyzwoita grywalność rywalizują z odtwórczością i schematami, mającymi niebagatelny wpływ na jakość rozgrywki. Twórcom zabrakło chyba pomysłów, jak urozmaicić sześć godzin kampanii dla pojedynczego gracza... Gdyby jeszcze oprawa wizualna trzymała odpowiedni poziom, koszenie głupich jak przysłowiowy but Koreańczyków byłoby znacznie przyjemniejsze. Niestety, graficznie recenzowany tytuł zatrzymał się w 2009 roku, więc nowoczesnych efektów tutaj nie uświadczymy. Z punktu widzenia „singla” Homefront jest produkcją przeciętną, natomiast jego mocną stroną okazuje się dobrze przemyślany multiplayer z drzemiącym weń potencjałem. Jeżeli produkt będzie systematycznie rozbudowywany i ulepszany, to powinien zyskać grono zagorzałych zwolenników, chociaż o zdeklasowaniu Battlefield i Call of Duty producent musi raczej zapomnieć.
Homefront
Cena: ~129 zł
![]() |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Za dostarczenie gry do testów dziękujemy firmie:
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
Powiązane publikacje

Recenzja The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered - Pięknie odświeżony klasyk z zachowaną esencją oryginału
89
Recenzja Assassin's Creed Shadows - recykling w sosie azjatyckim. Ubisoft próbuje odbić się od dna skacząc na plecy feudalnej Japonii
130
Recenzja Avowed - powrót do świata znanego z Pillars of Eternity. Kawał dobrego cRPG z kilkoma potknięciami do dopracowania
127
Recenzja Kingdom Come Deliverance II - triumfalny powrót Henryka ze Skalicy. Pierwszy mocny kandydat do gry roku
150